Czy fenoterol w 33 tygodniu ciąży może spowodować przedwczesny poród?

Moja ciaża była zagrozona od początku przedwczesnym porodem- dwukrotnie leżałam w szpitalu przez ok10-12 dni. Za kazym razem faszerowano mnie kroplówkami- z solą magnezu, i jak to nie pomagało fenoterolem z isoptinem. Samopoczucie w trakcie tych kroplówek miałam po prostu straszne- serce waliło tak mocno, że miałam wrazenie że razaz mi wyskoczy, trzesły mi sie strasznie ręce i cała byłam strasznie rozdygotana. Podobno z czasem organizm się przyzwyczaja i skutki uboczne powinny zaniknać. Niestety mój organizm nie chciał sie przyzwyczaić. Przez cały czas pobierania kroplówki nie mogłam zasnać- podsumowując istny koszmar.......... Ale najwazniejsze, że zadzialał i urodziłam zdrowego synka. Co do skutków ubocznych, to podobno może powodować również przyspieszenie tetna dziecka i nieznaczne osłabienie serca. Dlatego tez na poczatku ciąży podają tylko (o ile to możliwe) siarczan magnezu. Wierzę, że lekarze wiedzą co robią.

Ja jak pisałam, też się trzęsłam na początku, teraz lepiej, czasem tylko serce mi wali jak szalone, ponoć to normalka i mam nie panikować, tak lekarz powiedział...

ja po fenoterolu to sie prawie normalnie trzese nie mowiac o tym ze serce bije jak szalone, zdarzaja sie mi tez uderzenia goraca i ogolne roztargnienie, cos tam dostaje na zlagodzenie skutkow, ale i tak ogolnie jest nieciekawie

U mnie nie było strasznie, moze na początku. Czułam wewnętzrne rozdygotanie, jakbym wypiła za dużo kawy, rączki też mi troche chodziły.

Wlasnie mam posbe moze to glupie ale powiedzcie mi jakie mialyscie skutki uboczne podczas zazywania fenoterolu co sie z wami dzialo...

Nie martwcie się, ja tam jestem od 24 -tego tygodnia na fenoterolu i jakoś się trzymam. Jak jechałam do szpitala byłam spanikowana , bo miałam wrażenie że już dosłownie rodziłam! Wszystko się dobrze skończyło, bo szyjka trzymała mocno, biorę to świństwo, jak tysiące innych ciężarnych. Mojak kuzynka też całą ciążę na fenoterolu chodziła i nawet 2 tygodnie później urodziła, niż miała termin porodu. A żeby zminimalizować działanie uboczne fenoterolu bierze się Isoptin lub tym stylu (Verpamili hydrochloridum), ja biorę 2 X dziennie i już się nie trzęsę( wcześniej trzęsły mi się ręce i trochę chodziłam). Cóż, nie ma lekko!

Wiele kobiet go biezre, więc myślę ze niema powodów do paniki. Ja przed Fenoterolem na pół godziny musiałam brać lek na L...., ni epamiętam, on miał niwelować skutki fenoterolu.

... dodatkowo dostalam metoprolol i tez nie mam pojecia jak to wplywa na dzidziusia...

dzieki za slowa otuchy, ale bardziej niz dolegliwosci, ktore mam po fenoterolu, dreczy mnie jak to wplywa na moje dziecko, czy nie szkodzi mu to w prawidlowym rozwoju. Wlasciwie to prawie nic mi nie wiadomo o tych skutkach ubocznych leku na dziecko, wiec dziewczyny jesli wiecie cos na ten temat to dajcie znac

ja fenoterol dostałam ale jak juz bylam w 36 tyg.brałam go tylko tydzien dluzej nie bylam w stanie bo po nim chodzilam po scianach a serce to myslalam ze mi wyjdzie cały 37tyd przelezałam w domu a w 38 juz urodzilam.
musisz sie starac nie denerwowac jak najwiecej wypoczywac i spac sen strasznie pomaga o ile mozna usnac. jeszcze tylko do 38 tygodnia kaza ci to swinstwo brac a potem to juz mozna rodzic bez stresu. uzbroj sie w cierpliwosc bo to wszystko dla dobra dziecka. (łatwo mowic jak sie ma to już za soba)
pozdrawiem serdecznie o nic sie nie martw trzymam kciuki żebys dotrwała przynajmiej do 38tyg.chociaż czesto po fenoterolu jest tak ze jak go juz odstawia to sie rodzi po 40 tyg

Ja brałam fenoterol wcześniej i pomógł, teraz od ponad miesiąca go nie używam. Przede wszystkim nie stresuj się , bo to maleństwu szkodzi najbardzej, dużo leż i wypoczywaj. Będzie dobrze.