Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
vergangenheit 2013-11-10 o godz. 11:09
0

Już śpieszę z wyjaśnieniem :D . Luteina może być brana po owulacji jako podtrzymanie ciąży oraz w przypadku, gdy cykl np. był bezowulacyjny lub jest już bardzo długi, ale owu jeszcze nie było aby wywołać miesiączkę. Po owulacji, jeśli do ciąży nie dojdzie okres i tak przyjdzie zazwyczaj po ok. 14 dniach. Tak więc luteina ma podwójne zastosowanie: podtrzymywanie ciąży oraz wywoływanie okresu - jeśli do ciąży nie doszło. :)

Odpowiedz
Gość 2013-11-10 o godz. 11:06
0

Skorpionico to jest chyba tak ze jak nie ma ciazy to podaje sie progesteron (luteine np) i po jej odstawieniu @ przychodzi.

Odpowiedz
Gość 2013-11-10 o godz. 11:03
0

Cathleen napisał(a):Jeśli będziesz ok. 14 dni po owulacji to zrób test i jeśli będzie dodatni - bierz luteinę dalej, natomiast jeśli ujemny - możesz odstawić - chyba że lekarz zalecił inaczej :)
Nie wiem od czego to zależy, ale jak mi się okres spóźniał i to dość znacznie to pani ginekolog przepisała mi Luteinę. Wcześniej jednak kazała zrobić test ciążowy i w razie wyniku negatywnego miałam brać Luteinę, w innym przypadku miałam jej nie brać. Kilka razy wcześniej brałam ją i za każdym razem to było na wywołanie miesiączki. Jak widać zdania uczonych na ten temat są podzielone. Sama jestem ciekawa jak to do końca z Luteiną jest.

Odpowiedz
Gość 2013-11-10 o godz. 11:00
0

Kiki ...dzieki za informacje. No to jeszcze nie jest tak zle jak myslalam z cena tego zastrzyku, moze gin mi tez ten sam przepisze. Ja od kogos uslyszalam ze koszt jednego zastrzyku to okolo 200 zl i to mnie bardzo zmartwilo, ale dobrze ze sa i tansze...wiec i ja sprobuje juz niedlugo :) ...mam nadzieje :)
W nastepnym cyklu ide na HSG, ale od kolejnego mam nadzieje ze gin bedzie mnie juz stymulowal zastrzykami :)
Jasne...nastepnym razem zapytam ile mniej wiecej tych zastrzykow mi bedzie kazal wziac, no i jakie. Ale to chyba dopiero na HSG, choc nie wiem czy wtedy bede miala do tego glowe :o Ale zapytam napewno, moze sie potarguje z nim jak bedzie mi chcial dac zbyt drogi lek :)
I dzięki za informacje co do aptek...tak tez zrobie, zanim kupie rozejrze sie :)

paluszku...czytalam o twoim slicznym pecherzyku, trzymam kciuki, ale przy takim ładnym endo to musi sie udac :)
Tobie tez zycze wielkiego brzucholka :)

Za Was obie trzymam kciuki :)

Odpowiedz
Gość 2013-11-10 o godz. 10:58
0

julitko mam nadzieję, ze twoj gin też pomoże ci i będzie tak stymuloważ, że niedługo będziesz z wieeeeeelkim brzuszkiem:). Trzymam kciuki!

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-11-10 o godz. 10:56
0

julitko mi clo tez niszczylo endo wiec bylam tez stymulowana menogonem (zastrzyk). Jeden kosztowal (w zaleznosci od apteki) 70-90 zl a musialam wziac 3...wiec fakt koszt jest za to endo po raz pierwszy mialam po nim ladne bo 8,3 nistety wtedy sie nie udalo...ale licze ze u ciebie bedzie dobrze.... Spytaj lekarza ile zastrzykow masz wziac zebys mogla to sobie obliczyc i zorientuj sie gdzie sa najtansze, bo przy kilku sztukach 20 zl to bardzo duzo .

Odpowiedz
Gość 2013-11-10 o godz. 10:53
0

Dzięki kobitki!

Cathleen ...ja już Ci na innym forum gratulowałam :) Strasznie bardzo się cieszę ze ci sie udalo :)

Paluszku...wiem, że moje LH jest bardzo wysokie. A to ze LH>FSH to własnie swiadczy o PCOS i tak jak Cathleen mówi o braku owulacji.
Moj gin moje wysokie LH leczy wlasnie stymulacjami i pregnylem, bo bez tego nie mialabym zadnych szans.
Do mojego lekarza też chodzą kobitki niemogące zajsc w ciaze, wiec jeszcze sie u niego polecze, a noz widelec sie uda :) Ale jesli w tym roku niezaciaze to wybiore sie do kliniki nieplodnosci.
Ciesze sie ze paluszku masz mozliwosc chodzenia do takiego specjalisty, trzymam kciuki by udalo ci sie jak najszybciej zaciazyc :)

Ciesze sie bardzo ze gin chce mi zmienic lek do stymulacji, bo Clo strasznie niszczylo moje endometrium. Boje sie jednak czy bede finansowo w stanie podolac tej nowej stymulacji. Ale zobaczymy. Mam nadzieje, ze gin wybierze mi w miare tani lek.

POZDRAWIAM WAS :)

Odpowiedz
Gość 2013-11-10 o godz. 10:50
0

Cat obyś miała rację!

Odpowiedz
vergangenheit 2013-11-10 o godz. 10:46
0

Julitko, jeżeli słabo reagujesz na clo to trzeba zmienić stymulację - tak więc w tej sytuacji popieram gina. Niestety zastrzyki wychodzą drożej niż clo, ale są skuteczniejsze i nie wpływają źle na endometrium oraz śluz. Dodatkowo jeśli pęcherzyk będzie weź pregnyl albo choragon na pęknięcie. Wysokie lh może być przyczyną braku owulacji, więc jej stymulowanie to wlaściwe podejście :)
Paluszku, super, że jesteś w dobrych rękach - na pewno niebawem zobaczysz dwie kreseczki :)

Odpowiedz
Gość 2013-11-10 o godz. 10:43
0

julitko ja się leczę u ginekologa-położnika, ale on pracuje w szpitalu i jest dobrym fachowcem i przyjmuje tylko prywatnie a przychodzą do niego same młode dziewczyny z problemem niemożności zajścia w ciąże, więc jestem pod dobrą opieką....wie co robi. Martwi mnie twoje lh, a pytałaś może eksperta na bocianie czy można coś z tymi wynikami coś zrobić??

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-11-10 o godz. 10:40
0

Dzięki Cathleen :)

Chyba tak zrobie, skoro obie mi tak radzicie.

Paluszku ...a ty się leczysz u specjalisty?

Odpowiedz
vergangenheit 2013-11-10 o godz. 10:38
0

Jeżeli to cykl bezowulacyjny to nie ma sensu brać dłużej, co innego, kiedy istnieje możliwość ciąży. :)

Odpowiedz
Gość 2013-11-10 o godz. 10:34
0

Paluszku...nie lecze sie u lekarza od niepłodnosci tylko u zwyklego gina.
W naszej miescinie nie ma lekarzy od nieplodnosci. Ale zastanawiam się nad tym, jednak jeszcze w tym roku poleczę sie u mojego gina, teraz mówił, że zmieni mi lek do stymulacji, jakis zastrzyk, ale jak bedzie drozszy niz 200zl to odpada :(
Do tej pory leczyl mnie CLO, pregnyl, Luteina.
Stymulowana bylam 4 cykle, a tylko raz mialam owu. Dwa razy nic nie urosło, A raz pęcherzyk nie pękł i powstała torbiel.

Mam 25 lat.

Odpowiedz
Gość 2013-11-10 o godz. 10:30
0

Julitko lh bardzo wysokie, zreszta fsh też. U kogo się leczysz, czy to jest specjalista od niepłodności? Przepraszam, że pytam ile masz lat? Mi nigdy gin nie kazał brać dłużej jak 10 dni, więc już sama nie wiem.

Odpowiedz
Gość 2013-11-10 o godz. 10:27
0

Dzięki paluszku za zainteresowanie. :)

Luteinka poszła w ruch :) ...i może masz rację, że po 10 tabletkach powinnam przestac ją zażywac, tylko ze ginka mi zawsze kazała brać do @.
Nie wiem co zrobić, a nie chce by mnie ginka okrzyczała A z drugiej strony przydałoby sie by @ pojawila sie w tym cyklu wczesniej, poprzedni trwal 40dni. (tez byl bezowulacyjny, choć pęcherzyk urósł, podano pregnyl, ale niepekł i utworzyła sie torbiel)

A moje Lh wynosi 23,2 mIU/mL
FSH 9,4 mIU/mL
Mam stwierdzone PCOS i brak owulacji.

Odpowiedz
Gość 2013-11-10 o godz. 10:25
0

julitko a jakie masz wyniki lh i fsh?

Odpowiedz
Gość 2013-11-10 o godz. 10:21
0

julitko ja gdy miałam cykle bezowulacyjne zaczynałam brać w momencie stwierdzenia braku wzrostu pęcherzyków (także bierz od dzisiaj), zawsze brałam 10 dni i odstawiałam i @ przychodzila między 2 a 7 dniem po odstawieniu. Także ja myślę, że powinnaś odstawić po 10 dniach.

Odpowiedz
Gość 2013-11-10 o godz. 10:18
0

Witam!

Ja w podobnej sprawie, więc może mi pomożecie.
Obecny cykl mimo stymulacji okazał się bezowulacyjny, rzaden pęcherzyk nawet nie drgnął.
Zapomniałam jednak zapytać ginki od kiedy w tym przypadku mam brać luteinę?
I czy mam brać ja 10 dni i odstawić, czy brać aż do miesiączki (tak mi zawsze kazała ginka)

Zwykle brałam luteinę na drugi dzień po zastrzyku z Pregnylu, ale co jak jest cykl bezowulacyjny?????

Nie chce by ten cykl podobnie jak poprzedni ciągnał się w nieskończonosc, bo w nastepnym cyklu mam isc na HSG.

Nie wiem co zrobić.

Odpowiedz
hello 2013-11-10 o godz. 10:15
0

Ja też brałam Luteinę na samym początku ciąży bo miałam bóle podbrzusza. W trzecim miesiącu ją odstawiłam bo bóle minęły, a zresztą wtedy łożysko zaczyna wytwarzać progesteron i jest go więcej.

Odpowiedz
vergangenheit 2013-11-10 o godz. 10:11
0

Może wpłynąć na wydłużenie cyklu - jednak nie zawsze. Jeśli będziesz ok. 14 dni po owulacji to zrób test i jeśli będzie dodatni - bierz luteinę dalej, natomiast jeśli ujemny - możesz odstawić - chyba że lekarz zalecił inaczej :)

Odpowiedz
Gość 2013-11-10 o godz. 10:08
0

Napiszcie proszę czy Luteina wydłuża cykl (ja biorę ze względu na krótką fazę lutealną więc na rozum to powinna) i o ile mniej wiącej. Biorę ją dopiero pierwszy raz więc nie wiem czego się spodziewać, żeby nie robić sobie nadzieji...

Odpowiedz
vergangenheit 2013-11-10 o godz. 10:05
0

connie napisał(a):Czy jeśli dopiero planuję ciążę, to też powinnam brać Luteinę?
Niektórzy twierdzą, że tak, niektórzy, że nie.
Nie, luteinę stosuje się w przypadku, gdy występują problemy w staraniach o dzidziusia, najczęściej gdy mamy do czynienia z niedomogą ciałka żółtego, ale również dla wsparcia ew. ciąży podczas cykli stymulowanych, z inseminacją itp. W normalnych cyklach nie ma takiej potrzeby :)

Odpowiedz
connie 2013-11-10 o godz. 10:01
0

Czy jeśli dopiero planuję ciążę, to też powinnam brać Luteinę?
Niektórzy twierdzą, że tak, niektórzy, że nie.

Odpowiedz
Gość 2013-11-10 o godz. 10:00
0

Od samego początku ciąży do ok23 tyg brałam progesteron. Wierze, że również dzięki niemu wszystko skończyło się dobrze. Luteine brałam tylko przez2 dni, do momentu kupienia niemieckiego progesteronu- Utrogest 1,00mg. Podobno jest znacznie lepszy od polskiej luteiny, bardziej oczyszczony i lepiej przyswajany. Jeżeli któras z was byłaby zainteresowana jego nabyciem - to dajcie znać. Mam jesze ich ok 150 kapsółek po 1 mg. Pa

Odpowiedz
Gość 2013-11-10 o godz. 09:58
0

Mi luteina pozwolila utrzymac ciaze.Bralam ja do 12tc i po odsatwieniu zaczelam krwawic... w szpitalu zrobili badanka,wszystko bylo oki, skad plamienie nie wiedzieli.Bralam luteine do konca 20tc... Teraz mam 33tc, wiec juz niebawem przywitam synka na swiecie.Z pierwsza ciaza nie mialam zadnych problemow, ta niestety od poczatku nie jest latwa.

Co do przyrostu wagi, to ja w zasadzie zaczelam tyc dopiero w 7miesiacu ciazy,a tendentcje do tycia mam.Wiec chyba luteina nie woplywa na przyrost wagi.

Odpowiedz
vergangenheit 2013-11-10 o godz. 09:55
0

Luteina wspiera poziom progesteronu w organizmie a tym samym działa podtrzymująco na ew. ciążę. Niestety jednak nie zawsze jest w stanie pomóc. Czasami płód ma duże wady uniemożliwające dalszy rozwój i dochodzi do poronienia.

Na hormony kobiety reagują różnie - tak więc nie da się jednoznacznie powiedzieć, że się tyje. Mogą wystąpić zmiany w samopoczuciu, jednak wszystko jest sprawą indywidualną.

Odpowiedz
Gość 2013-11-09 o godz. 11:17
0

Więc zdania na temat luteiny sa podzielone. Lekarze twierdzą, że to absolutnie bezpieczny lek, jednak nie pamiętam gdzie przeczytałam, ktoś pisał, że do końca nie jest udowodnione, że tak jest. Podobno luteina jest na podtrzymanie ciąży, ja brałam ją w pierwszym miesiącu ciąży i po trzech dniach od jej zażycia dostałam krwotok i poroniłam dziecko. Potem oczywiście lekarze mi powiedzieli, że dziecko się źle rozwijało, ale czy na pewno? Gdyby nie luteina może by teraz biegało po podwórku, ale tego się już nigdy nie dowiem

Odpowiedz
Gość 2013-11-10 o godz. 11:12
-1

Kiki i Cathleen dzięki za wyjaśnienia. Pewnie macie rację. Teraz to nawet logiczne by były zalecenia mojej gin.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie