• Beata* odsłony: 1365

    Asertywność

    Pewien facet przeczytał książkę o asertywności i postanowił ją wypróbować na żonie. Nie wrócił jak zazwyczaj zaraz po pracy do domu, tylko poszedł z kumplami na piwo. Ok. 19.00 puka do drzwi, żona mu otwiera a on:
    - Słuchaj, skończyło się pierdolenie! JA jestem w tym domu panem! JA mówię, a ty słuchasz, jasne? Zaraz biegusiem podasz mi kapciuszki, obiadek, potem zimne schłodzone piwko, i nie obchodzi mnie skąd je weźmiesz, potem się zdrzemnę a wieczorem napuścisz mi wody do wanny. No, i nie muszę chyba mówić, kto mnie po kąpieli ubierze i uczesze? No?! Kto?
    - Zakład pogrzebowy skurwysynu!

    Odpowiedzi (3)
    Ostatnia odpowiedź: 2011-06-27, 08:36:16
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
romanka 2011-06-27 o godz. 08:36
0

:D

Odpowiedz
Gość 2010-01-21 o godz. 15:10
0

super !!!!!!!!!! :D naprawde rewelacja usmialam sie do lez :D

Odpowiedz
Gość 2009-08-24 o godz. 15:59
0

Dobre! :D , ale znałam

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie