• Gość odsłony: 15551

    Farbowanie włosów w ciąży. Czy farbowanie włosów zaszkodzi dziecku?

    Mam pytanie.Otóż w tym szczególnym okresie chciałabym ładnie wyglądać, tym bardziej, że popsuła mi się cera.Zawsze używałam raz w miesiącu szamponu koloryzującego Palette. Jak się zmywa- niekorzystnie wygląda. Zastanawiam się teraz, czy w ciąży mogę również koloryzować włosy bez skutków ubocznych dla dziecka. Oczywiście, jeśli można farbować włosy- bedę to robić, jeśli jednak nie, cóż trzeba bedzie chodzić z odrostami. Jestem w pierwszym trymestrze. Może bedę mogła farbować w drugim? Moje sąsiadki i koleżanki bez problemów farbowały włosy w ciąży, urodziły zdrowe dzieci, ale ja tak nie mogę. Muszę mieć czyste sumienie i pewność, czy nie szkodzę dzidzi.Pozdrawiam i życzę powodzenia. Proszę również o szybką odpowiedź. :D

    Odpowiedzi (28)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-10-22, 10:42:08
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2013-10-22 o godz. 10:42
0

o rany, cale szczescie, ze ktos to w koncu napisal, juz kiedys slyszalam, ze farbowanie wlosow w ciazy wcale nie jest niebezpieczne, a tu wszystkie mamuski pisza co innego. nastraszylyscie mnie jak... bo nie dawno wlasnie pofarbowalam sobie wlosy, moje odrosty byly przerazajace (jak dla mnie, dla mego meza jak zawsze bylam piekna )

Odpowiedz
Gość 2013-10-22 o godz. 10:38
0

wczoraj czytalam jedna z gazetek dla przyszlych i obecnych mamus, odpowiedz lekarza dot.farbowania włosów w ciazy potwierdzila tylko to , co napisalam wczesniej tzn. BEZ OBAW MOZNA FARBOWAC WLOSY lol

Odpowiedz
Maminka 2013-10-22 o godz. 10:36
0

Kobiety w ciąży mogą absolutnie bezpiecznie farbować włosy.Jestem fryzjerką i też byłam w ciąży i mam zdrowego synka,to jakaś totalna bzdura z tym zakazem,dzisiejsze farby i preparaty koloryzujące są naprawę łagodne i bezpieczne,oczywiście dużo zależy od firmy.Ja zdecydowanie polecam dobrego fryzjera,dlatego że farby dostępne w sklepach są gorsze gatunkowo od farb profesjonalnych na których pracują fryzjerzy.

Odpowiedz
Anabela 2013-10-22 o godz. 10:31
0

Przez pierwsze 3 miesiące ciąży nawet nie pomyślałam o pasemkach. A potem uzgodniłyśmy z moją fryzjerką, że Przez kolejne 6 miesięcy z 2-3 razy możemy to zrobić. Narazie byłam u niej 2 razy, zakładała mi czepek i bardzo ostrożnie nakładała farbę. Po zdjęciu czepka naprawdę było widać, że nadal pozostały mi minimalne odrosty, bo farba nie miała bezpośredniej styczności ze skórą. Ustaliłyśmy, że pojawię się jeszcze przed porodem, bo potem dzidzia nie da mi szansy na wypad do fryzjera, ale nic z tego - mam nakaz leżenia w łóżku od 29tc, więc zobaczymy się dopiero po porodzie. Oczywiście pytałam się mojego lekarza o tego typu praktyki i nie miał żadnych obiekcji. Mówił, że jeśli bym nakładała farbę na całe włosy, włączając w to kontakt ze skórą (przecież inaczej się tego nie zrobi), to warto by się było zastanowić, czy nie poczekać. napewno odradza takie eksperymenty w pierwszym trymestrze.
Aha! Moje włosy w czasie ciąży wyglądają świetnie! Są mocniejsze, nabrały połysku, także szybko rosną (co mnie ogromnie cieszy). A dodam, że moja czupryna nigdy nie przypominała afro , mam dosyć mało włosków i są dosyć cienkie.

Odpowiedz
Gość 2013-10-22 o godz. 10:30
0

ja tez pewnie do Was dolacze bo postanowilam ze do konca ciazy juz zadnego farbowania, balejazy, itp. najwazniejsze jest zdrowie malenstwa. ja tez juz nie pamietam jaki mam naturalny kolor wlosow, chyba ciemny blond ale kto wie lol

Odpowiedz
Reklama
miu miu 2013-10-22 o godz. 10:28
0

Klimczakowa ja to samo.Miałam tak podraznioną skóre od farb ze sie podrapac nie mogłam a teraz odrosły zgestniały są naturalne i podobają mi sie.A jaka oszczędnosc!Wystarczy tylko podciąć koncówki.Ja tez juz od kilku lat nie pamietałam jak wygląda mój własny kolor.A z odrostami da sie zyć. :D

Odpowiedz
Gość 2013-10-22 o godz. 10:24
0

Ja natomiats jestem wdzieczna tym ktorzy pisza ze nie wolno farbowac wlosow bo dzieki temu pierwszy raz od jakis 10 lat mam naturalne zdrowe wlosy.Cale 10 lat farbowalam farbami,mialam siano,wszystkie kolory teczy,pasemka,balejaze.Na poczatku ciazy bylo ciezko bo odrosty byly widoczne na polowie glowie.Teraz po 9 miesiacach odrosly mi moje naturalne wlosy i jestem z tego bardzo zadowolona.polecam :)

Odpowiedz
Gość 2013-10-22 o godz. 10:21
0

amelia dziekuje :) bo bardzo sie tym martwilam, mam nadzieje ze z malenstwem wszystko ok i ze mu to nie zaszkodzilo
pozdrawiam Was serdecznie

Odpowiedz
Gość 2013-10-22 o godz. 10:19
0

natasha do końca nie wiem jak to jest,ale ja z kolei słyszałam,ze balejaż nie szkodzi aż tak bardzo, bo farba nie dotyka bezpośrednio skóry włosów..Główka do góry bedzie dobrze!!
Ja zamierzam tez zrobić ale troszku później,bo teraz mam osłabione włosy..(wypadają mi) a na odrosty nie mogę patzreć,choć to ciemny blond..
Nie smutaskuj się napewno nic sie nie stało

Odpowiedz
Gość 2013-10-22 o godz. 10:17
0

czesc
ja jestem w 9 tyg i wlasnie wczoraj bylam u fryzjera zrobic baleyage bo mialam juz takie odrosty ze nie moglam na siebie patrzec a teraz poczytalam Wasze opinie na ten temat i strasznie sie boje czy nie zaszkodzilo to malenstwu

Odpowiedz
Reklama
BOLKOWA 2013-10-22 o godz. 10:15
0

JA MIAŁAM TEN SAM PROBLEM NO I MAM GO DO ZISIAJ. WIEKSZOŚĆ OPINII Z JAKIMI SIE SPOTKAŁAM, TO ŻE MOŻNA FARBOWAĆ WŁOSY I NIE POWINNO SIE NIC STAC.DLATEGO JAK BYŁAM CHYBA W 2 MIESIACU ZROBILAM SOBIE ODROSTY NA PASEMKA.PARE TYGODNI POTEM WYLADOWAŁAM W SZPITALU I LEKARZ I POŁOŻNA ZAPEWNIALI ZE TO NIE MA NIC Z TYM, WSPÓLNEGO. ALE MOJA MOZE I GŁUPIA PODSWIADOMOŚĆ DALA MI DO MYSLENIA I POWIEDZIALAM SOBIE, ZE W CZASIE CIAZY NIE ZROBIE SOBIE ANI RAZU ODROSTOW.I TRZYMAM SIE TEGO.MOZE I NIE MIALO NIC Z TYM WSPÓLNEGO (RACZEJ NAPEWNO) ALE GDZIES W SROSKU JEST JAKAS OBOWA.DLATEGO NIE WIEM JAK WY ALE JA NIE ZROBIE SOBIE WIECEJ.WIADOMO ZE KAZDA FRYZJERKA MOWI, ZE TO NIE MA ZNACZENIA, A CO MAJA MOWIC JAK TO DLA NICH KASA...

Odpowiedz
Gość 2013-10-22 o godz. 10:13
0

Ja też farbowałam włosy, a właściwie robiłam pasemka. Oczywiście miałam obawy i wyrzuty sumienia, ale nie mogłam patrzeć na pojawiające się naturalne siwe pasemka. Miałam wrażenie, że wszyscy na mnie patrzą i myślą, że jestem taka stara, a mimo to postanowiłam zostać mamą.

Odpowiedz
Gość 2013-10-22 o godz. 10:11
0

Ja też farbowałam włosy, a właściwie robiłam pasemka. Oczywiście miałam obawy i wyrzuty sumienia, ale nie mogłam patrzeć na pojawiające się naturalne siwe pasemka. Miałam wrażenie, że wszyscy na mnie patrzą i myślą, że jestem taka stara, a mimo to postanowiłam zostać mamą.

Odpowiedz
Gość 2013-10-22 o godz. 10:09
0

Natomiast mój lekarz /30 lat stażu, jest zastępcą ordynatora/ twierdzi, że w ciązy nie wolno farbować włosów. Wg niego to sama chemia, która zawsze w jakimś stopniu przeniknie do organizmu. Ja wolę nie ryzykować, wiec chodzę z odrostami Ale dla mojej dzidziuni wszystko... :D

http://lilypie.com

Odpowiedz
Gość 2013-10-22 o godz. 10:06
0

Moja ginekolog tez twierdzi ze wolno farbowac włosy - ja nawet zrobilam sobie trwałą (co prawda utrzymala sie przez...1 dzien -ach, te hormony )

Odpowiedz
Aga27 2013-10-22 o godz. 10:05
0

Dodam jeszcze że mój lekarz oprócz tego że jest naprawdę dobrym specjalistą,to oprócz tego ma niemożliwe poczucie humoru.

Odpowiedz
Gość 2013-10-22 o godz. 10:02
0

Ada masz rację z tym namiotem, ale się usmiałam lol
Ja już robiłam odrosty w ciazy, bo wyglądałam jak upiór z opery. fryzjerka nakładała mi farbę dokładnie na złotka tylko tak aby niedotknąc skóry.

Odpowiedz
Aga27 2013-10-22 o godz. 09:59
0

A mój lekarz który jest położnikiem pewnie już ze 25 lat powiedzial ze nie ma żadnych przeciwwskazań. no więc malowałam.pozatym dodał że gdyby tak do tego podchodzić,to w ciąży powinnam przestać wychodzić z domu , bo na ulicach jeszcze gorsza chemia niż w farbach. no więc powoli drogą eliminacji warunków i środków szkodliwych, doszlibyśmy do sytuacji absurdalnej - kobieta w ciąży powinna zamieszkać w namiocie tlenowym.

Odpowiedz
miu miu 2013-10-22 o godz. 09:55
0

Ja nie farbuje włosów w ciązy.Na poczatku nad tym ubolewałam bo moje włosy choc gęste bez pasemek wyglądają mysio.Ale mi przeszło.Ma to i dobre strony bo długo nie farbowane wzmocniły sie.Poza tym na pierwszej wizycie u lekarza dostałam różne broszurki do poczytania i kartke na której było napisane czego mi nie wolno:pić palić i farbowac włosów.Na początku nie podeszłam do tego powaznie ale potem pomyslałam ze to przeciez chemikalia.A nóz widelec.Niewiadomo.

Odpowiedz
Beata* 2013-10-22 o godz. 09:51
0

A ja na strudiach miałm toksykologie-prowadziła kobieta i powiedziała nam tak: "pamiętajcie dziewczyny, jak bedziecie w ciąży to nie farbujcie włosów!!!"
Sama nawet sie nie malowała, taka szara myszka.
Może przesadzała, ale ja w ciazy nie farbowałam wcale...:)

Odpowiedz
Gość 2013-10-22 o godz. 08:29
0

wydaje mi sie ze najlepszym sposobem jest nałożenie czepka na głowe (taki jak do pasemek)nastepnie przez te dziurki mozna wyciągnąc ile sie chce pasemek włosów dowolnej grubości, nakładamy szampon koloryzujacy i gotowe, wyjdzie z tego niby balejarz, kolor włosów zostanie odświezony, a co najważniejsze farba nie bedzie dotykac skóry (przez włosy chyba nie przenika do organizmu?)
zrobilam tak kolezance i wyszlo super :)

Odpowiedz
Gość 2013-10-20 o godz. 10:35
0

Dzięki za szczere odpowiedzi!!!!

Odpowiedz
Gość 2013-10-20 o godz. 09:17
0

Cześć dzieczyny!! :D
Widzę, ze nie jestem odosobniona w tych obawach. Ja tak samo jak Rubensik robiłam sobie co miesiąc kolor szamponem Palette. Dwa dni temu zastanwiałam sie, czy robić czy nie. Mając bardzo sprzeczne opinie (bo niby nie udowodniono negatywnego działania, ale lepiej wg.mnie na zimne dmuchać) zrezygnowałam. dzięki bogu nie mam odrostów, bo już od jakiegoś czasu natural;nie ciemne włosy tylko podkoloryzowałam, tak dla połysku i soczystości. Za to, żeby się nie czuć jak taka kompletna niechluja poszłam do fryzjera i podcięłam włsoy. W końcu wygląd i fryzura są ważne (nawet w ciąży :) ). A w najblizszym czasie planuję w ogóle ściąć je na krótko- to wygodne, a poza tym było mi w takich kiedyś bardzo ładnie...
Pozdarwiam ciepło :D
Iza

Odpowiedz
Gość 2013-10-20 o godz. 08:36
0

Moj tutejszy fryzjer, ktory rowniez przychodzi do domu, zdecydowanie odradza farbowanie. Ale dziwi mnie, ze Wasze wlosy sa oslabione. Ja zauwazylam, ze w trakcie ciazy prawie w ogole przestaly mi wypadac wlosy, rosna jak dzikie i blyszcza jak nigdy. Nie uzywam odzywek ani nie biore w ogole preparatow witaminowych. Cera sie zdecydowanie poprawila i jakos tak ogolnie wygladam dobrze. Chyba hormony radosci;)

Odpowiedz
Gość 2013-10-20 o godz. 08:27
0

Tak tylko napomknę, że żadna obca fryzjerka sama z siebie nie odradzi farbowania, bo dla nich to przecież największa kasa, a farba może, ale nie musi wpłynąć na dzidzię więc co im szkodzi powiedzieć, że nie ma problemu..... Smutne, ale prawdziwe.....
Ja tam słucham mojej zaprzyjaźnionej fryzjerki z wieloletnim doświadczeniem... Chociaż wiem, że znajdą się takie kobitki, co stwierdzą, że obie jesteśmy histeryczkami i tyle... :D

Odpowiedz
Gość 2013-10-20 o godz. 08:21
0

Ja jestem w 20tc i mam ten sam problem straszne odrosty mam, ale nie farbuje wlosow tylko dlatego iz sie bardzo oslabily i sa suche i wychodza. Wole ich nie obciazac bardziej. Natomiast fryzjerka powiedziala mi ze mozna farbowac wloski i wygladac slicznie. A ostatnie moje farbowanie bylo jak juz bylam w ciazy ale jeszcze tego nie wiedzialam, ale sie tym nie przejmuje..... lol

Pozdrawiam serdecznie
Izula+Fasolka

Odpowiedz
Gość 2013-10-20 o godz. 08:18
0

Cześć Rubens
Powiem Ci że tak do końca to też nie wiem, bo jak zwykle co lekarz to opinia. Moja zaprzyjaźniona fryzjerka np., która od 2 lat przychodzi do mnie regularnie do domu stanowczo odmówiła dalszego farbowania włosów gdy dowiedziała się że jestem w ciąży. Powiedziała, że farby są szkodliwe gdyż ciężko jest uniknąć ich styknięcia ze skórą (a przy szamponie koloryzującym tym bardziej) a w takim przypadku związki chemiczne w nich zawarte przenikają przez skórę do organizmu i mogą wpłynąć na płód... Mówiła, że spotkała się z opinią że farbowanie zabronione jest tylko w I i III trymestrze, ale jej zdaniem II także powinien być chroniony.... dlatego wyglądam, jak wyglądam... :) na odrosty przestałam już zwracać uwagę, a uroku dodaje mi sam fakt posiadania dzidziusia... :D Pocieszałam się że zaraz po porodzie poprawię swój wygląd, ale poniewaź zamierzam karmić piersią, moja fryzjerka kazała mi się pożegnać z farbą na jakieś pół roku... bo przecież dziecko tak osłabi mój organizm, że mogę mieć spore kłopoty z włosami (zwłaszcza, że i tak są bardzo cienkie i słabe).
Mój gin natomiast powiedział, że farbować mogę, ale tylko farbami naturalnymi.... typu henna.... cóż ja zrezygnowałam na ten czas, bo i tak na świecie jest zbyt dużo czynników szkodliwych dla dzidziusia (chociażby ciągły stres czy wszystko będzie ok), ale Ty zrobisz jak uważasz.
Życzę pomyślnej decyzji i zdrowego dzidziusia. :P

Odpowiedz
Gość 2013-10-22 o godz. 10:32
-1

ja co prawda nie testowalam na sobie (bo jeszcze czekam na moją fasolkę), ale słyszałam opinie lekarzy, że nie ma przeciwskazań do farbowania włosów w ciąży, bo dzisiejsze farby czy szampony nie zawierają aż tyle szkodliwych chemikaliów co kiedyś. jest tylko jedna obawa i "przeciwskazanie do fabrowania": FARBA PO PROSTU MOZE NIE CHWYCIC"- hormonki robia swoje i farbowanie może wyjść na marne lol lol

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie