• Gość odsłony: 2469

    Toksoplazmoza w ciąży - Jakie jest prawdopodobienstwo toxoplazmozy?

    Mam od pól roku mlodego kota.....duzo siez nim bawilam ,czesto mnie drapal,teraz moze jestem w 3 -4 tyg ciazy i sie boje ze mnie zarazil...jutro ide chyba na badanie ale sie boje...wprawdzie moj kot nigdy nie wyszedl z domu i byl odrobaczany regularnie wiec moze nie ma tych pasozytow.....powiedzcie coś o toksoplazmozie ...:(

    Odpowiedzi (11)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-10-21, 19:59:24
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Faraonka 2013-10-21 o godz. 19:59
0

ech chyba jednak nie ma tam nic co ciebie by interesowalo, wiec napisze Ci tutaj, mam 2 koty od 4 lat, koty sa domowe, niewychodzace, przed zajsciem w ciaze robilam badania na toxo i wyszlo ze nie mam, potem jak zaszlam robilam jeszcze 2 razy i tez nie wykazalo ze mam, kotki sa zdrowe tak ze nie ma co sie przejmowac, wiekszy procent zarazenia jest w wyniku jedzenia surowego miesa np. tatar, czy krwisty befsztyk niz od kota, a raczej jego odchodow, ale jesli sprzatasz kuwete, i dbasz o higiene to nic sie nie stanie, ja do tej pory sprzatam kuwete, a ostatnio polozna mowila ze jesli ma sie w domu zwierzaki (koty, psy ....) to dziecko nie bedzie mialo na nie alergii poniewaz matka w lonie juz przekazuje dziecku odpowiednie "cos" ze dzidzia nie ma alergii.
Tak ze wydaje mi sie ze warto zrobic badania, a dopiero potem sie martwic, trzymam kciukasy za dobre wyniki :D

Odpowiedz
Faraonka 2013-10-21 o godz. 19:55
0

taki watek juz byl na tym forum, co prawda jedna z nas pytala o koszt takiego badania, ale watek sie rozwinal i mozna tam poczytac o toxo http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=5238
pozdrawiam serdecznie

posiadaczka 2 kotow - bez toxo

Odpowiedz
Path_24 2013-10-21 o godz. 19:54
0

No mój kot siedział od zawsze w domu, i tez miałam takie zalecenia:)

Odpowiedz
Panna Cz. 2013-10-21 o godz. 19:52
0

ja mam kota juz 2 lata, drapal mnie i gryzl, dawno nie byl szczepiony, wychodzi ciagle do innych kotow, bo mieszkam na wsi, spi w domu, mam z nim ciagle kontakt, jak sie dowiedzilam o ciazy to przestalam sie z nim bawic, mniej go glaskalam, nie dawalam mu jesc- robil to kto inny, bo od zarcia kociego tez mozna sie zalatwic, kuwety nie ma, ale mial i ja oproznialam ale to bylo przed ciaza, toxo nie mialam i nie mam

mnie gin powiedzial, zebym nie dotykala surowego miesa, nie jadla salami, i innych wedzonych produktow miesnych,

kociuk nie musi byc niczemu winny, acha przez brudne owoce i warzywa tez mozna zlapac toxo

Odpowiedz
Path_24 2013-10-21 o godz. 19:49
0

Ja tez miałam kotka i robiła badania na toksoplazmoze naszczeście było ok:)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-10-21 o godz. 19:45
0

Rety, a moj sie pali do przewijania! U znajomych podglada i cwiczy, to raczej ja reaguje na kupki;)

Odpowiedz
Gość 2013-10-21 o godz. 19:21
0

Dziekuje za odp ,szkoda ze moj mezczyzna tego nie przeczytal:) jak ostatnio sie zabieral do sprzatania kuwety to mialam taki ubaw jak nigdy!
Chyba w przewijaniu tez nie bede mogla na niego liczyc bo jest bardzo wrazliwy na obce kupki i zapachy...zauwazylam ze kobiety sobie lepiej z tym radza mimo ze mowi sie inaczej....pozdrawiam..

Odpowiedz
Gość 2013-10-18 o godz. 01:45
0

Witam
Moze zaczne od tego ze od pieciu lat mam dwie kicie , od ponad dwoch lat staramy sie o dziecko i nigdy mi nie przyszlo do glowy zeby je oddac.
Toksoplazmozy nie mam -robilam badanie
Nie mozna zarazic sie ta choroba poprzez zabawe z kotem , pasozyt toksoplazmozy rozwija sie w kocich odchodach i wystarczy jak nie bedziesz sprzatala kuwety niech to robi maz ( mezczyzni nie choruja na toksoplazmoze) lub rob to w rekawiczkach i myj dokladnie rece .
Czesciej mozna sie zarazic jedzac surowe mieso ( niedawaj tez kotu).

Pozdrawiam Willow

Odpowiedz
Gość 2013-10-17 o godz. 18:44
0

ale w sumie i tak bym sie bala ze zagrozi ciazy..nie ma pewnosci nigdy a potem bym sobie plula w twarz gdyby jednak kot mnie zarazil podczas ciazy...musze to dobrze przemyslec....wkoncu tu chodzi o dziecko.... :(

Odpowiedz
Gość 2013-10-17 o godz. 18:37
0

Dziekuje Ci ze mi odpisalas..od razu mi lepiej....i juz sie tak nie boje...moze faktycznie sie go nie pozbede bo chyba bym sie zaryczala na smierc...pozdrawiam..

Odpowiedz
Reklama
Katherina 2013-10-17 o godz. 16:52
0

Witam Cię serdecznie! Jak już wcześniej pisałam ja też mam kotka. Rozmawiałam z lekarzem na ten temat. Dowiedziałam sie, że jeżeli kot utrzymywany jest prawidłowo tj. pod kontrolą weterynarza, nie ma kontaktu z innymi obcymi zwierzakami, nie wychodzi na zewnatrz mieszkania, i co najważniejsze jest utrzymywany w czystości(kąpany, czesany) to nie ma powodu do obaw! Ale przebadać się warto. Proszę cię tylko o jedno nie pozbywaj się go przecież to żywe stworzenie i też ma uczucia. A po urodzeniu dziecka może stać się kimś ważnym dla twojego dzidziusia. Moja koleżanka ma 1,5 roczną dziewczynkę i ma też kociaka. Kicia zawsze wyczuwa kiedy małej coś dolega, jeżeli płacze jedna to druga też są takie ze sobą zżyte.
Trzymaj się cieplutko!

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie