• Gość odsłony: 1775

    Jak przyszły ojciec znosi ciążę

    A jak przyszli Tatusiowie "znosza" ciaze? Moj malzonek zdziczal ze szczescia. W styczniu byly wyprzedaze i pobiegl szybko kupic upatrzony wozek, lozeczko i siedzonko do samochodu. Potem zawiozl wszystko do tesciow, bo u nas w domu jeszcze nie ma miejsca, zeby to wszystko wstawic. No i wieczorem siedzi jakis taki osowialy. Pytam co jest? No przeciez piekny wozek, lozeczko i w ogole. A on caly smutny, bo u rodzicow wszystko zostalo, nic sobie do domu nie przywiozl, zeby mial na co patrzec. Slodki byl, naprawde. Zadzwonilam do tescia, na nastepny dzien przywiozl pompke do kolek do wozka, ktora rowniez byla w komplecie. Teraz moj malzonek ma pompke na nocnym stoliku lolPodzielcie sie swoimi historyjkami:)

    Odpowiedzi (5)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-01-17, 12:24:51
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2013-01-17 o godz. 12:24
0

Moj tesc to samo! Tez wygrywa, ale mu powiedzialam, ze niech mi da jeszcze jakies 3 miesiace to go dogonie:)

Odpowiedz
Gość 2013-01-16 o godz. 20:59
0

mój maz natomiast coraz wiecej je,jak tylko ja ruszam w kierunku lodówki on za mna i zaczyna'młócic' ostatnio stwierdził ze razem bedziemy sobie robic zdjęcia brzucha i prównywac który jest wiekszy(jak narazie to on wygrywa) ;)

Odpowiedz
Gość 2013-01-09 o godz. 00:09
0

Dzięki za pocieszanki :D ..sama sobie tak sobie to tłumaczę lol ... zresztą teraz, jak już widać brzusia i czuć jak maleństwo kopie, mój mąż okazuje więcej entuzjazmu.... a jak przeżywał usg lol . także myślę, że wzystko jest na dobrej drodze.Pozdrawiam lol

Odpowiedz
Gość 2013-01-08 o godz. 14:52
0

Mezczyzna moze musi sie przyzwyczaic do mysli o dziecku. U nas to moj malzonek nalegal na dziecko i to od dnia zareczyn. Ale wiem, ze panowie roznie reaguja, nawet jak chca malenstwa, a moze im sie wydaje, ze chca? Trudno powiedziec. Moje kolezanki sa czasem bardzo nieszczesliwe z tego powodu, a czasem ich malzonkowie wprowadzaja je w totalne zdumienie, tak sa szczesliwi. Moj sie zalicza do tak zwanych przeze mnie dziko-szczesliwych;)

Odpowiedz
Gość 2013-01-08 o godz. 02:06
0

Gratuluję mężusia !!!! :D Zachowal sie fantastycznie lol . Szkoda, że ja o moim nie mogę tego powiedzieć Mój mąż w ogóle nie okazał entuzjazmu, choć oboje chcieliśmu już mieć maleństwo. Na siłę musiałam z niego wydusić, że się cieszy. Ale jak tu wierzyć takim "naciągniętym" zapewnieniom...pozdrawiam

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie