Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
rybka1508 2013-08-04 o godz. 10:16
0

camillee napisał(a):tak, wszystko landie sie zagoilo
dziekuje antybiotyk pomogl!
No to dobre wiadomości.

Odpowiedz
camillee 2013-08-04 o godz. 10:12
0

tak, wszystko landie sie zagoilo :)
dziekuje :) antybiotyk pomogl! :)

Odpowiedz
rybka1508 2013-08-04 o godz. 10:09
0

camillee, boli cie jeszcze? Infekcja juz minęła?

Odpowiedz
camillee 2013-08-04 o godz. 10:08
0

ja czuje jeszcze 2, ale prawdopodbnie musze isc z nimi do lekarza.
jak bylam w szpitalu z infekcja, to polozna powiedziala, ze
przwdopodobnie bedzie lekarz musial je przeciac.

Odpowiedz
sensikue 2013-08-04 o godz. 10:04
0

ja mialam rozpuszczalne i wewnatrz na zewnatrz mialy wypasc i tak musial isc wyciagac i rozpuszczalne i te co maja same wypasc

Odpowiedz
Reklama
rybka1508 2013-08-04 o godz. 10:02
0

camillee, ja po miesiącu dopiero zaczęłam znajdywać swoje szwy np na podłodze w łazience, rozpuszczały się bardzo wolno, ale ładnie się wszystko goiło, zawdzięczam to podmywanie się szarym mydłem... Cały ten czas chodziłam jak ty to nazwałaś: kaleka, po dłuższym casie aczęłam sie martwić, ale zaczęły w końcu sie rozpuszczać. Teraz tylko czasem boli na zmiane pogody...

Odpowiedz
camillee 2013-08-04 o godz. 09:59
0

matitka napisał(a):mnie szwy nic nie bolaly, i nic nie ciagnelo. Na drugi dzien chodzilam i siedzialam jakby nie rodzila.
Podcieli mnie pod tylek, a nie na boki i moze dlatego.
ja tez bylam opcieta "pod tylek" i prawie 2 tygodnie po chodzilam jak kaleka.
teraz jestem 16dni po i jeszcze czuje jakies szwy ktore juz powinny sie rozpuscic

Odpowiedz
anqa 2013-08-04 o godz. 09:57
0

Powiem szczerze, że po pierwszej cesarce (mimo, że bolało) nie wyobrażam sobie rodzić drugi raz siłami natury :o dla mnie to totalny kosmos pamiętam jak leżałam na porodówce i słychać było krzyki rodzących kobiet to dziękowałam Panu Bogu za to, że ja nie musiałam przez to przechodzić lol

myślę, że cesarka jest dobra wtedy kiedy jest wskazana a nie wtedy kiedy kobieta boi się urodzić, choć może dlatego, że panicznie boję się naturalnego porodu boję się drugiej ciąży

Odpowiedz
Pisklak 2013-08-04 o godz. 09:55
0

no właśnie a coraz popularniejsza jest cesarka "na żądanie" i co wy na to?
ja na patologii ciąży miałam koleżankę, która zarzekała się że absolutnie sama nie urodzi, nawet nie ma mowy, a była to jej druga ciąża, pierwsze dziecko również urodziła przez cc. tak więc nie miała jakiejś traumy po strasznym pierwszym porodzie czy coś w tym stylu.
i rzeczywiście zapłaciła za cesarkę, bo była psychicznie nastawiona na to ze nie urodzi samodzielnie.

Odpowiedz
anqa 2013-08-04 o godz. 09:54
0

A ja jestem tu wyjątkiem bi miałam cesarkę ale powiem szczerze, że po boli jak cholera przez tydzień ledwo chodziłam a podniesienie nogi, zrobienie kroku a nawet śmiech były związane z koszmarnym bólem :o a najgorsze, że ruszać każą się już na drugi dzień po cięciu to oczywiście ma swoje powody bo bez tego to może nadal bym leżała na sali pooperacyjnej i użalała się nad sobą "jak to bardzo mnie boli"

Czasem trzeba pocierpieć bo tak już bywa, że w życiu nic nie ma za darmo zwłaszcza takie szczęście musi być okupione bólem ale powtarzam za resztą dziewczyn - WARTO !!!!

I jeszcze jedno - cesarka nie boli w trakcie ale potem to naprawdę również nic przyjemnego

Odpowiedz
Reklama
dagulina 2013-08-04 o godz. 09:51
0

mnie najbardziej bolaly skurcze bo mialam krzyzowe. parcie przynosilo mi wielka ulge. urodzenie lozyska nic mnie nie bolalo. polozna delikatnie pociagnela i wyszlo samo.
ale gdy urodzilam oliwie caly bol zniknal ale juz na porodowce mowilam do meza ze nigdy wiecej ale zmieniam zdanie i moze na wiosne postaramy sie o malenstwo.

Odpowiedz
matitka 2013-08-04 o godz. 09:49
0

a mnie szwy nic nie bolaly, i nic nie ciagnelo. Na drugi dzien chodzilam i siedzialam jakby nie rodzila.
Podcieli mnie pod tylek, a nie na boki i moze dlatego.

A porod mnie cholernie bolal, a raczej juz te skurcze gdy odeszly wody, jeden skurcz sie nie skonczyl i drugi zaczynal, tak szybko oddychalam ze mi ciemno przed oczami sie robilo.
Powtarzalam sobie, ze wiecej nigdy dzieci i pewnie teraz tez tak bede mowic, ale jak juz acper sie urodzil to nawet nie wiedzialam ze przed chwila cos bolalo.

Odpowiedz
sensikue 2013-08-04 o godz. 09:46
0

a mialas zniczulenie ? ja nie

Odpowiedz
Pepper 2013-08-04 o godz. 09:43
0

sensikue napisał(a):mialam lyzeczkowanie nie bolało
a mnie łyzeczkowanie zaje...scie bolało

Odpowiedz
camillee 2013-08-04 o godz. 09:39
0

sensikue napisał(a):porod to pikus w porownaniu z bolem po porodzie jak mnie potwornie szwy bolaly nie moglam sieumyc ruszyc
dla mnie jedno i drugie to nic przyjemnego ;)
szwy sie jeszcze nie rozpuscily i wlasnie koncze jesc antybiotyk,
bo przez te szwy mam infekcje.
dwa tygodnie chodze jak kaleka...

Odpowiedz
czarnaaj 2013-08-04 o godz. 09:36
0

ja 8 godzin rodziłam a parte przez godzine to byla ulga

Odpowiedz
sensikue 2013-08-04 o godz. 09:34
0

to zalezy jeszcze chyba od nastawienia jak jest sie nastawionym , ja sie nie balam wiedzialam ze musze urodzic a moj strach moze tylko zle wplynac na to wsyztsko a to mi nic nie da , rodzilam 6 godzin w tym godzine parte ktore dla mnie byly ulga i midzy nimi przysypialam , skurcze mialam odrazu co 3 min i to z krzyza wiec najgorsze maly wazyl prawie 4 kg wiec byl duzy , ja bylam bardziej zmeczona pobytem wczesniejszym w szpitalu i tym ze cala noc nie spalam niz bolało , masaz szyjki jest potworny raz krzyknelam przy nim ale pozniej przy masazu sciskalam chlopa z calej sily za rece i oddychalam i az tak nie bolalo , ja uwazam ze krzyczenie to nojagorsze co mozna zrobic wiem ze boli ale to poglebia bol najlepiej gleboko oddychac pomaga , mnie nacieli bez skurczy bo parrlam nawet jak nie bylo skurczu az tak nie bolalo mialam lyzeczkowanie nie bolało szycie tez bo było znieczulenie dla porod to pikus w porownaniu z bolem po porodzie jak mnie potwornie szwy bolaly nie moglam sieumyc ruszyc

Odpowiedz
camillee 2013-08-04 o godz. 09:33
0

Pepper napisał(a):Parcie to już właściwie sama ulga po bolesnych skurczach...
ja mialam parte po 30 godzinach i niestety nie mialam juz sily przec... :|

Odpowiedz
Pepper 2013-08-04 o godz. 09:32
0

Parcie to już właściwie sama ulga po bolesnych skurczach... Chociaż ja to się nie mam co skarżyć, bo u mnie poród trwał 2 godzinki, a teraz to już wcale nie pamiętam bólu :)

Odpowiedz
czarnaaj 2013-08-04 o godz. 09:29
0

boli jak jasna cholerka ale warto pocierpiec :D

Odpowiedz
Karola.30 2013-08-04 o godz. 09:25
0

babinka, jejku jak sie cieszę!!!! GRATULUJĘ, dawno nie zaglądałam na baybusa i przeoczyłam ta piekna chwile gdy ogłaszałas kreseczki !!! babinka nie mysl o tym czy boli czy nie, wiadomo ze boli, ale dzidzie bedziesz miała sliczną i to Ci wszystko wynagrodzi , zapewniam Cie. lol mnie bolała jak cholera, bo stachu był duzy i nie mógł się przecisnąc wiec mi zakładali vacum i wyciągali próżniowo i to bolała jeszcze bardziej, ale jakby trzebabyło to przezyc jeszcze raz dla mojego syneczka to nie wahałabym sie ani chwili. Jak przyszedł moment porodu to cieszyłam sie jak głupia bo nie mogłam sie juz tak doczekac :P i miałam dosyc dźwigania brzucha, zobaczysz dasz rade, przecież miliony kobiet rodzą to dlaczego Ty miałabyś nie dac radyy, nie? hehe. Ale sie cieszę, że bedziesz miała dzidziusia, haha.

Odpowiedz
basik 2013-08-04 o godz. 09:23
0

babinka napisał(a):napiszcie czy już się zacząć bać nie ma czego.
Owszem jest to ból mocny ale warty cierpienia.Wiesz,że ten ból zbliża Cię do Twojego Szkraba.Dla mnie gorszy był ból później,przy porodzie nabawiłam się hemoroidów i nie mogłam przez nie spokojnie leżeć o spaniu nie wspomnę.

Odpowiedz
camillee 2013-08-04 o godz. 09:22
0

zawsze wiedzialam ze porod to nic przyjemnego, szybkiego i bezbolesnego.
jednak sie rpzeliczylam.
myslalam ze "zmieszcze sie" w 12 godzinach, ale doszlo rpawie do 40!!
takiego porodu nikomu nie zycze, ale nagroda za to cierpienie jest piekna :)

Odpowiedz
babinka 2013-08-04 o godz. 09:20
0

a jakie są wasze doświadczenia? 8) napiszcie czy już się zacząć bać

Odpowiedz
Gość 2013-08-04 o godz. 09:17
0

Najwazniejsze jest aby o tym nie myśleć. Ja myślałam o tym, aby szybko urodzić bo chciałam już zobaczyć synka. Skupiłam się na tym czy dobrze wszystko robię. Największą podporą w czasie porodu był dla mnie mąż, który stał obok. Na początku gdy były tylko skurcze on biedny siedział z zegarkiem zawieszonym na szyi i liczył odstępy między skurczami. Cała ta sytuacja i jego widok (bardziej się denerwował niż ja) bardzo mnie rozśmieszała i nie miałam czasu mysleć o jakimś tam bólu. W tej chwili nie pamiętam żadnego bólu.

Odpowiedz
Gość 2013-07-22 o godz. 19:17
0

mnie tylko troszke:) szybko sie uwinelam.. .a teraz jestem w ciazy po raz drugi :) pocieszam sie mysla,ze przy malej roznicy wieku powinno latwiej pojsc za drugim razem-czyli teraz ma byc bezbolesnie, a nawet przyjemnie:)

Odpowiedz
Beata* 2013-07-22 o godz. 17:40
0

No dobra, nie boli:P

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie