Zazdrość chłopaka jak z nią walczyć?

Quarmelia napisał(a):mało że prostak to jeszcze inteligentny inaczej
proszę Cię.... nawet nie wiesz jak trudno znieść jego towarzystwo, dlatego spotykam się tylko z nią, jak sa w parze to dziękuję....

Jarzynowa napisał(a):fajnie nie, popijać leki wódą....
zaa...biście
widać facet mało że prostak to jeszcze inteligentny inaczej

Quarmelia, ja się zgadzam z Tobą w 100% ale jak ktoś się uprze że chce być męczennicą to nie wytłumaczysz........


Quarmelia napisał(a):TO NIECH JĄ LECZY!
aaaa też tak powiedziałam to usłyszałam, ze on bierze leki tylko po alkocholu dostaje takiego szału ze ląduje w szpitalu..... biedaczek.....
fajnie nie, popijać leki wódą....

Jarzynowa napisał(a):biedny jest bo na nerwice.
znalazła się matka Joanna od aniołów niech se jeszcze dzieci zrobi z pętakiem i niech te dzieci na to patrzą super się nauczą szacunku do kobiet związków i samych siebie...
co to za głupkowate tłumaczenie? "ma nerwice"!TEŻ COŚ, TO NIECH JĄ LECZY! są od tego specjaliści
sorry, ale tak mnie to wkurza, że nie wiem, zwłaszcza jak pomyślę o dzieciach, jak kobieta potrzebuje żeby jej wlać to jej problem, ale dzieci powinny dorastać w normalnych warunkach wrrr...

kasienkaaa napisał(a):skur..yn ją tak leje ze dziewczyna co pare dni przychodzi w siniakach
trudno sie wyrwac z takiego toksycznego zwiazku biedna dziewczyna, żal mi każdej kobiety która tak cierpi, a jak jeszcze sa dzieci i to ogladają.......
tyle e przewaznie wczesniej sa symptomy ktore wskazuja na to ze gosciu jest rąbnięty i trzeba w porę sie ogarnąć,
moja kolezanka - młoda, ładna, zdolna, inteligentna- jest z takim dupkiem ze szkoda gadac, jeszcze jej nie bije ale mysle ze to tylko kwestia czasu, ona sie zali, płacze a jak ktos jej mowi zeby go zostawiła to ona go tłumaczy, mówi ze on biedny jest bo na nerwice...... nie wiem jak można sie tak ponizac i pozwalać sie tak traktować.....

ta sie ogarnela ale druga sie boi, bo facet jest ochroniarzem, ma bron w domu i wrodzona nerwice
skur..yn ją tak leje ze dziewczyna co pare dni przychodzi w siniakach.

kasienkaaa, ja też znam pełno takich przypadków, dobrze że się Twoja koleżanka ogarnęła, bo czasem kobity latami trwają w takich patologicznych związkach

wczoraj mi kolezanka odpowiadala, byla z facetem 3 lata, wszystko super bylo, a po slubie koszmar, wpierdziel dostawala za rzeczy typu "zupa byla za slona" itd. i po pol roku sie rozwiodla bo nie wytrzymala, chociaz maz ja straszyl ze jak odejdzie to on sie powiesi, a ona mu wtedy wciskala sznur do reki i mowila "masz". I co? rozwiedli sie i chlop jak zyl tak zyje :P

misieks9 napisał(a):Ja potrzebowalam
z ktorej nie skorzystałas

Ja potrzebowalam porady nie poglaskiwania

misieks9, spoko, ale mam wrażenia że nie potrzebujesz wysłuchiwać, rad "ciotek klotek" tylko żeby cię pogłaskać i pocieszyć...
w pogłaskiwaniu jesteśmy niezłe, tylko że na dłuższą metę nie przynosi to większych korzyści

bo nie gryzie......

misieks9 napisał(a):on taki nie jet lnikogo by nie udezyl
jak bym słyszała: "nieee, on nie gryzie"

Ja juz duzo forum na temat zazdrosci przeczytalam i tak przewaznie bija on taki nie jet lnikogo by nie udezyl 8) najlepsze jest to ze my sie ktocimy przez telefon albo jak jestesmy oddaleni od siebie a jak przyjedzie to wszystko powoli mu i mi mija (mi czasami nie szybko)

Quarmelia napisał(a):znajoma tymczasem wyszła za mąż za takiego delikwenta i doszło do tego że ją do pracy na motorze zawoził, żeby z kimś czasem w autobusie nie porozmawiała przestali do znajomych chodzić i ogólnie był szał, a jeszcze ją straszył, że jak ona odejdzie, to on się na tym motorze o drzewo rozbije
tez niestey mam kolezanki ktore tkwia w takich zwiazkach, żalą sie ale wracaja do domu i dalej uzerają z tymi typami...... jak ktos sie godzi na takie traktowanie to mi nie zal, sa takie baby co chyba tak lubią, nie wszystkie oczywiscie, nie generalizuje,
dla mnie jak kobieta jest w takim zwiazku i zle sie z tym czuje ale nic z tym nie robi to zwyczajnie sie szmaci, pozwala zeby nia pomiatac, nie rozumiem tego

typ jej sceny robi, ogranicza a ona sie zastanawia co ma zrobic zeby mu pokazac ze jej bardziej zalezy...........

misieks9 napisał(a):Pare razu mi mowil ze ze chcebym bardziej pokazala ze mi na nim zalezy
misieks9, sory, ale dla mnie to ten związek jest chory ta zazdrość jest chora... ja nie chciałabym w czymś takim tkwić, zwłaszcza że jak już ktoś napisał, to się może pogłębić i może dojść do rękoczynów

miałam takiego gagatka, który mi chciał dyktować jak się mam ubierać i na ulicy się rzucał do gości, którzy się za mną oglądali -normalnie "siara" na szczęście szybko otrzeźwiałam -stwierdziłam że nie będę z powodu jakiegoś idioty w worku lnianym po mieście chodzić

znajoma tymczasem wyszła za mąż za takiego delikwenta i doszło do tego że ją do pracy na motorze zawoził, żeby z kimś czasem w autobusie nie porozmawiała przestali do znajomych chodzić i ogólnie był szał, a jeszcze ją straszył, że jak ona odejdzie, to on się na tym motorze o drzewo rozbije :o
po roku nie wytrzymała i złożyła pozew rozwodowy, ale się jakoś facet nie rozbił

Ja slyszalam w duzych wypadkach ze taka przerwa sie sprawdzala :) :)
Dzisiaj nie pisalam do niego to dostalam 6 esow ze mnie kocha
Boze jaka ja jestem nie zedecydowana totalnie nie wiem co mam robic


Na poczatku to ja bylam winna bo pisalam z chlopakami jak mu obiecalam ze juz nie bede i nie pisze to sie zrobilo jeszcze gorzej

Mam male pytanko jak mam mu bardziej okazac ze mi na nim zalezy???
Pare razu mi mowil ze ze chcebym bardziej pokazala ze mi na nim zalezy


Jak mam mu pokazac ze mi na nim zalezy???

misieks9, wiesz skoro musisz odpoczywać od swojego faceta to już znaczy że coś jest nie tak, samo się nic nie rozwiąże nawet jak zrobicie miesiąc przerwy, jeśli Cię to wszystko męczy to mu powiedz o tym a jeżeli on się nie zmienia.... to wybierz sama czy chcesz być w takim związku

Probowalam z nim o tym rozmawiac pare razy przechodzi po jakism czasie jest to samo teraz jestem w niemczech bez niego i wczoraj mnie znowu tak zdenerwowal powiedzialam ze przynajmniej damy sobie 2 dni spokoju dzwonil na skypa chyba z 10 razy wtedy zobaczymy jak bedzie czy to samo czy lepiej nie wiem czy dobrze zrobilam z ta przerwa

misieks9, współczuję ale mam tylko jedna radę - nie daj się szmacić tyranowi, bo będzie coraz gorzej,
jeżeli nie dajesz mu ewidentnych podstaw do zazdrości a nie chcesz sie z nim rozstac to idzcie razem do psychologa,

kasienkaaa, to Twoj to tez mały zazdrośnik,

kurde ja bym nie mogła być z zazdrosnym facetem, kiedyś byłam i mega mnie to wkurzało, jakies podejrzenia, insynuacje.... pogoniłam w cholere

dokladnie, znam malzenstwo gdzie dziewczyna jest na kazdym kroku sprawdzana i bita(!), bo np. w pracy jest z nią na zmianie chlopak, nie moze rozmawiac nawet z kolega bo jej maz czasami stoi pod oknami i obserwuje jak ona pracuje.


btw. moj tez mi sprawdza telefon po kryjomu czasami;) dlatego zalozylam haselko zeby mu sie odechcialo ;) czasem tez sie czepia za zdjecia ale ja juz sobie go tak wychowalam ze on wie ze i tak nie ma sie po co ze mna klocic bo jestem uparta :)


Brzeginka napisał(a):rzuc go w cholerę
łatwo jest napisac gorzej zrobic jak sie kogos kocha...
moze powiedz mu po prostu ze jak nie przestanie byc taki to sie z nim rozstaniesz bo przegina. a ty nie chcesz byc z kims kto cie traktuje w ten sposob.
mowisz ze rok byl spokoj, a od 3 miesiecy jest zle, a moze byla jakas sytuacja ktora go tak zmienila?

Jeśli nie możesz wytrzymać to sama sobie odpowiedziałaś-rzuc go w cholerę, bo kiedy jego zazdrość przerodzi się w rękoczyny moze byc juz za późno