Reklama

Z życia - Strona 91

"Chciałam sprzedać suknię ślubną. Przez niefortunne zdjęcie, internautki zwyzywały mnie od..."
"Chciałam sprzedać suknię ślubną. Przez niefortunne zdjęcie, internautki zwyzywały mnie od..."

"Przyznam - byłam w szoku, jak przeczytałam komentarze. Nigdy w życiu bym się czegoś takiego nie spodziewała! Chciałam pokazać ładne zdjęcie sukni, a dostałam tak okropne komentarze, że aż się popłakałam. Wstawiłam to zdjęcie ze ślubu, a nie inne, aby dobrze było widać suknię i jej atuty, tylko dlatego! W zamian przyszłe panny młode tak mnie obsmarowały. Ludzie, to tylko zdjęcie!"

Z życia - Strona 91

Wt. 16 stycznia

Mariusz Niejadek "wypuścił gryps"! Co napisał ze swojego nowego apartamentu?
Mariusz Niejadek "wypuścił gryps"! Co napisał ze swojego nowego apartamentu?

We wtorek minął już tydzień, odkąd Mariusz Kamiński został aresztowany. Teraz pierwszy raz odezwał się z celi. Na jego profilu na X pojawił się odręcznie napisany list. Co napisał?

Z życia - Strona 91

Wt. 16 stycznia

"9 dni po sylwestrze dostałam tajemniczy telefon. Nie wiem, czy wziąć go na poważnie, ale obawiam się o wierność męża"
"9 dni po sylwestrze dostałam tajemniczy telefon. Nie wiem, czy wziąć go na poważnie, ale obawiam się o wierność męża"

"Mam 61 lat i wyglądam bardzo dobrze. Jestem pełna miłości, którą uwielbiam obdarowywać męża. Mam jednak podejrzenie, że on nie jest w tej kwestii lojalny. Na przyjęciu sylwestrowym adorował mnie, jakbym była boginią Wenus, ale 9 dni po tej imprezie otrzymałam tajemniczy telefon. Nie wiem, czy mam go brać na poważnie. Nigdy wcześniej nie byłam w takiej sytuacji".

Z życia - Strona 91

Wt. 16 stycznia

"Prezenty dla dziadzia i babci szykowałem cały rok. Mam nadzieję, że się ucieszą"
"Prezenty dla dziadzia i babci szykowałem cały rok. Mam nadzieję, że się ucieszą"

"Nie było mi dane poznać babci i dziadka od strony mamy. Pewnie dlatego całą swoją miłość jako wnuczek przelałem na rodziców taty. Odwiedzam ich bardzo często, ale oni nigdy nie mają mnie dość. Lubię spędzać z nimi czas i słuchać ich opowieści. W zeszłym roku z okazji dnia babci i dziadka przyniosłem im małe podarunki. Jestem studentem i nie stać mnie na drogie prezenty. Okazało się, że w trakcie tych odwiedzin dziadkowie nieświadomie zainspirowali mnie do tego, co wręczyć im na ich następne święto. Przygotowanie tych prezentów zajęło mi cały rok, ale jestem bardzo zadowolony z efektu. Mam nadzieję, że dziadzio i babcia się ucieszą".

Z życia - Strona 91

Wt. 16 stycznia

"Teściowa obraziła się, bo chcemy jechać na ferie na Maltę. Uważa, że nie szanujemy pieniędzy"
"Teściowa obraziła się, bo chcemy jechać na ferie na Maltę. Uważa, że nie szanujemy pieniędzy"

"Teściowa zapytała, czy przyjedziemy do niej na ferie zimowe z dzieciakami. Powiedziałam jej o naszych tegorocznych planach i zaczęła się prawdziwa burza. Ale jak to na Maltę? Po co będziecie wydawać pieniądze, po co to dzieciom? Pytania zdawały się nie mieć końca, aż w aurze kłótni musiałam rzucić słuchawką telefonu i bez pożegnania skończyć rozmowę z matką Damiana. Ale to nie był koniec, teściowa wezwała męża na rozmowę, jak na jakąś audiencję i zrobiła mu pogadankę o tym, że w tych trudnych czasach, to kasę do skarpety powinniśmy wkładać, a nie rozwalać na wycieczkach!"

Z życia - Strona 91

Wt. 16 stycznia

"Przez lata rodzice utrudniali mi kontakt z babcią. Przed śmiercią zdążyła mi powiedzieć piękne słowa"
"Przez lata rodzice utrudniali mi kontakt z babcią. Przed śmiercią zdążyła mi powiedzieć piękne słowa"

"Rodzice ponad 10 lat temu pokłócili się z babcią o majątek po dziadku. My mieszkaliśmy w Niemczech, a babcia w Polsce. Nie mieliśmy z nią kontaktu, tylko sporadycznie, od święta. Ale i to było trudno wyegzekwować od moich starszych. Po prostu mieli gdzieś babcię i to, czy w ogóle żyje. Gdy skończyłam osiemnaście lat, zamiast szaleć na imprezce urodzinowej z koleżankami, spakowałam się i pojechałam do domu babci. Miałam nadzieję, że będzie chciała ze mną gadać. Okazało się, że przyjechałam w ostatniej chwili..."

Z życia - Strona 91

Wt. 16 stycznia

Danusia psioczy na nowego pracodawcę. "Trąci myszką". Nie podoba jej się oświetlenie, które "ją postarza"
Danusia psioczy na nowego pracodawcę. "Trąci myszką". Nie podoba jej się oświetlenie, które "ją postarza"

Danusia Holecka chciałaby, żeby firma, w której pracuje, się rozwijała. Nie jest to jednak takie proste. Dziennikarka zdążyła się już pożalić na nowego pracodawcę. Szczególnie nie podoba jej się oświetlenie, ale i nie tylko. 

Z życia - Strona 91

Wt. 16 stycznia

"Wnusiu mnie rozczulił. Już dostałam od niego prezent na Dzień Babci. I to jaki"
"Wnusiu mnie rozczulił. Już dostałam od niego prezent na Dzień Babci. I to jaki"

"Ja to naprawdę mam szczęście. Chociaż trochę w nieszczęściu. Mam już dorosłe wnuki. A sama nie jestem już najmłodszą babcią i powoli opadam z sił, ale mimo wszystko staram się być dla wnuków zawsze, w każdej sytuacji. Wiedzą, że będę dla nich wsparciem i nawet jeśli nie pochwalę jakiejś ich decyzji, to zawsze, chociaż postaram się zrozumieć, a już na pewno wysłuchać. Materialnie nie daję im zbyt wiele, bo mnie nie stać to też czasem zastanawiam się, czym sobie zasłużyłam na to, by tak mnie traktowali. Ostatnio wnusiu mnie tak rozczulił. Wręczył mi już prezent z okazji Dnia Babci i to jaki! Popłakałam się".

Z życia - Strona 91

Wt. 16 stycznia