Reklama

Z życia - Strona 89

"Jestem singielką. Wynajęłam chłopaka na wesele, żeby rodzina się nade mną nie użalała. Skończyło się zaskakująco!"
"Jestem singielką. Wynajęłam chłopaka na wesele, żeby rodzina się nade mną nie użalała. Skończyło się zaskakująco!"

"Klasyczne wesela nie sprzyjają singlom... Wszystkie zabawy są dla par, a wszystkie ciotki i zamężne, dzieciate kuzynki rzucają się z pytaniami, czemu jeszcze nie mam chłopaka i kiedy w końcu będę miała! Chciałam uniknąć tego gadania i uknułam chytry plan... lecz nie wszystko poszło po mojej myśli".

Z życia - Strona 89

Śr. 17 stycznia

Pilne! Szymuś Gigachad otworzył przedszkole. "Spodziewamy się trójki maluchów"
Pilne! Szymuś Gigachad otworzył przedszkole. "Spodziewamy się trójki maluchów"

Szymuś Hołownia znany także ze względu na swoją "sylwetkę intelektualną" gigachadem, a także profesorem i sigmą, podzielił się z fanami szczęśliwą nowiną. Już niebawem ruszy domowe przedszkole, a konkretnie "tymczasowe przedszkole posiedzeniowe". Poznaliśmy pierwsze szczegóły tego nowego projektu.

Z życia - Strona 89

Śr. 17 stycznia

"Kot zaczął robić na buty Maćka. Tak dowiedziałam się o tym, że mnie zdradza!"
"Kot zaczął robić na buty Maćka. Tak dowiedziałam się o tym, że mnie zdradza!"

"Gdy po kilku godzinach Maciej wrócił do naszego domu, od razu powiedziałam mu, że wiem, że mnie zdradza, a on do wszystkiego mi się przyznał! Pogoniłam gacha i kazałam mu się wyprowadzić, a on nawet nie protestował! Na szczęście kot został ze mną. Aż trudno mi uwierzyć w to, że gdyby nie nasz kochany kocurek, nie dowiedziałabym się o zdradzie Macieja!"

Z życia - Strona 89

Śr. 17 stycznia

"Teściowa przynosi córce jakieś szmatki z targu i chce, żeby je nosiła. Co za wstyd"
"Teściowa przynosi córce jakieś szmatki z targu i chce, żeby je nosiła. Co za wstyd"

"Moja córeczka to gwiazda. No dobra... może jeszcze nią nie jest, ale w przyszłości na pewno będzie. Chcę, żeby od najmłodszych lat wiedziała, jak dobrze się ubrać. Nie chcę, żeby miała w szafie jakiś badziew z targu. Ja kupuję jej same markowe rzeczy. Niektóre jej sukieneczki kosztują tyle, co przeciętna rodzina wydaje tygodniowo na jedzenie. Jeśli ktoś chce kupić Zofii jakiś prezent, to on musi być markowy! Inaczej od razu trafi do kosza. A moja teściowa? Przynosi małej jakieś szmatki z targu i jeszcze ubolewa nad tym, że ona ich nie nosi. Jak w ogóle może przynieść coś takiego? Sukienka za 50 zł? Dramat".

Z życia - Strona 89

Śr. 17 stycznia

"Chciałam oddać rzeczy po synku. Po reakcji jednej z matek straciłam na to ochotę"
"Chciałam oddać rzeczy po synku. Po reakcji jednej z matek straciłam na to ochotę"

"Co za ludzie! Nie dość, że chcesz oddać za darmo i to rzeczy, za które sama płaciłaś nie mało, a kupowałaś nowe, to jeszcze są wieczne pretensje, jakieś wybrzydzanie. No jak tak można? Mi by było realnie wstyd! Naprawdę. Ktoś robi coś z dobrego serca, a Ty traktujesz go w taki sposób? Ja straciłam ochotę na pomoc i stwierdziłam, że wolę choćby za grosze, ale jednak sprzedać rzeczy po synku i tak pewnie zrobię".

Z życia - Strona 89

Śr. 17 stycznia

"Przyśniła mi się zmarła babcia. Przez sen usłyszałam jej głos, który kazał mi natychmiast wstać i..."
"Przyśniła mi się zmarła babcia. Przez sen usłyszałam jej głos, który kazał mi natychmiast wstać i..."

"Moja babcia odeszła 10 lat temu. Czasem mam sen, jak siedzi w swoim fotelu bujanym, uśmiechnięta, i patrzy na mnie... Wierzę, że czuwa nade mną, tak jak opiekowała się mną za życia. Jednak tym razem sen był inny. Babcia siedziałam tam przerażona i wołała do mnie w kółko te same słowa... Zerwałam się z łóżka i zdążyłam w ostatniej chwili!"

Z życia - Strona 89

Śr. 17 stycznia

Katarzyna Grochola dopiekła Andrzejkowi! Jej parodia jest lepsza, niż Michała Żebrowskiego!
Katarzyna Grochola dopiekła Andrzejkowi! Jej parodia jest lepsza, niż Michała Żebrowskiego!

Katarzyna Grochola zamieściła w sieci swoją odpowiedź do emocjonalnej wypowiedzi prezydenta, kiedy to robił pauzy i utrzymywał palec w górze. Tym razem pisarka przyrównała sprawę do zielonego groszku i apeluje, by go wydostać z puszki. Nagranie jest nawet lepszą parodią, niż Michała Żebrowskiego! Zobacz niżej show pisarki.

Z życia - Strona 89

Śr. 17 stycznia

"Mam dla partnera wyjątkowy prezent urodzinowy. Oj, doigra się. Niczego się nie spodziewa"
"Mam dla partnera wyjątkowy prezent urodzinowy. Oj, doigra się. Niczego się nie spodziewa"

"Wszyscy mi go zazdroszczą. Koleżanki wręcz wprost mówią o tym, że trafiłam los na loterii i ja do niedawna też tak myślałam. Ale coś odkryłam i kompletnie przestałam mu wierzyć. Mam w sobie tyle negatywnych emocji, że najchętniej wszystko bym mu już teraz wyśpiewała. Ale nie zrobię tego. Poczekam na wyjątkową okazję. Za miesiąc kończy 30 lat. Zaplanował imprezę z wszystkimi przyjaciółmi i rodziną. To wtedy dostanie ode mnie prezent, którego totalnie się nie spodziewa. Oj, doigra się. I na pewno zapamięta swoje przyjęcie urodzinowe na zawsze".

Z życia - Strona 89

Śr. 17 stycznia