Z życia - Strona 65
"Piszę ten list, bo nigdy nie wypowiem tych słów prosto w oczy mojego dziecka. Zaszłam w ciążę, gdy miałam 17 lat. Nie byłam na to gotowa. Zostawiłam po porodzie maleństwo z dziadkami, a sama wyjechałam na studia. Na początku przyjeżdżałam, aby zobaczyć moją córeczkę, ale gdy usłyszałam, że Kasia mówi mamo do babci, załamałam się i zniknęłam. Dziś jestem dla niej kompletnie obca. Przepraszam..."
Pon. 26 lutego
"Jestem bardzo zżyta z własną mamą i fajnie, bo zawsze bardzo dobrze się dogadywałyśmy, wszędzie razem chodziliśmy i spędzałyśmy razem czas. No, ale jednak czas mijał, a ja stawałam się coraz bardziej dorosła. A potem poszłam na studia. Chciałam pójść na studia do Warszawy, żeby się dalej rozwijać, jednak mama poprosiła mnie, żebym jednak studiowała w tym mieście, z którego pochodzę, bo tak będzie taniej, a poza tym będziemy już razem i będziemy się wspierać. Czas mijał dalej, a ja chciałem się usamodzielnić, a jednak moja mama mi na to nie pozwała. Ona ciągle wszędzie chce ze mną wszędzie chodzić...".
Pon. 26 lutego
W kalendarzu świąt nietypowych można znaleźć między innymi dzień pozdrawiania blondynek, który przypada dziś. Powstało wiele żartów i memów o blondynkach, które każdego dnia wywołują uśmiech na wielu twarzach. Z okazji święta blondynek, postanowiliśmy zebrać je dla Was w galerii. Miłego oglądania.
Pon. 26 lutego
"Zawsze powtarzałam, że ja mu żony wybierać nie będę i niech robi tak, żeby miał w życiu dobrze. Oczywiście nigdy nie wiadomo, na kogo się trafi, ale warto zachować ostrożność i partnerkę na całe życie wybierać mądrze. Jako matka ani razu wyboru mojego Dareczka nigdy nie podważałam, ale nie jestem zadowolona z faktu, że synowa zrobiła z mojego syna miękkiego ogórka. Przed ślubem to był zupełnie inny człowiek".
Nd. 25 lutego
Krzysztof Stanowski w końcu na poważnie odniósł się do krytyki w kontekście nieadekwatnego stroju do poważnej sytuacji, jaką była niewątpliwie rozmowa z Prezydentem Polski Andrzejem Dudą. Znany dziennikarz postawił na granatowy sweter, w którym prezentował się niczym sprzedawca obwarzanków na festynie w niewielkiej miejscowości. Internauci nie pozostawili na nim suchej nitki. Po ile te z makiem Panie Krzysztofie?
Nd. 25 lutego
"Przez większość życia byłam samotna. Przyzwyczaiłam się już do myśli, że zostałam starą panną. A tu nagle miłość zaskoczyła mnie w późnym wieku. Znajomi uważają, że oszalałam!"
Nd. 25 lutego
Nie milkną echa po śmierci Tomasza Komendy, który przez 18 lat odbywał karę pozbawienia wolności za czyn, którego nie popełnił. Niestety, gdy sprawiedliwości stało się zadość i niewinnie skazany mężczyzna mógł w pełni cieszyć się życiem, na jego drodze stanęła tragiczna w skutkach poważna choroba. Radca prawny wyjawił portalowi Natemat.pl, co może stać się z jego ogromnym majątkiem.
Nd. 25 lutego
"Mój mąż zarabia bardzo dużo i no fajnie, chwała mu za to. Nie da się też jednak ukryć, że on wydaje prawdziwe krocie i już naprawdę w znaczący sposób przesadza. Zawsze mnie tak rodzina uczyła, że nawet jak masz dużo, to nie bądź utracjuszem, nie wydawaj wszystkiego, jak leci, lecz lepiej trochę zachowaj na czarną godzinę. Niestety, mój mąż zdaje się tego nie rozumieć, ale wydaje te swoje pieniądze, jak leci. Ja rozumiem, że ma, ale to już przesada".
Nd. 25 lutego
"Jeżdżę codziennie tym autobusem do pracy. Ale przez to, co stało się wczoraj rano, już prędko do niego nie wsiądę. Wszystko przez bezdomnego, który rozsiewał swój zapaszek po całym autobusie!"
Nd. 25 lutego
"Mojej żoneczce to już się chyba coś zrobiło. Ona chyba myślała, że złapała byka za rogi - że poznała bogatego mężczyznę i on będzie na nią pracował i ją utrzymywał. Ona chyba śni. Nie ma takiej opcji, żebym ja ją utrzymywał. Nie jestem taki. Źle trafiła. Pierwszy rok miała na swoje przyjemności i się wyszalała, ale to się już skończyło. Nie ma tak dobrze. Ma iść do pracy i nie ma innej opcji. Ja jej utrzymywać nie będę. Skończą się spotkania z tymi jej koleżaneczkami. Oj się skończą..."
Nd. 25 lutego