Reklama

Z życia - Strona 5

"Babci już z nami nie ma, a dziadek ożenił się z sąsiadką. Ta kobieta zmieniła go nie do poznania..."
"Babci już z nami nie ma, a dziadek ożenił się z sąsiadką. Ta kobieta zmieniła go nie do poznania..."

"Mój dziadek po śmierci babci bardzo się zmienił. Kiedyś mogliśmy się z nim bez problemu dogadać. Dziadek był bardzo otwarty na dyskusje i rozmowy. Zawsze można było się do niego zwrócić w trudnych chwilach, a dziadek bez żadnego problemu odpowiadał. Wszystko się właśnie zmieniło, jak dziadek pochował babcię. Wtedy dziadek związał się z młodszą o 10 lat sąsiadką. Ta kobiet ma na niego zły wpływ i nastawia go przeciwko rodzicom i przeciwko mnie. Przykro mi, że dziadek tak bardzo się zmienił. Tęsknię za starą wersją dziadka Stanisława".

Z życia - Strona 5

Sob. 20 kwietnia

"Nigdzie nie jadę na wakacje, bo mnie nie stać. Oszaleli z tymi cenami!"
"Nigdzie nie jadę na wakacje, bo mnie nie stać. Oszaleli z tymi cenami!"

"Miałam wielkie plany co do tegorocznych wakacji. Bali, Malediwy albo Gran Canaria — takie kierunki brałam pod uwagę. Okazało się, że nie stać mnie nawet na wycieczkę do Egiptu! Co się stało z tymi cenami?"

Z życia - Strona 5

Sob. 20 kwietnia

"Moja córka spotyka się z piłkarzykiem. Uważam, że to słaby materiał na męża i przede wszystkim ojca"
"Moja córka spotyka się z piłkarzykiem. Uważam, że to słaby materiał na męża i przede wszystkim ojca"

"Jako matka czuję się obowiązku ukierunkowania mojej córki na podejmowanie decyzji, które zapewnią jej taką przyszłości, jaką mogłaby sobie tylko wymarzyć. Oczywiście to nie wygląda tak, że ja kieruję jej życiem i chcę mieć nad nim pełną kontrolę, ale staram się trzymać rękę na pulsie i reagować, gdy zajdzie taka potrzeba tak jak teraz. Nie jestem zadowolona, że moja córka spotyka się z piłkarzykiem. Uważam, że to słaby materiał na męża i przede wszystkim ojca".

Z życia - Strona 5

Pt. 19 kwietnia

"Dałam teściowej nauczkę. Więcej nie będzie grzebać mi w szafkach"
"Dałam teściowej nauczkę. Więcej nie będzie grzebać mi w szafkach"

"Nic tak mnie nie doprowadza do szału, jak to, gdy ktoś mi grzebie w prywatnych rzeczach. Moja teściowa zawsze jak do nas przyjeżdża, bierze się za robienie porządków. Potrafi wyrzucić wszystkie rzeczy z szafy i układać po swojemu. Nie muszę chyba wspominać, że robi to bez pytania. Miałam dość. Wywinęłam jej taki numer, że z rumieńcem wstydu wyjechała wcześniej. Szperała, szperała, aż wyszperała coś, czego wolałaby nie widzieć".

Z życia - Strona 5

Pt. 19 kwietnia

"Kiedy siostra mi opowiedziała o swoim pomyśle, sądziłem, że żartuje. Myliłem się"
"Kiedy siostra mi opowiedziała o swoim pomyśle, sądziłem, że żartuje. Myliłem się"

"Dla mnie był to szalony pomysł, więc byłem pewien, że żartuje. Właśnie dlatego niby się zgodziłem, ale w myślach nadal obstawiając, że to żart. Kiedy jednak Kaśka oznajmiła mi, że jej plan się udał, zdałem sobie sprawę, że ona naprawdę nie żartowała, a ja przez to, że nie wyjaśniłem tej sytuacji już na samym początku, to pozwoliłem, aby popłynęło. Teraz muszę zmierzyć się z konsekwencjami. Nie wiem, na kogo powinienem być zły, na nią, czy na siebie?"

Z życia - Strona 5

Pt. 19 kwietnia

"Od 10 lat jestem tylko gosposią w naszym domu. Mąż woli młode koleżanki z pracy niż mnie"
"Od 10 lat jestem tylko gosposią w naszym domu. Mąż woli młode koleżanki z pracy niż mnie"

"Mam 40 lat i za sobą 20 lat małżeństwa. Połowę tego czasu wspominam z czułością, ale drugie tyle to niekończące się poczucie samotności w relacji. Gdy tylko urodziłam trójkę dzieci, mąż przestał się mną interesować. Dla niego liczy się tylko praca i młode, zgrabne ciała koleżanek z biura. I tak każdego dnia spędzam czas na myśleniu, że może byłoby lepiej, gdybym odeszła. Ale brak mi odwagi..."

Z życia - Strona 5

Pt. 19 kwietnia

"Na ślubie mojej córki padał deszcz. To dlatego jej małżeństwo okazało się porażką"
"Na ślubie mojej córki padał deszcz. To dlatego jej małżeństwo okazało się porażką"

"Przed ślubem Jacek, narzeczony mojej Kasi był jak do rany przyłóż. Ale w dzień ślubu niebo zakryło się chmurami i od południa aż do nocy lał rzęsisty deszcz. To był znak! Po latach stary jak świat przesąd się sprawdził. Córka niebawem bierze rozwód i muszę ją pocieszać... A mówiłam jej, że tak będzie, to oczywiście, kto by matki słuchał. "

Z życia - Strona 5

Pt. 19 kwietnia

"Poznałam przez Internet Johna z Ameryki. Obiecywał złote góry, a skończyło się na mieliźnie..."
"Poznałam przez Internet Johna z Ameryki. Obiecywał złote góry, a skończyło się na mieliźnie..."

"Jestem wdową i myślałam, że już nigdy w życiu się nie zakocham i nie poznam żadnego nowego mężczyzny. Jednak córka namówiła mnie na taki portal randkowy. I wtedy poznałam Johna. Był przystojny, miał 55 lat i mógł mieć każdą, jednak on wybrał mnie. Pisaliśmy ze sobą po kilkanaście razy dziennie! Nie powiem, że się zakochałam, ale mocno wkręciłam się w tę znajomość. I wtedy on zrobił coś takiego! Jestem załamana, że dałam się tak nabrać!"

Z życia - Strona 5

Pt. 19 kwietnia