Z życia - Strona 522
"Serio, nie dziwię się niektórym, że wolą siedzieć z dzieckiem i doić zasiłki. Ja chcę uczciwie pracować i zarabiać, ale jak widać to nie takie proste. Adaś to moje pierwsze dziecko. Wszystkiego dopiero się uczę i absurdy naszego kraju ciągle mnie zaskakują. Poszłam zapisać dziecko do żłobka i okazało się, że to graniczy z cudem. Jak mama ma wrócić do pracy? Polityka prorodzinna to jakaś kpina!"
Śr. 22 marca
"Było tak w zasadzie od zawsze. Kiedy w domu odbywały się rodzinne imprezy, na które zaproszone były również dzieci w moim wieku, ja wolałam schować się pod stołem, byle tylko z nimi nie obcować. Rodzice często próbowali wyciągać mnie do ludzi, ale ja przez to miałam tylko większą niechęć do nich. Zadawałam się z jedną osobą i to mi wystarczało. Nie potrafiłam zaufać więcej niż jednej osobie. Tak jest w zasadzie do dziś i choć mi dobrze się tak żyje, to jednak mój parter nie potrafi mnie zrozumieć. Mało tego! Postawił mi ultimatum, a ja kompletnie nie wiem co mam zrobić w tej sytuacji".
Śr. 22 marca
"Zawsze miałyśmy z Patrycją dobre relacje. Niestety, wszystko się zmieniło, kiedy urodziła dziecko zaledwie miesiąc po mnie. Już w ciąży zauważyłam, że przejawia chęć do rywalizacji. Teraz zaczęła się jazda bez trzymanki! Co chwilę wysyła mi filmiki i zdjęcia, chwali się tym, co już robi jej dziecko. Ostatnio wspomniała, że moje jest opóźnione. Serio? Już mam jej dość"
Śr. 22 marca
"Mój tata zginął w wypadku samochodowym w minionym tygodniu. Wczoraj po pogrzebie przemówił do mnie we śnie. Jego słowa dają mi do myślenia. Nie sądziłem, że w życiu coś takiego mnie spotka. Powinienem posłuchać się ojca?".
Śr. 22 marca
"Jestem kosmetyczką. Lubię swoją pracę i spędzam w niej dużo pracy. Dzięki temu niemało zarabiam, ale nie wyobrażam sobie, jak miałabym ze swojej wypłaty dawać pieniądze na przykład na rachunki czy zakupy spożywcze. Mąż ostatnio wiecznie narzeka, że inflacja. Ale ma tylko mnie. Ja wracam do domu, posprzątam, obiad też od czasu do czasu ugotuję i co? I jeszcze mam płacić za rachunki? Przecież to mężczyzna powinien utrzymywać kobietę, a ja sama kupuję sobie ubrania, za swoje chodzę do fryzjera i na zabiegi. Cała wypłata na to idzie, bo wszystko kosztuje i uważam, że mąż powinien się cieszyć, że nie proszę go o finansowe wsparcie, a nie jeszcze mnie cisnąć o dokładanie się".
Śr. 22 marca
"Z Jackiem jesteśmy razem już 3 lata. W pewnym momencie jednak nasz związek przeżywał kryzys, nie wiedzieliśmy, czy chcemy być razem, czy nie. To wtedy postanowiliśmy, że zrobimy sobie przerwę! Jednak w najśmielszych snach nie sądziłam, że tak się ona skończy! Od tego wydarzenia minęły już 3 miesiące, ale mnie to męczy. Czy powinnam o tym powiedzieć Jackowi?"
Śr. 22 marca
"Bardzo jestem ciekawa opinii innych osób, dlatego postanowiłam napisać tego maila. Według mnie ślub to taki dzień, na który większość kobiet czeka całe życie. Po co więc oszczędzać na przyjęciu i całej otoczce? W takim razie może lepiej nie organizować żadnego wesela, a na ślub zaprosić najbliższą rodzinę. Moja siostra chce mieć i wielką imprezę, i najlepiej nie wydać nawet złotówki".
Wt. 21 marca
"U mnie w rodzinnym domu nikt nie miał prawa jazdy i myślałam, że także w ten sposób skończę, ale gdy dostałam dowód, od razu zapisałam się na prawko i zdałam za trzecim razem, co wywołałoby mnie ogromną dumę i radość"
Wt. 21 marca
"Nie widzę nic złego w tym, żeby mój syn dostawał takie kieszonkowe, jeśli mnie na to stać. Jeśli teściowa uważa, że jest to coś złego, to niech nie wypowiada się o tym głośno tylko zachowa te złote myśli dla siebie".
Wt. 21 marca
"Mam bardzo dobre relacje z bratem i świetnie się razem dogadujemy. Co innego jednak doskonałe relacje, a co innego spełnienie jego marzenia. Sama już nie wiem, co powinnam zrobić. Cała ta sytuacja jest dla mnie bardzo dziwna".
Wt. 21 marca
Najnowsze