Reklama

Z życia - Strona 316

"Teściowa podbiera mi z szafy bieliznę. Myśli, że nie zauważę?
"Teściowa podbiera mi z szafy bieliznę. Myśli, że nie zauważę?

"Moja teściowa ostatnio przechodzi sama siebie. Mieszkamy razem i na co dzień całkiem dobrze się dogadujemy. W ciągu ostatnich miesięcy sporo schudła i bardziej o siebie zadbała. Regularnie ćwiczy i zdrowo je. Teraz nosi ten sam rozmiar, co ja. Na początku się cieszyłam, mina mi zrzedła, kiedy okazało się, że Kryśka podbiera moją bieliznę". 

Z życia - Strona 316

Sob. 30 września

"Nasz ślub był zaledwie miesiąc temu... Dziś nie poznaję swojego męża!"
"Nasz ślub był zaledwie miesiąc temu... Dziś nie poznaję swojego męża!"

"Długo nie chciałam umówić się z Mikołajem na pierwszą randkę, musiał o mnie naprawdę zawalczyć. Ale kiedy zaczęliśmy się spotykać, bardzo szybko wiedziałam, że to jest to! Po dwóch latach bycia razem zdecydowaliśmy się na ślub. Wszystkie koleżanki zazdrościły mi narzeczonego, rodzina była nim zachwycona! Do ołtarza szłam szaleńczo zakochana, ale teraz, równo miesiąc po ślubie, zastanawiam się, czy dobrze zrobiłam. Mikołaj zaczął zachowywać się dziwnie już kilka dni po naszym wielkim dniu. Najpierw myślałam, że to reakcja organizmu na to całe napięcie związane z ceremonią i weselem, ale sytuacja wcale się nie poprawia – wręcz przeciwnie, jest coraz gorzej. Co rano mam wrażenie, że budzę się obok obcego człowieka..."

Z życia - Strona 316

Pt. 29 września

"Jakie kieszonkowe dla nastolatka? Syn ma wysokie wymagania"
"Jakie kieszonkowe dla nastolatka? Syn ma wysokie wymagania"

"Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek dostała od rodziców kieszonkowe. Pierwsze swoje pieniądze zarobiłam. Miałam wtedy 13 lat i pomagałam starszej pani z zakupami i sprzątaniem jej domku. Później roznosiłam ulotki i kosiłam trawę, albo opiekowałam się dziećmi. Szanowałam te pieniądze, bo sama musiałam się o nie postarać. A mój syn ma inne podejście. Już kilka lat temu poprosił mnie o kieszonkowe, więc je otrzymał. Co miesiąc wypłacałam mu konkretną kwotę na jego zachcianki, bo potrzeby zaspokajałam z budżetu domowego. Ostatnio jednak ma coraz wyższe wymagania i zastanawiam się, czy nie życzy sobie zbyt wysokiej kwoty?"

Z życia - Strona 316

Pt. 29 września

"Rodzina wciąż pyta, kiedy pojawi się dziecko. My mamy swoją smutną prawdę"
"Rodzina wciąż pyta, kiedy pojawi się dziecko. My mamy swoją smutną prawdę"

"Nie ma rodzinnego spotkania bez wszystkich tych pytań. Gdy byliśmy świeżo po ślubie, nawet nam szczególnie nie przeszkadzały. Byliśmy wtedy na etapie starań o dziecko, po prostu odpowiadaliśmy z uśmiechem, że mamy nadzieję, że niebawem powiększymy rodzinę. Ale pytania się nie kończyły, a my wciąż byliśmy tylko we dwoje. Od naszego ślubu minęło 8 lat. A ja przestałam lubić święta i rodzinne imprezy, bo wiem, że znów czeka mnie odpowiadanie na te same pytania, a ja wtedy mam ochotę po prostu milczeć. Bo nikt tak naprawdę nie zna naszej smutnej prawdy. Nikt nie wie, co przeżyliśmy".

Z życia - Strona 316

Pt. 29 września

"Zakazują jeść tego zwierzętom, a My to w siebie wciskamy. Świat upadł!"
"Zakazują jeść tego zwierzętom, a My to w siebie wciskamy. Świat upadł!"

"Jestem w ogromnym szoku, że właśnie tak to wszystko wygląda. My ludzie faszerujemy się pożywieniem, które nie mogą jeść zwierzęta, bo jest szkodliwe. Spędzałam ostatnio wakacje nad morzem i zwróciłam uwagę na kilka zaskakujących ostrzeżeń, które pokazują, jak niezdrowa jest dzisiaj żywność".

Z życia - Strona 316

Pt. 29 września

"Wychodzę z domu tylko w makijażu. Na noc go nie zmywam. Życzenie mojego partnera"
"Wychodzę z domu tylko w makijażu. Na noc go nie zmywam. Życzenie mojego partnera"

"Tak naprawdę, to nie przepadam za makijażem. Zawsze byłam bardzo naturalną kobietą, a malowałam się tylko na jakieś specjalne okazje. Moja cera odpoczywała, a wszyscy mówili mi, że w tym naturalnym wydaniu wyglądam naprawdę pięknie. No i tak było, aż nie poznałam mojego obecnego partnera. Na pierwszą randkę skusiłam się na intensywny, wieczorowy makijaż, który mocno podkreślał moje oczy i usta. Dokleiłam długie i gęste rzęsy. Spodobałam mu się, a on mi. Zaczęliśmy się spotykać. Aż wreszcie ze sobą zamieszkaliśmy. To wtedy po raz pierwszy zobaczył mnie bez makijażu. Nie był zachwycony i wręcz zażądał, żebym poszła się pomalować. Od tamtego czasu nie zmywam kosmetyków na noc i nie wychodzę na miasto w naturalnym wydaniu".

Z życia - Strona 316

Pt. 29 września

"Teściowa twierdzi, że córka nie grzeszy urodą i to po mnie. Dla mnie jest najpiękniejsza"
"Teściowa twierdzi, że córka nie grzeszy urodą i to po mnie. Dla mnie jest najpiękniejsza"

"Nie wiem, jak można tak powiedzieć o dziecku. I to jeszcze o własnej wnuczce. W ogóle samo szufladkowanie człowiek na jakiejkolwiek podstawie jest złe. Teściowa szufladkuje, biorąc pod uwagę wygląd. U niej wszyscy w rodzinie mają jasne włosy i piegi. Liczyła na to, że i Zosieńka taka będzie, ale ja mam ciemne włosy, bo jestem brunetką i widać córka odziedziczyła moje geny. Niedawno mieliśmy chrzciny. Teściowa tego dnia powiedziała mi, że miała nadzieję, że jej pierwsza wnusia to na chrzcie będzie wyglądać jak aniołek, ale z takimi czarnymi włosami to niestety tak nie jest, a poza tym to nie grzeszy urodą i to moja wina. No jak tak można?"

Z życia - Strona 316

Pt. 29 września

"Żona przestała dbać o siebie i ma pretensje, że oglądam się za innymi. Serio, dziwi ją to?"
"Żona przestała dbać o siebie i ma pretensje, że oglądam się za innymi. Serio, dziwi ją to?"

„Odkąd Mariolka urodziła dziecko, zupełnie przestała o siebie dbać. Zupełnie tego nie rozumiem. Na ulicy można przecież spotkać zadbane matki! Doba każdej z nich trwa tyle samo. W takim razie, jak to możliwe, że niektóre mają czas zrobić makijaż, ułożyć włosy i ładnie się ubrać, podczas gdy inne uważają, że to awykonalne? Nic z tego nie rozumiem. A najbardziej pretensji, że zacząłem oglądać się za innymi”.

Z życia - Strona 316

Pt. 29 września