Z życia - Strona 283
"Nie rozumiem wszystkich matek, które ciągle powtarzają dzieciom w szkole, że najważniejsze są oceny i to, oczywiście wysokie, a jakże! Potem takie dzieci chodzą smutne po szkole i nie mają żadnego życia poza książkami, nauką i kolejnymi zadaniami. Ja to się cieszę jak mój synek przyniesie nawet trójkę, ale rozwija się w tym co cieszy go najbardziej! Niektórzy tego nie rozumieją i mówią, że jestem złą matką!"
Pon. 16 października
"Nie ma sprawiedliwości na świecie! Pytam się: jak to jest możliwe, że moja 68-letnia babcia przebiera w partnerach jak w ulęgałkach, a ja nie mogę sobie znaleźć nawet jednego?! Czyżby w moim pokoleniu wyginęli wszyscy dżentelmeni stanu wolnego? Czy coś ze mną jest nie tak, czy z babcią, a może raczej z tymi mężczyznami? Ostatnio nie mogłam uwierzyć własnym oczom, gdy zobaczyłam ją na mieście..."
Pon. 16 października
"Moja ukochana córcia ma teraz trudny wiek. Ale najtrudniejsze dla niej z pewnością jest to, że otaczają ją dzieciaki z takimi samymi problemami. A nie potrafią sobie z nimi radzić. Regulacja emocji nie jest łatwa nawet dla dorosłych, a co dopiero dla dojrzewających przedstawicieli młodzieży. I ja to rozumiem, ale dlaczego ta nasza młodzież nie rozmawia z nami, rodzicami? Tylko rozwiązuje swoje problemy emocjonalne w tak okrutny sposób? Nie mogłam uwierzyć, że tak traktowano moją córkę. A jeszcze trudniej było mi uwierzyć w to, że ona mi o tym nie mówiła".
Pon. 16 października
"Nigdy nie uważałem się za bardzo urodziwego. W domu też ciągle słyszałem, że generalnie do najprzystojniejszych nie należę. No ale miałem przecież lustro i sam widziałem. Akceptowałem siebie, ale wiedziałem, że na zainteresowanie jakiejś pięknej kobiety raczej liczyć nie mogę. Aż pojawiła się ona. Alicja to długonoga brunetka o idealnych kształtach. Po prostu kobieta MARZENIE. Nie spodziewałem się, że ktoś taki jak ona może zwrócić na mnie uwagę. Ale uwierzyłem, że naprawdę mnie pokochała za to, jaki jestem. I wierzyłem w to długo. Aż do tamtego felernego wieczoru, kiedy to przypadkiem coś usłyszałem. Już nie potrafię jej ufać".
Pon. 16 października
"To była bardzo przemyślana decyzja. Taki rasowy kot nie kosztuje mało, a ja nie zarabiam tyle, żeby pozwolić sobie na jego zakup z jednej wypłaty. Przez kilka miesięcy na niego odkładałam z dodatkowych fuch i byłam przekonana, że sam jego zakup to największy koszt. Oj, jakże się myliłam. Ale nawet nie te koszta są moim największym zmartwieniem. Jest ich dużo więcej. Miało być tak pięknie i kolorowo, a ja już mam dość, a to minął dopiero miesiąc. Byłam zakochana w tym kociaku, miał być moim lekiem na całe zło, a stało się zupełnie inaczej".
Pon. 16 października
"Już dawno ustaliliśmy z mężem, że nie będziemy mieć dzieci. On wyraźnie zadeklarował, że nie nadaje się na ojca. Oboje jesteśmy jednak dorosłymi ludźmi i powinniśmy ponieść konsekwencje naszych czynów. Zaszłam w ciążę, a teraz urodzę. Mąż się na mnie obraził, jego zdaniem, nie byłam wystarczająco ostrożna".
Pon. 16 października
"Renia to moja bliska sąsiadka, a zarazem przyjaciółka. Często chodzimy razem na spacery i wspieramy się. Codziennie pijemy razem herbatkę i opowiadamy o ulubionych serialach oraz książkach. Teraz rodzina chce ją oddać do domu opieki. Renia jest załamana! Ona wcale nie chce opuszczać swojego mieszkanka. Świetnie sobie radzi. Dlaczego ma zostać wyrwana z tego środowiska?"
Pon. 16 października
„Ostatnio przy niedzielnym obiedzie wnuczki poruszyły temat marzeń. Dziewczynki przekrzykiwały się, która z nich bardziej pragnie domku dla lalek, a która zabawkowego wózka dziecięcego. Po chwili zapytały nas — dorosłych, o czym marzymy. Zgodnie z prawdą odpowiedziałam, że moim wielkim marzeniem jest domek nad jeziorem. Gdy usłyszałam odpowiedź zięcia, nie mogłam uwierzyć własnym uszom”.
Pon. 16 października
Aira Marie to nastolatka, która w wieku dwóch lat zachwyciła urodą nie tylko swoich rodziców, ale i cały świat. Dzięki temu przez wiele lat mała Aira Marie była angażowana w wiele sesji zdjęciowych. Mała modelka z czasem zmieniała swój wygląd i traciła swój wizerunek dziewczynki, wyglądającej jak lalka. Pomimo, że teraz Aira Marie stała się nastolatką, to nadal lubi pozować, co pokazuje na swoich profilach społecznościowych.
Pon. 16 października
"Rzadko odwiedzam babcię. Po prostu nie mam czasu. Przebywa w domu starców i liczyłam na to, że ma tam zajęcie. Spodziewałam się, że może rozmawiać z innymi seniorami, maluje czy nawet bierze udział w wieczorkach tanecznych. Kiedy ją odwiedziłam i zobaczyłam, jak wygląda rzeczywistość w takim miejscu, to mnie zamurowało".
Pon. 16 października