Reklama

Z życia - Strona 280

"W tym roku ja również obchodzę Dzień Dziecka Utraconego. Mój aniołek odszedł zbyt wcześnie"
"W tym roku ja również obchodzę Dzień Dziecka Utraconego. Mój aniołek odszedł zbyt wcześnie"

"Gabryś urodził się maleńki jak okruszek. Mogliśmy go przytulić i trzymać w ramionach przez cały czas, gdy był na tym świecie. Przez te dwie godziny byliśmy tylko my i nasz mały synek. Mikroskopijne szczęście, które pojawiło się na chwilę, by odejść, zostawiając w naszych sercach wyrwę. Z krwawiącą duszą zerknęłam w kalendarz. 15 października już zawsze będzie moim świętem".

Z życia - Strona 280

Nd. 15 października

"Ślubu nie będzie, bo mam kochankę. Żeby nie stracić zaliczki na salę wpadłem na GENIALNY plan!"
"Ślubu nie będzie, bo mam kochankę. Żeby nie stracić zaliczki na salę wpadłem na GENIALNY plan!"

„Sorry, Gregory! Nie każda historia musi zakończyć się happy endem. No właśnie, nie każda, ale moja może. Bo czemu by nie! Wpadłem na genialny plan, dzięki któremu nie stracę zaliczki, którą wpłaciliśmy na salę, skoro ślubu nie będzie, a ja mam kochankę. Główka pracuje!”

Z życia - Strona 280

Nd. 15 października

"Narzeczony uparł się na wielkie wesele. Na samą myśl o takiej imprezie robi mi się słabo!"
"Narzeczony uparł się na wielkie wesele. Na samą myśl o takiej imprezie robi mi się słabo!"

"W przyszłym roku biorę ślub. To znaczy mam nadzieję, że wezmę, bo mam ogromny problem. Mój narzeczony pochodzi z zamożnej rodziny, w której tradycją są dwudniowe wesela na kilkuset gości. Przyznam, że zimny pot oblewa mnie na samą wizję takiej imprezy. Jestem bardzo nieśmiała, łatwo się peszę, ciężko mi się odnaleźć w grupie większej niż parę osób. Rozmawiałam na ten temat ze Staszkiem już kilka razy, jednak moje argumenty do niego nie docierają. W każdej innej kwestii cudownie się dogadujemy, ale to wesele jest nie do przeskoczenia. Jakbym rozmawiała z obcym człowiekiem! Nie wiem, co mam zrobić, tym bardziej że w naszej ostatniej dyskusji na ten temat wymsknęły mu się bardzo dziwne słowa..."

Z życia - Strona 280

Nd. 15 października

"Bracia odrzucili spadek po tacie, ale jego woli nie chcą uszanować! O darowiźnie mogą zapomnieć..."
"Bracia odrzucili spadek po tacie, ale jego woli nie chcą uszanować! O darowiźnie mogą zapomnieć..."

"Miesiąc temu nagle odszedł od nas mój tato. Nikt się nie spodziewał, że tak szybko zabierze go choroba... Zwłaszcza on sam! Miał jeszcze piękne plany na życie. Chciał zostawić przeszłość za sobą i dlatego polecił mi kupić dom, w którym zamieszka na stare lata. Pół roku przed śmiercią rozpruł więc materac i wyjął stamtąd zwitki banknotów... Było tego tyle, że niemal wystarczyło na dom! Dostałem je w darowiźnie, dołożyłem resztę i kupiłem ten dom na siebie. Zrobiłem wszystko zgodnie z jego wolą, lecz nie dopełniliśmy jednej formalności, bo nie spodziewaliśmy się jego śmierci... No i się porobiło..."

Z życia - Strona 280

Nd. 15 października

"Moje dziecko było chore. Wtedy pomógł nam tajemniczy nieznajomy..."
"Moje dziecko było chore. Wtedy pomógł nam tajemniczy nieznajomy..."

"Kiedy przyszła na świat Beatka, byłam najszczęśliwszą osobą na świecie. Niestety, szybko moja radość zniknęła, kiedy okazało się, że córeczka cierpi na ciężką chorobę, której leczenie kosztuje krocie. Jako samotna matka nie mogłam nawet marzyć o takiej kwocie. Wtedy pomógł mi tajemniczy nieznajomy…"

Z życia - Strona 280

Nd. 15 października

"Mąż nie pozwala mi zapisać się na siłownię. Wszystko przez to, że prowadzone tam są zajęcia z [...]"
"Mąż nie pozwala mi zapisać się na siłownię. Wszystko przez to, że prowadzone tam są zajęcia z [...]"

„Chciałabym zrzucić kilka kilogramów. Jednak ciężko mi się zmotywować do ćwiczeń w domu. Zawsze znajdę sobie coś innego do roboty. Ale się ucieszyłam, kiedy dowiedziałam się, że na naszym osiedlu otwierają nową siłownię i nie będę już miała wymówek. Jednak mój mąż kategorycznie zabrania mi się zapisać. Wszystko przez zajęcia, które są tam prowadzone...”

Z życia - Strona 280

Nd. 15 października

"Rodzice każą mi płacić za... mieszkanie w domu rodzinnym. Własnemu dziecku takie coś?"
"Rodzice każą mi płacić za... mieszkanie w domu rodzinnym. Własnemu dziecku takie coś?"

„Nie poszedłem na studia, bo żaden kierunek mi nie pasował. Wolę zostać YouTuberem. Nim jednak zrobię ogólnopolską, a może i ogólnoświatową karierę, muszę mieć dach nad głową. Nie mam swoich pieniędzy, bo nie chodzę do pracy. Ostatnio rodzice stwierdzili, że dłużej już nie będą mnie utrzymywać i powiedzieli, że od przyszłego miesiąca mam płacić za mieszkanie w domu rodzinnym. Jak tak można zrobić własnemu dziecku?!”

Z życia - Strona 280

Nd. 15 października

"Zamierzam oddać dziecko do żłobka jak tylko skończy pół roku. Mam dość!"
"Zamierzam oddać dziecko do żłobka jak tylko skończy pół roku. Mam dość!"

"Ulewanie, pieluchy, brak możliwości wypicia ciepłej kawy. Nie tak wyobrażałam sobie macierzyństwo. Dlatego zamierzam oddać dziecko do żłobka, jak tylko skończy pół roku. Nie będę się dłużej męczyć! Niestety, bliscy nie rozumieją mojej decyzji…"

Z życia - Strona 280

Nd. 15 października