Reklama

Z życia - Strona 26

"Mąż spędził 3 godziny na myjni. Tak mi niby pomagał w przygotowaniach do świąt"
"Mąż spędził 3 godziny na myjni. Tak mi niby pomagał w przygotowaniach do świąt"

"Zakomunikowałam mojemu Mirkowi już dwa tygodnie temu, że tym razem ma mi pomóc. Rodzina się rozrasta, gości coraz więcej, a ja z ośmiomiesięcznym synem na rękach. Tak więc postawiłam sprawę jasno, ma mi pomóc i już. Jednak ten w dniu największych prac i obowiązków, przypomniał sobie, że musi na myjnię jechać, bo niby auto brudne. Wcale nie było takie brudne, a on wrócił po trzech godzinach. Jeszcze jakie miał tłumaczenie... Już ja mu pokazałam, co sądzę o wymigiwania się od obowiązków".

Z życia - Strona 26

Wt. 2 kwietnia

"Świadkowa Kaśki zbiera po dwa tysiące na panieński. Nie stać mnie na takie zabawy"
"Świadkowa Kaśki zbiera po dwa tysiące na panieński. Nie stać mnie na takie zabawy"

"Kuzynka obraziła się na mnie, że nie chcę przyjść na jej wieczór panieński. Ale mnie nawet na niego nie stać! To, że ona i jej świadkowa zarabiają krocie, to nie znaczy, że każdy może sobie pozwolić na taki wydatek. To już nie można normalnie wyjść do klubu, pobawić się i zrobić wieczór spa, tylko trzeba wynajmować najdroższy apartament z basenem i balować tak, aby cała Warszawa słyszała? Nie idę i już! Najbardziej mnie zdenerwowały słowa przyjaciółeczek Kaśki..."

Z życia - Strona 26

Wt. 2 kwietnia

"Zabrał mnie do luksusowej restauracji. Rachunek na 600 zł, a chłop w szoku był i uciekł"
"Zabrał mnie do luksusowej restauracji. Rachunek na 600 zł, a chłop w szoku był i uciekł"

"Paweł zawsze był typem klasycznego bajeranta. Oczy miał piękne, ciało obłędne, a gadka zawsze się kleiła. Gdy zaprosił mnie na randkę, to myślałam, że boga za nogi złapałam! Ależ się pomyliłam, gdy mój kochaś na końcu się obraził i uciekł tylnym wyjściem. Takiej akcji nie napisałby nawet najlepszy reżyser do filmu. Serio!"

Z życia - Strona 26

Wt. 2 kwietnia

"Przyjaciel oświadczył mi się pierwszego kwietnia. Myślałem, że to żart, ale po chwili opadła mi kopara"
"Przyjaciel oświadczył mi się pierwszego kwietnia. Myślałem, że to żart, ale po chwili opadła mi kopara"

"Wydawało mi się to tak absurdalne, że nawet nie mogłem uwierzyć, że mój kolega mówi to na serio. Byłem tak zszokowany, że na chwilę zaniemówiłem, a potem wybuchnąłem głośnym śmiechem. Ale gdy minęło kilka chwil, a on nadal patrzył na mnie z taką powagą i blaskiem w oczach, aż mi serce stanęło. Dosłownie opadła mi kopara".

Z życia - Strona 26

Wt. 2 kwietnia

"Musiałam oddać mamę do domu opieki. Nic jej nie pasowało. Zupa za słona, za ciepło, za zimno"
"Musiałam oddać mamę do domu opieki. Nic jej nie pasowało. Zupa za słona, za ciepło, za zimno"

"Kocham moją mamusię, ale już wysiadałam. Każdy musiał tańczyć, jak mu zagra. Chciałam, żeby z nami zamieszkała, ponieważ zależało mi na tym, aby jej pomóc. Kiedy zaniemogła i wymagała opieki, nie wyobrażałam sobie innego rozwiązania. Teraz oddałam ją do domu opieki. Niestety, nie wytrzymywaliśmy już psychicznie. Nic jej nie pasowało". 

Z życia - Strona 26

Wt. 2 kwietnia

"Mąż ciągle tylko leży na kanapie. Nie wytrzymałam i ją wyrzuciłam"
"Mąż ciągle tylko leży na kanapie. Nie wytrzymałam i ją wyrzuciłam"

"Mój mąż jest bardzo leniwy. Kiedyś nasze życie wyglądało zupełnie inaczej. Był człowiekiem pełnym energii, który lubił wychodzić do ludzi, sporo się uśmiechał i miał ciekawe zainteresowania. Niestety, to minęło. Teraz, kiedy wraca z pracy, idzie na kanapę i spędza na niej resztę dnia. W końcu powiedziałam: "dość". Nie wiedziałam, jak do niego dotrzeć, więc wyrzuciłam kanapę. Gdybyście tylko zobaczyli jego minę". 

Z życia - Strona 26

Wt. 2 kwietnia

"Grażyna znowu zapomniała puścić prania. O czym ona myśli całymi dniami? Albo... o kim?!"
"Grażyna znowu zapomniała puścić prania. O czym ona myśli całymi dniami? Albo... o kim?!"

"Przez lata naszego małżeństwa starałem się być wyrozumiały i nie narzekać na drobne wpadki mojej żony. Nie raz wybaczałem jej przesoloną zupę czy przypaloną żelazkiem koszulę. Ostatnio jednak zaczęło mnie coś gryźć! Od pewnego czasu zmagam się z pewną niedogodnością i mam wrażenie, że moja żona utrudnia mi życie. To, co dla niektórych może brzmieć banalnie, dla mnie stało się prawdziwym problemem!"

Z życia - Strona 26

Wt. 2 kwietnia

Mam złą historię kredytową. Czy dostanę kredyt?
Mam złą historię kredytową. Czy dostanę kredyt?

Gdy składamy wniosek o kredyt, bank dokładnie nas prześwietla. Ważne jest posiadanie odpowiedniej zdolności kredytowej. Kolejnym warunkiem jest dobra historia kredytowa. Czy pomimo jej braku można otrzymać kredyt? Jakie są wtedy alternatywy na polskim rynku finansowym? Jak działają pożyczki bez BIK i czy warto z nich korzystać?

Z życia - Strona 26

Wt. 2 kwietnia