Z życia - Strona 132
Znany Jarek wziął ze sobą swoich najbliższych przyjaciół i przybył pod siedzibę Aresztu Śledczego Warszawa-Grochów, gdzie wyraził swój sprzeciw wobec aresztowania wiernych towarzyszy. W pewnym momencie starszy pan, znany z zamiłowania do kotów, wygłosił oświadczenie dla mediów, a w nim wspomniał o tajemniczych ludziach w kapturach. Reakcja jego kompana już jest hitem sieci.
Śr. 10 stycznia
"Tę sytuację zapamiętam do końca życia. Zawsze starałam się być uczynna i pomocna, nie przechodziłam obok krzywdy innych ludzi czy zwierząt obojętnie. Teraz mi się to odbiło czkawką. Chciałam pomóc bezdomnego. Na dworze są mrozy, więc mógł zamarznąć. Zaprosiłam go do domu, żeby się ogrzał, zjadł ciepłą zupę i wypił gorącą herbatę. Nie uwierzycie, jak mi się odwdzięczył".
Śr. 10 stycznia
Do niebywałych scen doszło pod siedzibę Aresztu Śledczego Warszawa-Grochów. Jarek przyszedł razem z kolegami, protestując przeciwko temu, że dwaj jego koledzy są już po drugiej stronie krat. Sam Jarek był jednak w dobrym nastroju, gdy szedł pod rękę ze śliczną kompanką. "Jestem stary, ale..." - wyznał Jarek, a wszyscy tylko się uśmiechnęli.
Śr. 10 stycznia
"Nie mogę z tą teściową. Kompletnie nie rozumiem jej podejścia. Najpierw namawia tyle czasu, żebyśmy w ogóle przyjechali, a później odstawia taki numer. Jak bym wiedziała, że ma zamiar nas podliczyć za wakacyjny pobyt u niej, to żywiłabym się z rodziną na mieście, albo zabrała swoje ręczniki, albo w ogóle zakwaterowała gdzieś w jakimś hostelu i tylko do niej dojeżdżała. Ale ona postanowiła nas poinformować o rozliczeniu dopiero przed wyjazdem. Za wnuki też policzyła. No masakra".
Śr. 10 stycznia
Mateusz Morawiecki odszedł z funkcji premiera, ale jego posadka nadal o nim pamięta. Wszystko przez niewykorzystany urlop, jaki miał do dyspozycji Prezes Rady Ministrów. Z racji, że oficjalnie polityk miał aż 104 dni płatnego niewykorzystanego urlopu, to w przeliczeniu na każdy dzień jego pracy, mężczyzna otrzyma około 120 tysięcy złotych z naszych pieniędzy. Do tego jeszcze trzeba doliczyć odprawę.
Śr. 10 stycznia
Jarosław Kaczyński, jak dobry szef, przyszedł pod siedzibę Aresztu Śledczego Warszawa-Grochów, gdzie znajdują się Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Obaj Panowie czekają w tym miejscu na proces, a następnie przewiezienie ich do więzienia. Ich były już szef o nich nie zapomniał i postanowił sprawdzić, czy niczego im nie brakuje. Internauci nie odpuścili i stworzyli memy. Zobaczysz je w galerii.
Śr. 10 stycznia
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali zgarnięci przez policję wczoraj w Pałacu Prezydenckim. Okazuje się, że TV Republika cały czas nie zmienia narracji. Jeden z reporterów telewizji wybrał się na komisariat i zaczął wypytywać o posłów PiS.
Śr. 10 stycznia
Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik ostatecznie zostali zatrzymani. We wtorek wieczorem Policji po całym dniu poszukiwań udało się wreszcie ich zatrzymać, a następnie zawieźć do aresztu, gdzie będą czekać na dalsze czynności procesowe w ich sprawie. Policjanci weszli do Pałacu Prezydenckiego i wylegitymowali obu Panów, a następnie aresztowali. Co ciekawe, Kamiński i Wąsik byli tym zaskoczeni, choć nie stawiali oporu.
Śr. 10 stycznia
W dzisiejszym dynamicznym świecie, pełnym nowych technologii, smartfony stanowią integralną część naszego codziennego życia. Wraz z postępem technologicznym, nowoczesne smartfony oferują nie tylko podstawowe funkcje komunikacyjne, ale także szereg zaawansowanych możliwości, które sprawiają, że są niezastąpione w naszym życiu.
Śr. 10 stycznia
"Jestem tego zdania, że nie wolno sobie żałować i trzeba kuć żelazo, póki gorące. Uważam, że trzeba żyć tak, jak tylko się chce. Po śmierci męża znalazłam sobie młodszego i zrozumiałam, że nawet po 70. można czerpać radość z życia. Teraz natomiast jestem naprawdę szczęśliwa i czuję, że żyję. Wreszcie zrozumiałam, że można żyć pełnią życia i być naprawdę szczęśliwym człowiekiem".
Śr. 10 stycznia