Orlen podlicza wydatki za panowania Daniela Obajtka. Okazuje się, że Don Orleone spowodował gigantyczne straty. Nowe ząbki, nieruchomości, a nawet usługi detektywistyczne kosztowały swoje. W końcu nie bez powodu mówi się, że nie ma nic za darmo.
Za czasów Obajtka Orlen stracił ponad 5 mld zł
Od lutego 2018 roku do lutego 2024 roku Daniel Obajtek był prezesem Orlenu. Spółka zatrudniła zewnętrzne firmy audytorskie, aby przyjrzeć się ewentualnym nieprawidłowościom. Jak czytamy w komunikacie Orlenu:
Spółka skierowała do tej pory 8 zawiadomień do prokuratury i przygotowuje kolejne. W przypadku dwóch z nich, działania lub zaniechania poprzedniego zarządu Orlenu spowodowały straty na ponad 5 mld zł.
Audytorzy wykazali szereg nieuzasadnionych wydatków, jakie Orlen w tym czasie poniósł na potrzeby swojego szefa — Daniela Obajtka:
Wydatki byłego prezesa zarządu spółki obejmowały m.in. usługi protetyczne oraz medycyny estetycznej, co do których istnieje uzasadnione podejrzenie, że nie były objęte ustalonym pakietem menadżerskim i nie powinny zostać uregulowane przy użyciu służbowej karty płatniczej.
Daniel Obajtek odmłodniał o 10 lat w 10 dni. Wstawił sobie nowy "garnitur" i nie tylko.
Daniel Obajtek spowodował straty
TVP Info podaje również, że oprócz zębowej metamorfozy za pieniądze podatników, audytorzy doszukali się innych dość intrygujących wydatków:
Audytorzy za nieuprawnione uznali wydatki na usługi detektywistyczne, o których wcześniej informowały media. Analiza wykazała, że nie miały uzasadnienia gospodarczego, a służyć miały zbieraniu materiałów na polityków ówczesnej opozycji.
Daniel Obajtek i jego detektyw za milion. Internauci tworzą memy.
TVP Info sugeruje, że w grę wchodzą również nieruchomości, które swego czasu nabył Daniel Obajtek:
Sprawdzana jest także prywatna transakcja Daniela Obajtka. Miał po zaniżonej cenie kupić nieruchomość od dewelopera, z którym Orlen współpracował, sponsorując akademię piłkarską.