Inicjatywą obecnej opozycji, czyli Prawa i Sprawiedliwości, która wraz z partią Kukiz'15 miała powołać zespół, weryfikujący pierwsze działania nowego rządu Donalda Tuska. Jednak Kancelaria Sejmu poinformowała, że przez ten prawie rok, posłowie nie spotkali się ani razu, aby prześledzić obietnice i ich spełnienie nowego premiera kraju. Sami zainteresowani nie chcą powiedzieć, dlaczego nie przystąpili do pracy i czy w ogóle to zrobią.
Jarek Kaczyński gorliwie zapewniał, że będzie sprawdzać pracę Donka Tuska
Jarosław Kaczyński rozgoryczony przegranymi wyborami, do których doszło jesienią tamtego roku, robi, co może, aby utrzymać się na powierzchni i obniżyć wartość swoich przeciwników.
Właśnie dlatego prezes Prawa i Sprawiedliwości wraz z politykami z partii Kukiz'15, powołał specjalny Parlamentarny Zespół do spraw Nadzoru i Rozliczenia. Miał on rozliczyć Donalda Tuska i jego rząd z jego obietnic wyborczych.
Tych zaś było całkiem sporo, ponieważ jeszcze w kampanii wyborczej premier wraz ze swoim zespołem zapewniał, że spełni 100 obietnic, jakie złożył w trakcie kampanii w ciągu pierwszych 100 dni swoich rządów. Tak więc pola do popisu dla Jarosława Kaczyńskiego i Pawła Kukiza było sporo, ale jak się okazało, prezesom partii odechciało się brać w tym udział.
Kancelaria Sejmu poinformowała, że Parlamentarny Zespół do spraw Nadzoru i Rozliczenia nie zebrał się ani razu przez cały ten czas.
Politycy PiS-u i Kukiz'15 nabrali wody w usta
Oficjalnie w spisie osób, wchodzących w skład zespołu wchodzą tacy politycy, jak: Marek Jakubiak i Jarosław Sachajko, Michał Cieślak, Robert Gontarz, Kamil Bortniczuk, Dominika Chorosińska (Figurska), Mariusz Kałużny, a także Olga Patkowska-Semeniuk. Co ciekawe, żadna z tych wyżej wymienionych osób nie chce powiedzieć, dlaczego nie podjęli pracy.
Jakby nie patrzeć, do pierwszej rocznicy zmiany rządu zostało niewiele ponad dwa tygodnie. Nie wiadomo, czy do tego czasu posłowie spotkają się chociażby raz, aby cokolwiek sprawdzić. Jak sam Donald Tusk mówił jesienią ubiegłego roku, on nie boi się weryfikacji jego działań:
Cała Polska zna te konkrety, Polska będzie nas z tego rozliczała, nie boję się tego. W imieniu całego przyszłego rządu mogę wam powiedzieć: nie obawiamy się żadnej z tych obietnic, zostaną zrealizowane.