Marcin Kierwiński - zaufany człowiek Tuska został dość nieoczekiwanie ściągnięty z Brukseli do Polski jako pełnomocniki rządu ds. odbudowy po powodzi. Jak podają media, ta decyzja może mieć drugie dno, a sam Kierwiński ma wrócić po to, aby zastąpił Rafała Trzaskowskiego na stanowisku prezydenta Warszawy, gdy ten już zostanie prezydentem RP.
Marcin Kierwiński wraca do krajowej polityki
Marcin Kierwiński pracował w Brukseli jako Europoseł tylko kilka miesięcy. Polityk na prośbę Donalda Tuska wrócił do krajowej polityki, aby został pełnomocnikiem rządu ds. odbudowy po powodzi.
Do sprawy odniósł się już sam zainteresowany, który ujawnił, że jest to dla niego wyjątkowe wyzwanie i zaszczyt.
Są decyzje oczywiste w życiu każdego człowieka. To wielkie wyzwanie i wielki zaszczyt. Nikt nie zostanie sam.
Są decyzje oczywiste w życiu każdego człowieka. To wielkie wyzwanie i wielki zaszczyt. Nikt nie zostanie sam!
— Marcin Kierwiński (@MKierwinski) September 20, 2024
W ocenie mediów sprawa ma drugie dno
Jak jednak podaje "Newsweek", sprawa może mieć drugie dno. Gazeta twierdzi, że Kierwiński ma być szykowany na następcę Rafała Trzaskowskiego, gdy ten już zostanie prezydentem RP i zwolni stanowisko prezydenta Warszawy. Tak ważne i eksponowane stanowisko jak pełnomocnik rządu ws. powodzi ma być formą prekampanii, w czasie której pokaże, jak radzi sobie z bardzo trudnymi wyzwaniami.
Być może nominacja dla Kierwińskiego ma jednak jeszcze jeden prezydencki kontekst – związany z wyborami na prezydenta stolicy. Kierwiński, jako szef warszawskich struktur partii, był wymieniany jako jeden z kandydatów PO mogących zastąpić Rafała Trzaskowskiego, gdyby ten wiosną przyszłego roku wygrał wybory na prezydenta Polski.
Gazeta ujawnia także, że jeśli Kierwiński nie sprosta zadaniu, to na stanowisko prezydenta Warszawy szykowani są: Aleksandra Gajewska lub Michał Szczerba.
Marcin Kierwiński zasłynął swoim zachowaniem w Dniu Strażaka.