43-letni Daniel Bąk nie żyje. Sportowiec zginął w powodzi

43-letni Daniel Bąk nie żyje. Sportowiec zginął w powodzi

43-letni Daniel Bąk nie żyje. Sportowiec zginął w powodzi

facebook.com/GminaJaworze; Andrzej Iwanczuk/REPORTER

Kolejne dni przynoszą wiele smutnych wieści z południa Polski. Niestety oprócz ogromu strat materialnych i zniszczeń nie cichną doniesienia o kolejnych ofiarach powodzi. W wodach wezbranego potoku zginął Daniel Bąk, sportowiec i trener.

Reklama

Daniel Bąk nie żyje

Od kilku dni południe kraju zmaga się z ogromnym żywiołem. Sytuacja w wielu miastach i miasteczkach jest wręcz katastrofalna. Powódź dokonała ogromu zniszczeń. Choć deszcz już nie pada i największe zagrożenie minęło, doniesienia z miejsc dotkniętych żywiołem są bardzo przygnębiające.

Niestety kolejne dni przynoszą również wieści o powiększającej się liczbie ofiar żywiołu. Jedną z nich jest Daniel Bąk - polski trener i urzędnik z gminy Jaworze.

Jak ustalił "Fakt" mężczyzna prawdopodobnie utonął w potoku Kamieniczanka, który normalnie ma 30 centymetrów. W sobotę woda wezbrała do 1,5 metra i okazała się śmiertelną pułapką dla Daniela Bąka. Mężczyzna zginął z 14 na 15 września, a jego ciało odkrył przypadkowy przechodzień w rejonie ul. Pileckiego na przepuście Kamieniczanki.

Smutną wiadomość przekazała Gmina Jaworze na swoim Facebooku:

Wstrząśnięci i z głębokim smutkiem informujemy, że zginął Daniel Bąk, wieloletni pracownik Urzędu Gminy oraz trener GKS Czarni Jaworze, KS Międzyrzecze, Koszarawy Żywiec, Zapory Wapienica, a ostatnio Sokoła Zabrzeg
Był znany i ceniony przez wielu mieszkańców Jaworza za swoje wielkie zamiłowanie do sportu oraz oddanie społeczności lokalnej. Jego pasja i zaangażowanie pozostaną na zawsze w naszej pamięci.
Daniel miał 43 lata.
Łączymy się w bólu z rodziną i bliskimi Daniela.
Będzie nam Go bardzo brakowało.

Daniel Bąk, czarno-białe zdjęcie facebook.com/GminaJaworze

Sportowiec zginął w powodzi

Daniel Bąk miał 43 lata i był bardzo cenionym w lokalnym środowisku działaczem sportowym. Osierocił syna. Sekcja zwłok potwierdziła, że był to nieszczęśliwy wypadek, a powodem śmierci było utonięcie:

Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę. Zwłoki ujawniono o poranku w niedzielę w potoku Kamieniczanka blisko ul. Pileckiego w Bielsku-Białej. Z oględzin przeprowadzonych na miejscu zdarzenia wykluczono udział osób trzecich. Potwierdziła to też sekcja zwłok, że mężczyzna zginął w wyniku nieszczęśliwego wypadku

- powiedział w rozmowie z "Faktem" Paweł Nikiel, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Bielsku-Białej.

Trenera we wzruszających słowach pożegnał również na Facebooku klub GKS Czarni Jaworze:

Był znany i ceniony przez wielu mieszkańców Jaworza za swoje wielkie zamiłowanie do sportu oraz oddanie społeczności lokalnej. Jego pasja i zaangażowanie pozostaną na zawsze w naszej pamięci.

Pogrzeb Daniela Bąka odbędzie się w czwartek, 19 września 2024 roku w Bielsku-Białej.

Dzielny pan Leszek z Białej Nyskiej za namową córki ratował powodzian swoim spychaczem.
Źródło: instagram.com/w.bojanowski
Reklama
Reklama