Ryszard, co okrążył Ziemię 5 razy ciągnikiem, się tłumaczy: "To nie ja wypełniałem wnioski"

Ryszard, co okrążył Ziemię 5 razy ciągnikiem, się tłumaczy: "To nie ja wypełniałem wnioski"

Ryszard, co okrążył Ziemię 5 razy ciągnikiem, się tłumaczy: "To nie ja wypełniałem wnioski"

East News

Ryszard Czarnecki w oświadczeniach twierdził, że aż 5 razy okrążył Ziemię, żeby pojechać do pracy w PE, czyli do Brukseli lub do Strasburga, dzięki czemu dostał zwrot kosztów w wysokości ponad 203 tysiące euro za 243 przejazdy, każdy tam i z powrotem. Teraz tłumaczy się ze swojego nie lada wyczynu.

Reklama

Ryszard Czarnecki okrążył Ziemię 5 razy — tak dojeżdżał do Brukseli i Strasburga

Ryszard Czarnecki w poniedziałek stał się bohaterem sieci. To właśnie wtedy portal Wyborcza.pl opisał słynną sprawę kilometrówek Ryszarda Czarneckiego: Ryszard Czarnecki jeździł lipnym motorowerem i ciągnikiem siodłowym przez Europę [memy].

W artykule zatytułowanym "Motorowerem przez Europę. Szokujące szczegóły 243 przestępstw Ryszarda Czarneckiego" dziennikarz opisał, że Ryszard Czarnecki w czasie pracy jako europoseł PiS od 2009 do 2013 roku dostał zwrot kosztów w wysokości ponad 203 tysiące euro za 243 przejazdy, każdy tam i z powrotem.

Ryszard Czarnecki najczęściej wybierał trasy

  • Warszawa - Jasło,
  • Jasło - Bruksela - Jasło
  • oraz Jasło - Strasburg - Jasło (203 przejazdy).

Najciekawsze jest to, że na tych 3 odcinkach polityk miał rzekomo przejechać 222 966 kilometrów, czyli wykonać ponad pięć razy obwód kuli ziemskiej. Właśnie ten rzekomy wyczyn Ryszarda Czarneckiego najbardziej rozbawił fanów i wywołał memy: Pomysłowy Ryszard Czarnecki 5 razy okrążył Ziemię motorowerem i ciągnikiem. Sieć zalały memy.

Gdyby tego było mało, Ryszard Czarnecki twierdził, że te trasy pokonywał 14 samochodami, dwoma chińskimi motorowerami (i to w okresie jesienno-zimowym) oraz ciągnikiem siodłowym.

Jarosław Kaczyński, Ryszard Czarnecki stoją obok siebie Adam Burakowski/East News

Ryszard Terlecki się tłumaczy z kilometrówek

Według informacji Wyborcza.pl Ryszard Czarnecki składał fałszywe zeznania na te trasy i na samochody, w związku z czym zwrot, który otrzymał - 203 tysiące euro - mu się po prostu nie należał.

Sam pomysłowy Ryszard Czarnecki twierdzi jednak inaczej. Były europoseł PiS w poniedziałek przerwał milczenie i odniósł się do swojej ułańskiej fantazji w zgłaszaniu kilometrówek.

Kolega Jarosława Kaczyńskiego do niczego się nie przyznał, a całą winę zwalił na swoich biednych asystentów. Gdyby tego było mało, 61-latek zapewnił, że udowodni swoją niewinność.

Po raz kolejny, tak jak czyniłem to w ostatnich czterech latach, podkreślam, że to nie ja wypełniałem wnioski o rozliczenie podróży, o których mówi prokuratura, a za nią media. I to nie ja wpisywałem dane, o których mowa. Podkreślałem to wielokrotnie. Złą wolą jest tego nie zauważać. W toku postępowania sądowego udowodnię swoją niewinność. A próby 'grania' aktami, do których moi prawnicy mają dostęp dopiero od piątku - a dziennikarz "Gazety Wyborczej" miał je znacznie wcześniej - pokazuje polityczny kontekst całej sprawy

- napisał w SMS-ie przesłanym do redakcji TVN24.pl.

Ten sam SMS Ryszard Czarnecki opublikował na swoim profilu na X.

Ryszard Czarnecki oświadczenie x.com/r_czarnecki

Pomysłowy Ryszard Czarnecki gra zatem niewiniątko. Była już taka jedna, co śpiewała "To nie ja". To nie pierwszy raz, gdy europoseł PiS i jego wyczyn rozbawił sieć.

Pomysłowy Ryszard Czarnecki 5 razy okrążył Ziemię motorowerem i ciągnikiem. Sieć zalały memy
Źródło: Demotywatory.pl
Reklama
Reklama