Jeden z portali podaje, że chociaż PiS ma poważne kłopoty finansowe w związku z odrzuceniem sprawozdania finansowego, to Morawiecki może na tym dużo ugrać. Były premier może tylko się uśmiechnąć.
Sprawozdanie finansowe PiS odrzucone
Prawo i Sprawiedliwość ma poważne kłopoty finansowe. Należy bowiem zauważyć, że w związku z nieprawidłowościami przy rozliczaniu wyborów parlamentarnych 2023 roku, Państwowa Komisja Wyborcza odrzuciła sprawozdanie finansowe. W odpowiedzi na to, PiS został zasypany jednogroszowymi, złośliwymi wpłatami. Jednogroszowe wpłaty dla Jareczka Kaczyńskiego i jego drużyny. Starszy pan ma kłopocik i zaliczył wpadkę [wideo].
Prezes PiS Jarosław Kaczyński w związku z zaistniałą sytuacją zarządził zbiórkę wśród posłów i europosłów. Każdy poseł ma wpłacić tysiąc złotych, a europoseł 5 tysięcy złotych. Dzięki temu i zbiórkom od fanów partia zebrała w sumie 3 mln złotych.
Jeden z posłów PiS w anonimowej rozmowie z Gazetą.pl zauważył, że decyzja PKW może pomóc partii.
Ludzie zostali wyrwani z powyborczego letargu. Zobaczyli, że obecna ekipa chce zniszczyć PiS, więc stanęli w naszej obronie. Przestali się zastanawiać, że może warto poprzeć np. Konfederację, tylko stanęli murem za nami.
Brak pieniędzy to szansa dla Morawieckiego
Gazeta.pl, powołując się na rozmowy z politykami, zwraca uwagę na to, że problemy finansowe w dłuższej perspektywie mogą partii zaszkodzić. Prezes PiS w kampanii prezydenckiej chciał postawić na młodszego kandydata, ale może podjąć inną decyzję, a to wszystko dlatego, że wobec braków funduszy PiS może wybrać Mateusza Morawieckiego, który ma bardzo dużo pieniędzy.
Morawiecki po prostu ma pieniądze, więc w sytuacji, gdy prezes stwierdzi, że nikt inny z powodów finansowych nie ma szans na zwycięstwo, może postawić na niego, choć zrobi to bardzo niechętnie.
Warto ponadto zauważyć, że były premier ma bardzo silną pozycję w partii, więc także w związku z tym szanse na start są bardzo wysokie.