"Zgodziłam się zamieszkać w rodzinnym domu narzeczonego. Zmieniłam zdanie, gdy poznałam przyszłą teściową"

"Zgodziłam się zamieszkać w rodzinnym domu narzeczonego. Zmieniłam zdanie, gdy poznałam przyszłą teściową"

"Zgodziłam się zamieszkać w rodzinnym domu narzeczonego. Zmieniłam zdanie, gdy poznałam przyszłą teściową"

Canva

"Zaledwie miesiąc temu mój narzeczony poprosił mnie o rękę. Byłam przeszczęśliwa i od razu się zgodziłam – po roku związku byłam pewna, że to mężczyzna, z którym chcę spędzić resztę życia. Przeżyliśmy razem wiele pięknych chwil, a nasza miłość rosła z każdym dniem. Oboje studiowaliśmy w Krakowie i przez cały ten czas nasze życie toczyło się w studenckiej rzeczywistości. Jednak wszystko zaczęło się komplikować, gdy przyszło do planowania wspólnej przyszłości. Początkowo zgodziłam się zamieszkać w jego rodzinnym domu. Gdy jednak poznałam jego mamę, to zmieniłam zdanie".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Czekamy na historie pod adresem: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Zgodziłam się zamieszkać w domu rodzinnym narzeczonego

Mój narzeczony od samego początku sugerował, że po ślubie moglibyśmy zamieszkać w jego rodzinnym domu. Opowiadał o tym z takim entuzjazmem, że nie mogłam odmówić. Jego rodzice mają ogromny dom nad morzem, a on zapewniał mnie, że będziemy mieć tam mnóstwo przestrzeni i prywatności. Mówił, że jego rodzice są niezwykle mili i że nie będziemy sobie wzajemnie przeszkadzać. Myśl o przeprowadzce z Krakowa na północ była kusząca. Wydawało się, że to idealne rozwiązanie, przynajmniej na początek naszego małżeństwa.

Jednak mimo tych zapewnień, miałam pewne obawy. Do tej pory nie miałam okazji poznać jego rodziców osobiście. Oni mieszkają tak daleko, że nasze spotkania były odkładane w czasie, a nasze rozmowy ograniczały się do kilku krótkich rozmów telefonicznych. W końcu nadszedł ten moment – po zaręczynach pojechaliśmy nad morze, aby spędzić weekend w ich domu i formalnie poznać moich przyszłych teściów.

Dłonie ułożone w kształt serca. Canva

Od razy pożałowałam swojej decyzji

Już pierwszego dnia po przyjeździe zorientowałam się, że sytuacja może być bardziej skomplikowana, niż sobie wyobrażałam. Moja przyszła teściowa od razu przyjęła mnie chłodno, a jej spojrzenia i uwagi sprawiły, że poczułam się nieswojo. Byłam zdziwiona, bo narzeczony zawsze opisywał ją jako ciepłą i serdeczną kobietę. Jednak to, co zobaczyłam na miejscu, nie pasowało do tego obrazu.

Już przy pierwszym wspólnym posiłku poczułam się oceniana i krytykowana. Przyszła teściowa zwracała uwagę na każdy drobiazg – od mojego wyglądu, przez maniery, po wybory życiowe, których do tej pory dokonałam. Nieustannie porównywała mnie do innych kobiet, z którymi jej syn miał kiedyś do czynienia, nie szczędząc mi przy tym niezbyt subtelnych uwag. Z każdą kolejną chwilą czułam się coraz bardziej nieswojo.

To, co mnie szczególnie zaniepokoiło, to jej potrzeba kontroli. Zauważyłam, że w tym domu nie dzieje się nic bez jej zgody. Mój narzeczony, który do tej pory wydawał się tak pewny siebie i niezależny, w obecności matki stawał się kimś zupełnie innym – podporządkowanym i cichym chłopcem. Widziałam, jak bardzo stara się ją zadowolić, i jak bardzo jest od niej uzależniony emocjonalnie.

Zaczęłam zastanawiać się, czy naprawdę chcę tam zamieszkać. Choć kocham mojego narzeczonego, obawiam się, że życie pod jednym dachem z jego matką może stać się nie do zniesienia. Boję się, że nie będziemy mieli własnej przestrzeni, że będę musiała dostosowywać się do jej zasad i oczekiwań, a nasze życie małżeńskie zostanie zdominowane przez jej obecność.

Teraz jestem w kropce. Kocham mojego narzeczonego i chcę z nim spędzić resztę życia, ale nie wiem, czy dam radę mieszkać w jednym domu z jego matką. Obawiam się, że życie w takim układzie może zniszczyć naszą relację, zanim jeszcze zdążymy się naprawdę nacieszyć wspólnym życiem.

Katarzyna

Fryzury ślubne w stylu retro. Fale Marcela, beehive i inne modne propozycje
Źródło: instagram.com/pin_up_curl
Reklama
Reklama