"Żona planuje na dwa lata wyjechać za granicę. Jest piękną kobietą i jestem pełen obaw"

"Żona planuje na dwa lata wyjechać za granicę. Jest piękną kobietą i jestem pełen obaw"

"Żona planuje na dwa lata wyjechać za granicę. Jest piękną kobietą i jestem pełen obaw"

Canva

"Pomimo że zarabiam dobrze, moja żona zdecydowała się wyjechać za granicę do pracy. Z jednej strony rozumiem, ale z drugiej strony, budzi to we mnie spory niepokój. Agata jest piękną kobietą i obawiam się, że przez te dwa lata wielu mężczyzn będzie chciało ją poderwać".

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Czekamy na historie pod adresem: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Żona chce wyjechać do pracy za granicę

Nasze małżeństwo jest na ogół szczęśliwe. Mieszkamy w ładnym mieszkaniu, nie brakuje nam podstawowych rzeczy, a ja ciężko pracuję, aby zapewnić nam stabilność finansową. Jestem inżynierem, mam stałą pracę, która pozwala mi na godziwe zarobki. Jednak, jak to bywa, życie ma swoje wyzwania. Moja żona zawsze miała ambicje zawodowe i marzyła o karierze, która nie tylko da jej satysfakcję, ale także pozwoli spełniać swoje potrzeby materialne.

Niestety ostatnie lata poszukiwania przez nią satysfakcjonującej pracy w Polsce zakończyły się niepowodzeniem. Próbowała swoich sił w różnych miejscach, ale żadne z nich nie spełniało jej oczekiwań, zarówno pod względem finansowym, jak i rozwojowym. Z jednej strony rozumiem jej frustrację – jest wykształcona, ambitna, piękna, a jednak polski rynek pracy nie był w stanie zaoferować jej odpowiednich warunków.

Dlatego też, gdy zaproponowano jej pracę za granicą, początkowo pomyślałem, że to może być szansa dla niej na zrealizowanie swoich marzeń. Niestety, oferta okazała się bardziej wymagająca, niż się spodziewałem. Wyjazd miałby trwać aż dwa lata, co od razu wywołało we mnie ogromny niepokój. Chociaż zdaję sobie sprawę, że taka okazja może być dla niej wielkim krokiem naprzód, to jednocześnie czuję, że jej wyjazd może wystawić nasze małżeństwo na poważną próbę.

Mężczyzna w szarym T-shircie spogląda przez okno. Canva

Obawiam się tej rozłąki

Niepokoi mnie fakt, że wyjedzie na tak długo. Przez dwa lata wiele może się wydarzyć. Tęsknota, oddalenie, brak codziennego kontaktu – to wszystko budzi we mnie obawy. Choć ufam mojej żonie i wiem, że nasz związek jest silny, trudno mi zignorować myśl, że życie na obczyźnie, z dala ode mnie, może zmienić jej spojrzenie na nasze małżeństwo. Jest piękną kobietą, która przyciąga uwagę mężczyzn. Boję się, że ktoś inny mógłby chcieć ją poderwać i że samotność, którą może odczuwać za granicą, sprawi, że zacznie szukać bliskości gdzie indziej.

Ponadto obawiam się, że tak długa rozłąka może nas od siebie oddalić emocjonalnie. Wiem, że związek na odległość to ogromne wyzwanie. Codzienne rozmowy przez telefon, czy nawet wideorozmowy, to nie to samo, co codzienna obecność obok siebie, wspólne poranki, wieczory, drobne gesty, które budują więź między ludźmi. Obawiam się, że po dwóch latach powrót do wspólnego życia może być trudniejszy, niż nam się wydaje.

Zbyszek

Najświeższe, fryzjerskie trendy. Long bob, beżowy balejaż i znacznie więcej modnych propozycji
Źródło: instagram.com/anya_zotkina
Reklama
Reklama