"Matka chce iść na pielgrzymkę do Częstochowy, bym wreszcie znalazła sobie męża"

"Matka chce iść na pielgrzymkę do Częstochowy, bym wreszcie znalazła sobie męża"

"Matka chce iść na pielgrzymkę do Częstochowy, bym wreszcie znalazła sobie męża"

Canva

"Moja mama postanowiła iść kilkaset kilometrów na nogach do Częstochowy, abym ja znalazła sobie chłopaka. Stwierdziła, że wyprosi dla mnie dobrego męża i będę wreszcie szczęśliwa, dając jej wnuki. Nie chce słyszeć o tym, że jej sędziwy wiek, problemy zdrowotne i malejące siły są przeszkodą do zrealizowania planu. Nie chce też słuchać, że ja wcale nie chcę, aby ona szła na tę pielgrzymkę. Nie mówię już nawet o samej intencji".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Czekamy na historie pod adresem: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Moja prawie 70-letnia mama chce iść na pielgrzymkę

Rozumiem, że moja matka chce mieć wnuki i zięcia, ale to już wszystko poszło za daleko. Nie spodziewałam się, że ona ma takie duże parcie na szkło. Wcześniej jej komentarze, uwagi i sugestie zbywałam, jakby mucha przeleciała, jednak teraz już się nie da.

Ostatnio moja mama stwierdziła, że musi mi pomóc w poszukiwaniach kandydata na mojego męża. Chciało mi się śmiać z tego, więc tylko delikatnie się uśmiechnęłam i zbyłam to, jak zawsze. Jednak moja niewzruszona mama jak gdyby nigdy nic wypaliła, że pójdzie do Częstochowy i pomodli się na Jasnej Górze, żebym wreszcie znalazła sobie męża.

Na początku myślałam, że żartuje, ale po chwili okazało się, że to nie był żart. Ona naprawdę chce iść na pielgrzymkę, mało tego, już się na nią zapisała i zaczęła skrupulatne przygotowania. Ma wyruszyć wraz z grupą już za kilka dni. Zaczęłam jej na poważnie tłumaczyć, że to jest zły pomysł.

kobieta-w-niebieskim-golfie Canva

Nie wiem, jak skutecznie odwieść ją od tego pomysłu

Moja mama ma prawie 70 lat. Urodziła mnie jako jedno z ostatnich dzieci, a ja sama jestem już po 30. Właśnie przez wzgląd na jej zdrowie i gorszy stan zdrowia, a także mniejsze siły, niż wcześniej, nie powinna iść na tę pielgrzymkę. To jest przecież kilka dni nieustannego marszu, spanie w przypadkowych miejscach w różnych warunkach i kompletny brak wygody.

Ona jest na to za stara, a ja coraz bardziej przerażona. Boję się, że coś jej się tam stanie i będzie potrzebować, aby ktoś bliski jej pomógł. Ja nie mogę iść, bo nie dostanę urlopu w pracy. Właśnie dlatego tłumaczę jak mantrę, proszę, robię, co mogę, byleby ona dała sobie z tym spokój.

Poszłam nawet do księdza, który organizuje tę pielgrzymkę z prośbą, aby wpłynął na moją mamę. Niestety, kapłan stwierdził, że on nie może zabronić nikomu pójść do Częstochowy, bo nikomu nie wolno zabraniać dostępu do wiary. Przecież pomodlić to ona może się w domu.

W pewnym momencie wpadłam już na desperacki pomysł, aby przyprowadzić kogokolwiek przypadkowego do domu i jej go przedstawić, jako mojego chłopaka, ale boję się, że mama od razu wyczuje, że to kłamstwo.

Iza

Bogumiła Wander pierwszy raz wyszła za mąż z rozsądku. Drugi ukochany czekał na nią 10 lat
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama