"Mam 17 lat i chcę jak najwięcej czasu spędzać ze znajomymi! Ale moja mama tego nie rozumie, bo znalazła sobie nowego chłopaka i ciągle mnie zostawia z braciszkiem. Dlaczego ona może wychodzić wszędzie, a ja mam go pilnować? To ona jest matką!"
Publikujemy list naszej Czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Nowe życie mojej mamy
Ostatnio moja mama znalazła sobie nowego chłopaka. Widziałam przez kilka miesięcy jak cierpiała po rozstaniu z naszym ojcem alkoholikiem, więc tym bardziej cieszyłam się, że odłożyła sobie życie.
Jednakże, od tamtej pory, zaczęła spędzać coraz więcej czasu z nim, często rezygnując z obowiązków wobec mnie i mojego braciszka. Ma prawo do własnego życia i szukania szczęścia, ale ostatnio czuję się odstawiona na boczny tor. Ciągle muszę siedzieć z małym w domu i nie mogę nigdzie wychodzić.
Canva.com
Kocham mojego brata i nie mam nic przeciwko temu, że muszę czasem się nim zająć, ale czuję, że jest to nieco niesprawiedliwe. W końcu ja też jestem nastolatką i chciałabym trochę się pobawić. Nawet moi znajomi zauważyli, że nie mam w ogóle czasu. Nie chcę im opowiadać o tej sytuacji.
Jestem sfrustrowana
Najbardziej irytujące jest to, że mam wrażenie, iż moja mama uważa, że to ja mam zawsze być odpowiedzialna, a ona może wychodzić wszędzie, kiedy tylko chce. Rozumiem, że ma prawo do własnego życia i relacji, ale chciałabym, żeby też pamiętała, że jest matką. A ja jestem tylko nastolatką, która nie musi wszystkiego umieć, czy wiedzieć...
Chciałabym z nią jakoś szczerze pogadać, ale boję się, że będzie na mnie zła. Nie chcę też, żeby straciła nowego faceta, ale może mogłaby jakoś ograniczyć te codzienne randki? Podpowiedzcie proszę, co zrobić. Mam już dość i najchętniej bym się już wyprowadziła.
Załamana Ania