"Jesteśmy niewierzącą rodziną. Córka idzie do Komunii Świętej dla prezentów"

"Jesteśmy niewierzącą rodziną. Córka idzie do Komunii Świętej dla prezentów"

"Jesteśmy niewierzącą rodziną. Córka idzie do Komunii Świętej dla prezentów"

Canva

"Ostatni raz w Kościele byliśmy, jak Ania miała chrzest. Teraz będziemy musieli pójść znowu, bo młoda idzie do Komunii Świętej. Nie jesteśmy wierzący, ale taka uroczystość to dobra okazja do tego, żeby Ania dostała prezenty, a my, żebyśmy dostali pieniądze. Bardzo dużo pieniędzy".

Reklama

*Publikujemy list naszej czytelniczki.

Jesteśmy wierzący, ale niepraktykujący

Kiedy ktoś pyta mnie i męża, czy jesteśmy wierzący, odpowiadamy, że jesteśmy. A co mamy powiedzieć? Wychodzimy z założenia, że pewnie jakiś tam Pan Bóg jest, bo dlaczego ma go nie być. W rzeczywistości to tak nie za bardzo w cokolwiek wierzymy...

Moja mama, jak żyła, to jeszcze do Kościoła chodziła i nas też namawiała, "żebyśmy się nawrócili". Śmiała się z tego naszego "wierzący — niepraktykujący", mówiąc, że czegoś takiego nie ma i albo jest się wierzącą osobą, która w pełni zachowuje wszystkie przykazania, albo się nie wierzy w nic wcale.

Ja jednak za każdym razem się wykręcałem, że Kościół w kryzysie, że tyle afer i takie tam się rzeczy dzieją i że pomodlić to się też można w domu. W rzeczywistości, to wiadomo, że po prostu nam się nie chciało co niedzielę chodzić do Kościoła, a jeszcze na dodatek się spowiadać ze wszystkich swoich grzechów.

W niedzielę, lepiej było sobie grilla rozpalić, pogadać ze znajomymi i napić się dobrego piwa, a potem pośmiać się i pożartować z życia.

Blond dziewczynka idzie w sukience komunijnej Canva

Moja córka poszła do chrztu, pójdzie też do Komunii Świętej

Ktoś mógłby powiedzieć, gdzie wy córkę dajecie do chrztu i do Komunii Świętej, jak z was tacy "świąteczni katolicy"? A no dajemy, a czego mamy nie dawać, jak za tym idą same profity.

Ania już tam wie, że ma mówić w Kościele i szkole, jak ksiądz jej każe, a w domu może myśleć i mówić co tylko chce. Już jej nawet powiedzieliśmy, że jak Komunię Świętą dostanie, to potem może sobie robić, co zechce i my ją do Kościoła nie będziemy ani zmuszać, ani zachęcać.

Córka jednak wie, że pójście przez nią do Komunii Świętej da jej same profity w postaci drogich prezentów. Mamy bardzo dużą rodzinę i potem robimy w domu przyjęcie. Pamiętam jak po chrzcie, dostaliśmy mnóstwo prezentów i kasy, tak że się uzbierało na dobre wakacje. Zawsze najbardziej szczodrzy są tacy religijni wujkowie, którzy za każdym razem, gdy jest taka "katolicka akcja", lubią sypnąć groszem.

Podejrzewam, że teraz może być podobnie. Ania weźmie Komunię Świętą i prezenty, a my weźmiemy kasę i gdzieś wspólnie pojedziemy na fajną wycieczkę. Już patrzyłam na stronach, że tak koło 7 tysięcy złotych byłyby ekstra wczasy np. w Bułgarii dla trzech osób na osiem dni. A jeszcze jak sobie pomyślę, że za rok rocznica, to od razu mi się uśmiech na twarzy pojawia. Normalnie same plusy.

Weronika

Komunijne trendy ... czyli kicz, błysk i złote łańcuchy! Tu jest jakby luksusowo... Tak projekt AI ujmuje bogactwo naszych tradycji Zobacz galerię
Źródło: instagram.com/sztuczna_polska
Reklama
Reklama