"Była dziewczyną z mojego snu. A gdy ją spotkałem, moje serce eksplodowało"

"Była dziewczyną z mojego snu. A gdy ją spotkałem, moje serce eksplodowało"

"Była dziewczyną z mojego snu. A gdy ją spotkałem, moje serce eksplodowało"

Canva

"Zawsze byłem zaczytany w różnych w książkach, w których znamienici pisarze twierdzili, że miłość to taka krótka chwila, która uderza w nas całą swoją mocą, sprawiając, że zapominamy o całym świecie. Nigdy w to nie wierzyłem. A jednak to prawda". 

Reklama

*Publikujemy list naszego czytelnika. 

Sen o Karolinie

Byłem w życiu w kilku związkach, ale nigdy nie byłem tak naprawdę zakochany. Miałem kilka kobiet, ale żadna z nich nie była moją przysłowiową drugą połówką jabłka. Zacząłem już wątpić, że miłość to jakieś wielkie uczucie i przyjmować stanowisko, że jest to bardziej porozumienie oparte na zrozumieniu i przyjaźni.

Gdy zerwałem ze swoją ostatnią dziewczyną, zacząłem jednak miewać interesujące sny. Za każdym razem, kilka razy w miesiącu w swoich marzeniach sennych widziałem coś bardzo podobnego.

Jestem ubrany we wspaniały garnitur i czuję tremę pomieszaną z uczuciem podekscytowania. Potem zaczynam iść. Nie wiem, co dzieje się wokół mnie, lecz wszystko wiruje. Obok mnie w pięknej białej sukni z welonem stoi jakaś kilka centymetrów niższa kobieta. Odsłaniam welon i widzę piękną brunetkę w okularach, która patrzy na mnie swym przenikliwym mądrym wzrokiem i delikatnie się uśmiecha. Jest taka mądra, taka ujmującą mnie swą urodą i kwitnącym zapachem, że ja wręcz upajam się jej urokiem. Jej twarz jest coraz bliżej mojej. Zamykam oczy i się budzę.

Za każdym razem ten sen się powtarzał. Były w nim pewne subtelne różnice, ale wciąż śniła mi się ta sama postać. Postać, której nigdy przecież w swoim życiu nie spotkałem. Postać, którą właśnie wtedy widziałem pierwszy raz w życiu.

Panna młoda z welonem Canva

Okazała się być wybranką mojego serca

Mijały mi smutno te długie dni pracy, w czasie których dbałem o to, aby rozwijać swoją karierę. Nie zapominałem jednak o przyjaciołach, z którymi także spędzałem czas. Wciąż jednak czegoś mi brakowało i doskonale wiem, czego. Każdy mężczyzna, nawet jeśli to ukrywa, pragnie kiedyś "zasadzić drzewo i założyć rodzinę z odpowiednią osobą" i ja też zaczynałem odczuwać taką potrzebę, ale wciąż na horyzoncie nie widziałem tej jedynej.

Kiedyś przypadkiem znalazłem się w jednej z warszawskich firm transportowych. Załatwiałem tam ważne interesy. Po wszystkim szef firmy poprosił mnie, żebym porozmawiał z Panią Karoliną, która przygotuje dla mnie odpowiednie dokumenty.

Wszedłem do małego gabinetu, a przed sobą zobaczyłem jakąś kobietę, która wydawała mi się znajoma. Gdy się odwróciła, już wiedziałem, skąd ją znam.

Coś do mnie mówiła, lecz ja nie reagowałem, tylko stałem, tak na nią patrząc. To ona była tą kobietą z moich snów. To ona była moim największym marzeniem.

Co się z Panem dzieje? Czy zobaczył Pan ducha?

O tak, tak się właśnie wtedy czułem, jakbym zobaczył ducha, a nawet nie ducha, tylko najprawdziwszego w świecie anioła.

Karolina zgodziła się wtedy pójść ze mną na gorącą czekoladę i tak już pijemy tę gorącą czekoladę od dwóch lat.

A ja tylko czekam na odpowiedni moment,

by moje senne wyobrażenie zamienić na realne zdarzenie.

I żeby Karolina z moich snów,

stanęła przed ołtarzem ze mną znów...

Ale tym razem już w realu, a nie tylko we śnie!

Krzysztof

8 oznak, że to właśnie miłość. Jeśli tak masz, jesteś szczęściarą! Zobacz galerię!
Źródło: Canva
Reklama
Reklama