"Muszę mieć cesarskie cięcie. Usłyszałam, że to pójście na łatwiznę. Nie mają pojęcia, o czym mówią!"

"Muszę mieć cesarskie cięcie. Usłyszałam, że to pójście na łatwiznę. Nie mają pojęcia, o czym mówią!"

"Muszę mieć cesarskie cięcie. Usłyszałam, że to pójście na łatwiznę. Nie mają pojęcia, o czym mówią!"

canva,com

"Myślę, że żadna kobieta sie chciałaby przechodzić cierpienia i sprawiać sobie ogromnego bólu, więc nie rozumiem skąd opinie w sieci, że cesarskie cięcie jest pójściem na łatwiznę. Kobiety decydują się na to z wielu powodów, a najczęściej mają one związek z podłożem chorobowym".

Reklama

*publikujemy list naszej czytelniczki

Dlaczego kobiety się nie wspierają?

Byłam w szoku gdy na jednej z grup o macierzyństwie zostałam zaatakowana, gdy przyznałam się do tego, że nie będę rodziła naturalnie. Myślałam, że takie podejście do porodu było modne z 20 lat temu, a nie że z biegiem czasu kobiety nadal uważają, że naturalny poród jest tym właściwym, a cesarskie cięcie nie jest porodem a "wydobycinami"... Przecież to nawet absurdalnie brzmi!

Jest to bardzo krzywdzące dla wszystkich tych kobiet, które nie mogą rodzić inaczej i cesarskie cięcie jest dla nich ostatecznością, a przecież najważniejsze i tak jest to, aby dzidziuś był zdrowy i mama także. Gdy na facebookowej grupie napisałam o tym, w jaki sposób będzie przebiegać mój poród, usłyszałam, że jestem wyrodną matką i jeżeli w taki sposób mam zajmować się dzieckiem, to lepiej, żeby ktoś inny robił to za mnie.

smutna ciężarna kobieta siedzi na kanapie canva.com

Jestem wyrodną matką?

Byłam w ciężkim szoku, gdy to czytałam i na początku myślałam, że są to jakieś sarkastyczne żarty, ale z następnymi komentarzami, które pojawiały się pod moim wpisem, byłam już przekonana, że są takie kobiety na świecie, które myślą o cesarskim cięciu jako o czymś, co jest przyjemnością. Praktycznie mało mówi się o tym, jak długo dochodzi się po takim cięciu i ingerencji chirurgicznej, że operacja nie zawsze kończy się dobrze, że można mieć całą masę dolegliwości i komplikacji.

Próbowałam dyskutować z tymi kobietami i tłumaczyć im spokojnym tonem, że to nie jest wcale tak jak one sobie myślą, ale zostałam bardzo szybko sprowadzona do parteru i dosłownie zwyzywana. Od razu zarzucono mi, że jestem paniusią, której nie chce się rodzić tylko wydziwia i dzieci później mają przez takie matki jak ja całą masę chorób... Po takich słowach już nie mogła wytrzymać i choć nie chciałam się kłócić, to nie wytrzymałam i zaczęłam się bronić, co przyniosło odwrotny skutek niż chciałam.

Żadna z tych pań nie rozumie powagi sytuacji i tego, że nie zawsze ma się na wszystko wpływ. Cieszę się, że ich poród odbył się bez komplikacji i mogły rodzić siłami natury, ale naprawdę jest wiele kobiet, dla których cesarskie cięcie jest jedynym wyjściem. Wspierajmy się, a nie oceniajmy!

Oczekująca cesarskiego cięcia Monika

Miała 14 lat, gdy zaszła w ciążę. Ludzie wytykali ją palcami, a koleżanki się od niej odwróciły Zobacz galerię!
Źródło: instagram.com/_brookemortonn
Reklama
Reklama