"Narzeczona brata miała mnie pogodzić z bratem! Wyszło na odwrót, czyli jak zwykle"

"Narzeczona brata miała mnie pogodzić z bratem! Wyszło na odwrót, czyli jak zwykle"

"Narzeczona brata miała mnie pogodzić z bratem! Wyszło na odwrót, czyli jak zwykle"

Canva.com

"Dzięki Małgosi moje relacje z Wiktorem może nie były idealne, ale zaczęły być znośne. Widać było, że ta kobieta ma na niego pozytywny wpływ i potrafi ugasić jego emocje. Wiktor i Małgosia wkrótce się zaręczyli i wszystko zdawało się biec ku lepszemu. Aż do pewnego wydarzenia".

Reklama

*Publikujemy list od czytelniczki.

Trudna relacja ze starszym bratem

Od dziecka miałam trudną relację ze starszym o 2 lata bratem. Wiktor od małego lubił rozkazywać innym i rządzić się cudzą własnością! Potrafił wściekać się i krzyczeć, gdy ktoś robił nie tak, jak on by sobie tego życzył. Póki byliśmy dziećmi, ulegałam mu.

To były drobnostki, ale on zawsze stawiał na swoim — oddawałam mu swoje najlepsze cukierki, bo on potrafił zrobić awanturę, że mu się należą! Potrafił szantażować rodziców, żeby kupili mu najdroższe zabawki, a oni to robili. Ja nawet będąc dzieckiem, nie miałam takiej śmiałości, by prosić rodziców o drogie prezenty, ale mój brat nie miał żadnych hamulców.

rodzeństwo siedzące tyłem do siebie Canva.com

Dziecięce konflikty to jednak nic w porównaniu do tego, co wydarzyło się w dorosłości! Z jakiegoś powodu mojemu bratu wydawało się, że wszystko mu się należy, ale niestety rodzice dołożyli do tego swoją cegiełkę, bo bez mrugnięcia okiem spełniali jego zachcianki, choć był już dorosły i mógł sam na nie zarobić. Miał ochotę na motor, to rodzice od razu sypali groszem, żeby synek mógł spełnić swoje marzenie. Wiktor zawsze umiał tak manipulować innymi, że spełniali jego prośby.

Jednak gdy dorosłam, zaczęłam stawiać się swojemu bratu! I od tego czasu rozpoczął się nasz konflikt! Zaczęłam mu wytykać, że sam może sobie na daną rzecz zarobić i nie musi szantażować rodziców! Szczerość i wytykanie mu błędów jak nic innego doprowadzało go do szału! Z potulnej grzecznej siostry przeobraziłam się w wygadaną dorosłą kobietę i nagle okazało się, że jest nam z bratem nie po drodze! Oboje wyprowadziliśmy się z domu i ograniczyliśmy kontakty do minimum. Praktycznie przestaliśmy się do siebie odzywać i odwiedzać. A wtedy pojawiła się ona!

Narzeczona brata miała mnie pogodzić z bratem

Wiktor poznał Małgosię i wydawało się, że ona może zmienić nasze napięte relacje rodzinne! Małgosia była przemiłą, inteligentną i towarzyską osobą. Sama się dziwiłam, że ktoś taki zwrócił uwagę na mojego wrednego brata.

Małgosia sama zaczęła wychodzić z inicjatywą, by pogodzić mnie i mojego brata! Zdobyła mój numer telefonu, dzwoniła do mnie i ucinała pogawędki. W końcu zaprosiła mnie na spotkanie do ich mieszkania.

Dzięki Małgosi moje relacje z Wiktorem może nie były idealne, ale zaczęły być znośne. Widać było, że ta kobieta ma na niego pozytywny wpływ i potrafi ugasić jego emocje. Wiktor i Małgosia wkrótce się zaręczyli i wszystko zdawało się biec ku lepszemu. Aż do pewnego wydarzenia.

Wyszło na odwrót, czyli jak zwykle

W zeszłym roku mój brat zaangażował się w pomoc potrzebujący, tym, którzy najbardziej jej wtedy potrzebowali. Jednak mój brat zaczął angażować wszystkich w tę pomoc i nie prosił o nią, a wręcz rozkazywał.

Ja mieszkam w swoim małym mieszkaniu, a mój chłopak w domu u rodziców. Póki co nie mieszkamy razem, bo tak jest nam dobrze. Mój brat niemal rozkazał mi, że ja mam przeprowadzić się do domu mojego chłopaka, a w moim mieszkaniu zamieszkają potrzebujący.

Nie mogłam w to uwierzyć! Sytuacja zatoczyła krąg! Mój brat znów rządził się nie swoim mieniem tak samo jak w dzieciństwie! Jako że miałam dobre relacje z Małgosią, od razu do niej zadzwoniłam i powiedziałam o całej sytuacji. Powiedziałam, że nie życzę sobie, by mój brat znów się rządził i podejmował decyzje na temat nie swojego mieszkania!

Ją zatkało i stwierdziła, że to z nim wyjaśni, choć zaznaczyła, że jest z Wiktorem, więc stoi po jego stronie. Po tej rozmowie już nigdy się do mnie nie odezwała.

Później od rodziców dowiedziałam się, że Wiktor zwalił całą winę na mnie! Mój brat stwierdził, że już nigdy nie odwiedzi rodziców, gdy ja u nich będę, bo śmiem go obgadywać i oczerniać! Twierdził, że to ja zepsułam relację z nimi! A japo prostu byłam szczera...

Bardzo zawiodłam się na narzeczonej brata. Naprawdę wierzyłam w jej szczerze intencje i to, że może naprawić mojego relacje z bratem. A wyszło jak zwykle. Najwyraźniej są jednak siebie warci.

Siostra rządzącego się brata

Jak zrazić do siebie ludzi? Oto 10 sposobów na pozbycie się przyjaciół i znajomych! Zobacz galerię!
Źródło: Canva
Reklama
Reklama