"Wylądowałem w łóżku ze swoim kolegą gejem. Jak do tego doszło, nie wiem"

"Wylądowałem w łóżku ze swoim kolegą gejem. Jak do tego doszło, nie wiem"

"Wylądowałem w łóżku ze swoim kolegą gejem. Jak do tego doszło, nie wiem"

Canva

"Janek to mój ziomek od lat pacholęcych. Znamy się od podstawówki i zawsze nam się dobrze rozmawiało i po prostu mieliśmy świetny vibe. Nigdy nie sądziłem, że tak świetny, że aż wylądujemy razem w łóżku. Przecież ja mam żonę i półroczne dziecko. Co ja zrobiłem?!".

Reklama

*Publikujemy list naszego czytelnika.

To miała być prawdziwa męska przyjaźń

Z Jankiem chodziliśmy razem do podstawówki, a potem do gimnazjum i liceum. Chociaż potem studiowaliśmy na innych uczelniach, to zawsze nam się dobrze gadało. Często chodziliśmy na piwo, oglądaliśmy mecze i razem imprezowaliśmy.

Na Janka zawsze mogłem w trudnych czasach liczyć i gdy brakowało mi kasy, on jako jedyny podał mi pomocną dłoń. Można rzec, że to był mój taki prawdziwy przyjaciel.

Janek pierwszy raz zaskoczył mnie, jak mieliśmy 19 lat. Gdy ja wtedy byłem w swoim takim pierwszym poważnym związku z moją przyszłą żoną, zapytałem Janka, czemu on nie podrywa żadnych laseczek. Wtedy zdradził mi swoją największą tajemnicę i wyjaśnił, że po prostu jest gejem. Nie ukrywam, że troszkę się wystraszyłem, że będzie mnie podrywać. On jednak wyjaśnił, że to tak nie działa i że no "niestety nie jestem w jego typie". Odetchnąłem z ulgą i w zasadzie nic się między nami nie zmieniło. Nigdy nie zauważyłem żadnego zainteresowania z jego strony. Po prostu było normalnie.

Ostatnio jednak Janek zaskoczył mnie po raz drugi. Wykorzystał moją naiwność...

Dwaj mężczyźni ze sobą rozmawiają Canva

Wylądowałem w łóżku z kolegą

Po studiach wziąłem ślub z Kingą, a po roku przyszedł na świat nasz synuś Kubuś. Janek zawsze wtedy był obok nas - najpierw jako świadek na ślubie, a potem jako chrzestny Kubusia. Pomimo tego, zaniedbałem naszą znajomość, bo wiadomo, skupiłem się na dziecku, żonie i pracy, więc na przyjaciół trochę zabrakło mi czasu.

Gdy więc jednak Janek zaproponował mi ostrą balangę, to pomyślałem, że przyda mi się to, że raz odpalę wrotki i zaimprezuję, jakby jutra miało nie być.

Spotkałem się z Jankiem u niego w mieszkaniu i przyniosłem kilka trunków. Muszę przyznać, że chociaż byliśmy tylko we dwóch, atmosfera była mega, prawie jak za starych dobrych czasów. Brakowało mi tego.

Ostro dałem w palnik, więc nie ukrywam, że w pewnym momencie zaczynałem tracić kontakt z rzeczywistością. Pamiętam tylko, jak Janek się jakoś bardzo do mnie zbliżał, co mnie rozśmieszyło i w zasadzie to wtedy film mi się urwał.

Rano obudziłem się obok niego zupełnie nagi. Przecież ja mam żonę i 6-miesięczne dziecko. Zupełnie nie mogę uwierzyć w to, co się stało...

Czuję się strasznie dziwnie. Jeszcze, jakbym zdradził żonę z kobietą, to mógłbym sobie to jakoś wytłumaczyć, ale z kolegą?

Najlepsze jest to, że Janek przyznał, że tak naprawdę zawsze mu się podobałem, ale wcześniej bał mi się o tym powiedzieć. Dodał także, że "byłem boski i koniecznie musimy to jeszcze kiedyś powtórzyć" oraz "że nie spodziewał się, że będę taki chętny, jak on zacznie mnie podrywać".

Kacper

Tak się bawi Ed Sheeran po koncercie w gejowskim klubie w stolicy. Tańce, hulanka, swawola! Zobacz galerię!
Źródło: Instagram.com/laposevarsovie
Reklama
Reklama