"Przez zupełny przypadek odkryłam sekret męża. Muszę to wyjaśnić, choć boję się, że to nas zniszczy"

"Przez zupełny przypadek odkryłam sekret męża. Muszę to wyjaśnić, choć boję się, że to nas zniszczy"

"Przez zupełny przypadek odkryłam sekret męża. Muszę to wyjaśnić, choć boję się, że to nas zniszczy"

CANVA

"Cały czas jestem wzburzona i szukam jakichś wyjaśnień, które zaprzeczą tej najbardziej oczywistej prawdzie. Romek mnie kocha, to pewne, ale po tym, co odkryłam, już sama nie wiem, czy mogę mu ufać. Muszę zapytać wprost i na samą myśl, aż robi mi się słabo".

Reklama

*Publikujemy list naszej czytelniczki.

Jestem pewna, że Romek mnie kocha

Jakbyście zapytali kogokolwiek z naszych znajomych, to zgodnie przyznają, że jesteśmy świetnym małżeństwem. Jestem kobietą po przejściach i szukałam mężczyzny, który da mi stabilizację. Nie chodzi mi o względy materialne, a po prostu o spokojne życie u boku stonowanego faceta.

Kiedyś byłam inna. Lubiłam szaleć, imprezować. Spotykałam się z przypadkowymi facetami, miłostki, romanse, noce spędzone z przystojniakami z dyskoteki. No mocno imprezowy tryb życia. Potem wyszłam za mąż, a moje życie zupełnie się zmieniło.

Moim pierwszym mężem był straszny lekkoduch. Rafał podobnie jak ja kiedyś lubił się zabawić. Tyle że ja dawno z tego wyrosłam i zakładając rodzinę, liczyłam na coś innego. On  niestety popłynął, zaczął pić i traktował mnie jak popychadło.

Po rozstaniu długo wracałam do siebie, odzyskiwałam poczucie wartości. Oczywiście nie planowałam nowej miłości, ale to prawda, tego się nie planuje. Jedno co wiedziałam, mój facet musi być przeciwieństwem byłego męża.

Miałam szczęście. Romek jest cudowny, a ja przy nim rozkwitłam i poczułam utraconą moc. Mąż kocha mnie jak wariat i okazuje mi to na każdym kroku.

Brunetka zasłania dłońmi usta CANVA

Odkryłam tajemnicę męża

Od tych wydarzeń minęły trzy tygodnie, a ja dalej nie wiem, co robić. Gdy nagle dostajesz obuchem w głowę, trudno otrzepać się i udawać, że nic się nie stało. Nagle ta cała pewność, która mnie otulała, rozsypała się jak domek z kart.

Wypełniałam jakieś dokumenty i potrzebowałam numer dowodu męża. Szukałam go oczywiście w portfelu Romka. W jednej z przegródek znalazłam prezerwatywę. Sęk w tym, że my ich od dawna nie używamy. Ja mam spiralę i to nam wystarcza.

Jestem załamana. Przychodzi mi do głowy kilka wersji. Może to jakaś staroć, z czasów, gdy jeszcze używaliśmy gumek. No, sama nie wiem. Przyjaciółka mnie uspakaja i mówi, że "faceci tak mają". Lubią mieć kondoma w pogotowiu. Tylko po co? No, jeśli on ma go "na wszelki wypadek" to znaczy, że dopuszcza do siebie myśl o zdradzie... Dla mnie to niedopuszczalne.

Jest jeszcze najgorsza możliwa opcja. Co, jeśli Romek mnie zdradza? Wiem, najłatwiej byłoby zapytać. Próbowałam kilka razy, ale nie dałam rady. Skręca mnie na samą myśl o tym, co mogę usłyszeć. To głupie i dziecinne, ale wierzcie mi, te myśli mnie prześladują! Boję się, co będzie dalej.

Aldona

 

 

Sanah wyszła za mąż. Artystka zmieniła nazwisko i pokazała się w białej sukni i welonie,Zobacz.
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama