„Mój mąż przesadził. Takiego prezentu na dzień kobiet się nie spodziewałam...”

„Mój mąż przesadził. Takiego prezentu na dzień kobiet się nie spodziewałam...”

„Mój mąż przesadził. Takiego prezentu na dzień kobiet się nie spodziewałam...”

canva.com

„Uwielbiam dostawać drobne upominki od mojego męża i powiedzmy sobie szczerze, która z nas tego nie lubi? Rafał mimo kilkunastoletniego stażu w związku małżeńskim nie zapomina o takich dniach jak nasza rocznica, moje imieniny, walentynki czy dzień kobiet. Uważam to za ogromny wyczyn, gdyż wiem, co na ten temat mają do powiedzenia moje koleżanki. Niestety tym razem nie pochwalę się im prezentem z okazji dnia kobiet”.

Reklama

*Publikujemy list naszej czytelniczki

Mąż idealny tym razem zaliczył wpadkę: „Mój mąż przesadził”

Panowie, musicie zapamiętać jedno – jeśli robicie rozeznanie wśród swoich kobiet w kontekście wymarzonego prezentu z jakiejś tam okazji, a wasza wybranka mówi, że nic nie chce, to nie znaczy, że ona faktycznie nic nie chce. Niestety mężowie moich koleżanek łykają te teksty i rzeczywiście nic im nie kupują, a następnie dziwią się, że ich partnerki chodzą jakieś spięte i unikają łóżkowych igraszek. Cieszyłam się jak głupia, że mój Rafał doskonale zdaje sobie z tego sprawę i nawet gdy się z nim droczyłam to i tak dostawałam jakiś zaskakujący upominek.

Rafał nawet na dzień matki obdarowuje mnie kwiatami, bo jak podkreśla, urodziłam mu dzieci i jestem matką w pełnym znaczeniu tego słowa. Miny koleżanek? Bezcenne! One zawsze na swoich mężów narzekały, a na sytuację wręczenia bukietu kwiatów bez okazji mogły sobie jedynie popatrzeć w serialu typu „M jak miłość”. Walentynki spędziliśmy na wyjątkowej kolacji i jeśli mam być szczera, to nie mogłam się doczekać marca. Niestety tym razem mój mąż przesadził. Takiego prezentu na dzień kobiet się nie spodziewałam...

kobieta w okularach z lekko pofalowanymi brązowymi włosami ubrana w białą koszulą zdziwiona zachowaniem męża canva.com

Nietypowy prezent sprawił żonie ogromną przykrość

Gdy wróciłam z pracy, na stole w kuchni zobaczyłam bukiet żółtych tulipanów oraz białą kopertę, w której znalazłam półroczny karnet na siłownię. I żeby była jasność, Jacek nigdy nie dał mi do zrozumienia, że przestałam być dla niego atrakcyjną kobietą, a warto zaznaczyć, że urodziłam dwoje dzieci i nie mam już figury super wytrenowanej laski z okładki sportowego czasopisma, ale też nie jestem jakoś ekstremalnie otyła. Zrobiło mim się trochę przykro...

Gdy mąż wrócił do domu, to sprowokowałam lekką awanturę, bo nie mogłam w żaden sposób wytłumaczyć sobie tego, dlaczego podarował mi karnet na siłownię. On z kolei nie mógł zrozumieć mojego zbulwersowania i nie widział w tym prezencie nic niestosownego. Sam od jakiegoś czasu chodzi na siłownię i próbował się tłumaczyć tym, że już od dawna chciał, abym do niego dołączyła. Gdy zauważył mnie oglądającą w Internecie jakieś instruktaże ćwiczeń rozciągających w domowych warunkach, to stwierdził, że jego wybór będzie strzałem w dziesiątkę. Niestety dla mnie nie jest i odebrałam to bardzo personalnie.

Urażona żona z południa Polski

Robert Lewandowski miał odpoczywać, ale żona nie daje mu spokoju! „Zamęczysz go!” Zobacz galerię!
Źródło: instagram.com/annalewandowska
Reklama
Reklama