"Odkryłam wstydliwy zwyczaj mojego męża! Ukrywa to w różnych zakamarkach mieszkania"

"Odkryłam wstydliwy zwyczaj mojego męża! Ukrywa to w różnych zakamarkach mieszkania"

"Odkryłam wstydliwy zwyczaj mojego męża! Ukrywa to w różnych zakamarkach mieszkania"

Canva.com

"Pewnego dnia, gdy męża nie było w domu, zrobiłam przeszukanie całego naszego mieszkania. To, co znalazłam poupychane w różnych jego zakamarkach, w szufladach i w jego szafie, złamało mi serce! Nie tak się umawialiśmy! Nie wiem, czy mu jeszcze zaufam! Poradźcie, co robić!"

Reklama

*Publikujemy list od czytelniczki.

Razem z mężem postanowiliśmy zmienić swoje życie

Wszystko zaczęło się od tego, że już od dłuższego czasu myślałam o tym, że powinnyśmy się z mężem odchudzić! Latka lecą, młodsi się nie stajemy i nie oszukujmy się, nie wyglądamy już tak dobrze, jak tuż po ślubie. Ja mam usprawiedliwienie, bo urodziłam dwójkę dzieci, za to mój mąż... Cóż, jemu też urósł brzuszek "w ciąży" i to o dobre kilka rozmiarów!

W dodatku ja miałam lekką nadwagę, a mój mąż miał już pierwszy stopień otyłości, więc sprawa była naprawdę poważna!

Od dawna próbowałam ograniczyć kaloryczne produkty w diecie, ale niestety brakowało mi w tym konsekwencji. W końcu moja koleżanka przeszła na dietę i to mnie zmobilizowało, żeby też wziąć się za siebie, ale tak na poważnie, a nie tak jak do tej pory!

Postanowiliśmy razem z mężem, że odchudzamy się razem! Poszłam więc do dietetyczki, która dokładnie rozpisała nam dietę i wyrzuciła z niej niezdrowie produkty: od teraz tylko gotowane mięso, żadnej smażeniny, dużo warzyw i owoców. Wprowadziłam też ćwiczenia fizyczne, ćwiczyłam co 2 dzień na orbitreku, a raz w tygodniu chodziliśmy z mężem na basen. Wprowadziłam też do swojej diety zdrowie zielone koktajle.

Gotowałam zdrowe obiady dla siebie i dla męża, więc jedliśmy z grubsza to samo. On sam jadł śniadania, ale twierdził, że robi sobie zdrowe owsianki.

Po 2 miesiącach takiej diety, jak schudłam 5 kg, a mój mąż wcale, a nawet miałam wrażenie, że jeszcze bardziej się zaokrąglił, ale nie chciał mi się do tego przyznać, bo nie chciał się przy mnie zważyć! Byłam zdziwiona, bo byłam przekonana, że jemy to samo i mąż mnie zapewniał, że też jest na diecie.

Canva.com

Odkryłam wstydliwy zwyczaj mojego męża! Ukrywa to w różnych zakamarkach mieszkania

Wynik naszej diety dał mi jednak do myślenia i zasiał we mnie ziarno niepewności. Coś tu nie grało — skoro ja schudłam, waga u mojego męża też powinna drgnąć! Musiał więc coś ściemniać!

Pracuję codziennie zdalnie w domu, a mój mąż 2-3 razy w tygodniu jest w pracy. W tym dniu, w którym wyszedł do pracy, zrobiłam małe przeszukanie naszego mieszkania! Okazało się, że mój mąż ma bardzo wstydliwy zwyczaj!

W różnych zakamarkach naszego mieszkania znalazłam poupychane słodkości i niezdrowe produkty! Wyobraźcie sobie, że w jego biurku znalazłam słodycze, batoniki i cukierki, a w szafie z ubraniami słone paluszki, a nawet wielkie paczki chipsów! W tych miejscach znalazłam też puste opakowania po słodyczach, które mój mąż najwyraźniej nie zdążył wyrzucić.

Co więcej, mój mąż miał słabość do picia piwa, które jak wiemy, jest bardzo kaloryczne. Umawialiśmy się, że w czasie diety nie będziemy pić alkoholu. A ja znalazłam w jego szafie nawet poupychane puszki piwa, które pił w tajemnicy przede mną!

Ostro się wkurzyłam! Nie tak się umawialiśmy! Gdy wrócił do domu, zrobiłam mu potężną awanturę! Wyrzuciłam wszystkie te słodycze na podłogę i powiedziałam, że wiem, o wszystkim!

Mój mąż oczywiście do wszystkiego się przyznał i powiedział, że tak naprawdę ta dieta bardzo go męczyła i chodził wciąż głodny. Wyznał, że chciał mnie wspierać, dlatego oszukał mnie, że on też się odchudza!

Mąż złamał mi serce! Wyszło na to, że on od początku nie chciał się odchudzać i mnie okłamał. Nie wiem, czy jestem w stanie mu jeszcze zaufać!

Chciałabym, żeby mój mąż miał podobne priorytety w życiu, co ja. Ja chciałabym żyć długo i przede wszystkim zdrowo. A jemu najwyraźniej bycie otyłym pasuje i nie zamierza z tym walczyć... Jestem załamana.

Alicja walcząca z nadwagą i z otyłym mężem

Niesamowita metamorfoza 47-latki: Schudła 120 kilogramów w trzy lata! „Musiałam podwajać swoje posiłki” Zobacz galerię!
Źródło: instagram.com/kiacsa
Reklama
Reklama