"Nasza córka musi znać trzy języki. Jeśli męża na to nie stać, mógł nie robić sobie dzieci!"

"Nasza córka musi znać trzy języki. Jeśli męża na to nie stać, mógł nie robić sobie dzieci!"

"Nasza córka musi znać trzy języki. Jeśli męża na to nie stać, mógł nie robić sobie dzieci!"

canva.com

"Gdy się z Robertem pobieraliśmy, wydawało mi się, że mamy wspólną drogę i spojrzenie na wychowanie dzieci, ale z czasem okazało się, że on myśli zupełnie inaczej ode mnie. W jego ocenie dziecko powinno mieć więcej luzu, a ja uważam, że potrzebna jest dyscyplina i wyznaczanie celu, a także odpowiedni rozwój"

Reklama

*publikujemy list naszej czytelniczki

Chcę lepszej przyszłości dla naszej córki

Bardzo mi zależało zawsze na tym, aby moje dziecko było wykształcone i niczego mu w przyszłości nie brakowało, ale żeby do tego doszło, najpierw rodzice muszą włożyć trud w wychowanie i zapewnić dziecku jak najlepsze warunki do nauki i rozwoju.

Komunikowałam to swojemu mężowi już na kilka lat przed zajściem w ciążę i oznajmiała mu, że naprawdę będę chciała przyłożyć się do tego, aby nasze dziecko było jak najlepsze w klasie, później na studiach i w życiu. Oczywiście to nie tylko wiąże się z tym, że byłoby to czasochłonne, ale przede wszystkim wymagałoby wkładu finansowego.

Robert niestety przytakiwał, ale nie widziałam, zbyt dużego entuzjazmu. Myślałam więc, że przyjmuje to do wiadomości i nie przejmuje się tym, że już za kilka lat będzie musiał wydawać kilka tysięcy miesięcznie na wszelkiego rodzaju kursy dla naszej córki.

kobieta w różowej koszuli pokazuje coś dziewczynce przy stole canva.com

Czy mój mąż jest poważny?

Bardzo chciałam, aby Eliza zaczęła uczyć się już w przedszkolu angielskiego i francuskiego, a wraz z rozpoczęciem nauki w szkole chciałam dołożyć także hiszpański. Logiczne także jest to, że nie chciałam, aby chodziła do jakiejś zwykłej szkoły tylko na prywatne zajęcia z najlepszymi wykładowcami, którzy potrafiliby przekazać jakąś wiedzę.

Gdy podliczyłam wydatki związane z rozwojem Elizy i wszystkie dodatkowe jej zajęcia, łącznie z tańcami jogą i nauką etykiety wyszło, że musielibyśmy płacić co miesiąc około 3000 na jej rozwój. Robert był tym bardzo oburzony i stwierdził, że Eliza w tak młodym wieku nie potrzebuje znać trzech języków i wystarczy jej angielski.

Od początku wiedziałam, że jest sknerą, a nie spodziewałam się, że będzie oszczędzać na swoim dziecku. Wydawało mi się, że wychował się w rodzinie, w której niczego mu nie brakowało, a rodzice dysponowali dużymi zasobami finansowymi i myślałam, że on zrozumie także moje potrzeby, ale widzę, że skupia się tylko na sobie i na tym, aby pieniądze na koncie się zgadzały.

W czasie ostatniej kłótni zarzuciłam nie tylko to, że jest egoistą, ale także to, że nie powinien robić sobie dzieci, jeśli go na niej nie stać i nie chce stawiać na ich rozwój. Jeszcze rok temu zachęcał mnie do tego, abyśmy postarali się o drugie dziecko i zastanawiam się, jak w takim razie zająłby się dwójką dzieci i opłatami związanymi z ich kursami, jeśli nie radzi sobie z jedną córką.

Jest lekarzem, pracuje w szpitalu i w prywatnej przychodni, jeśli uważa, że za mało zarabia, powinien przyjąć jeszcze jedną pracę i zapewnić byt mnie i swojej córce!

Karina z Wrocławia

To oni zostali rodzicami w 2022 roku! - Lenka Klimentowa, Jan Kliment Zobaczcie galerię poniżej!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama