"Mama cały majątek przepisała obcej kobiecie. Liczyłam, że spadek pomoże mi wyjść z kłopotów"

"Mama cały majątek przepisała obcej kobiecie. Liczyłam, że spadek pomoże mi wyjść z kłopotów"

"Mama cały majątek przepisała obcej kobiecie. Liczyłam, że spadek pomoże mi wyjść z kłopotów"

CANVA

"Mówi się, że rodzina jest najważniejsza. To tylko slogan! Zawsze kochałam i wspierałam mamę. Niestety ostatnie lata były dla mnie ciężkie i nie mogłam sobie dłużej na to pozwolić. Mama zmarła, a po jej śmierci dowiedziałam się, że rodzinny majątek postanowiła podarować sąsiadce, która w odpowiednim momencie zakręciła się wokół niej. Własna matka zapomniała o zasadach, w jakich mnie wychowała!"

Reklama

*Publikujemy list naszej czytelniczki.

Zawsze byłam blisko z mamą

Byłyśmy tylko dwie, ja i mama. Ojciec ulotnił się od razu, gdy mama powiedziała mu o ciąży. Ona była honorowa i nigdy go nawet nie próbowała znaleźć. Mama nigdy nie zdecydowała się otworzyć na kolejną miłość. Moi dziadkowie dawno nie żyli, dlatego byłyśmy tylko my dwie, od kiedy pamiętam.

Pamiętam doskonale, jak często bywało nam trudno. Samotna matka bez dziadków do pomocy... Jedyną osobą, która była z nami naprawdę blisko to ciocia Halina, przyjaciółka mamusi. Była samotna i chętnie pomagała mamie w kryzysowych sytuacjach.

Przez to wszystko szybko musiałam wydorośleć i zacząć sobie radzić. Mama sporo pracowała, żeby nas utrzymać, a zresztą w tamtych czasach to nie było nic niezwykłego, że dzieciaki z kluczem na szyi dawały sobie radę z codziennością.

Nigdy nie poszłam na studia, nie byłam też przesadnie przebojowa. Pracowałam w sklepie i marzyłam o tym, żeby stworzyć własny dom, taki jakiego nigdy nie miałam. Jak poznałam Jarka, myślałam, że złapałam Pana Boga za nogi. Wyjechaliśmy za granice, żyliśmy wygodnie, a ja nawet mogłam sobie pozwolić na pomoc mamie.

Moje małżeństwo się rozpadło, a mnie samej było na tyle ciężko, że nie mogłam dłużej wysyłać pieniędzy do Polski. Oddaliłyśmy się z mamą w sumie na jej życzenie.

trzy starsze panie rozmawiają przy herbacie CANVA

Mama przepisała majątek obcej osobie

Potem przyszła pandemia i w ogóle nie przyjeżdżałam do kraju. Pracowałam w Anglii w gastronomii i zamknięcie naszej branży dało mi nieźle po kieszeni, popadłam w długi i w beznadzieję. Na matkę nie mogłam liczyć. Była obrażona, że nie wysyłam co miesiąc funtów na jej konto. Przez ostatni rok nie miałyśmy w ogóle kontaktu. Czułam, że jestem sama.

Mama umarła niespodziewanie, a ja wtedy poczułam, że strasznie żałuje tych straconych lat. Wychodzi na to, że całe życie miałyśmy tylko siebie, a w tych najważniejszych momentach nie było nas obok.

Pomyślałam, że to może dobry moment, żeby wrócić do Polski na stałe. Po formalnościach związanych z pogrzebem i po uroczystości usiadłam w mieszkaniu mamy i poczułam, że to jest moje miejsce.

Decyzja przyszła mi bardzo łatwo, aż do momentu, gdy okazało się, że mieszkanie nie należy do mnie! Przez ostatnie trzy lata do mamy zbliżyła się sąsiadka z klatki obok. Okazało się, że mama przepisała jej mieszkanie. Jestem nadal w szoku. Wiem, że mam prawo do zachówku, ale to tylko część majątku, który mi przysługuje.

Jestem zdruzgotana. Własna matka mnie wydziedziczyła!

Anna z Wrocławia

 

 

 

 

 

 

Agata Rubik pokazała babcię. "Przecież ona wygląda maksymalnie na mamę" - ktoś pisze. Zobacz.
Źródło: www.instagram.com/agata_rubik/
Reklama
Reklama