"Mój teść przestał odwiedzać grób teściowej. Gdy odkryłam dlaczego, byłam w szoku"

"Mój teść przestał odwiedzać grób teściowej. Gdy odkryłam dlaczego, byłam w szoku"

"Mój teść przestał odwiedzać grób teściowej. Gdy odkryłam dlaczego, byłam w szoku"

Canva.com

"Mój teść do tej pory codziennie odwiedzał grób swojej zmarłej przed rokiem żony. Stworzył sobie z tego pewnego rodzaju rytuał, ale uznaliśmy, że każdy musi przeżyć żałobę na swój sposób, więc nie czepialiśmy się o to. Jednak niedawno, gdy poszliśmy na cmentarz, zastaliśmy tam zwiędnięte kwiaty i dawno wypalone znicze! Stało się jasne, że nikt tam od dawna nie był! To dziwne, bo jeszcze niedawno teść zapewniał mnie, że odwiedził Izunię i wspominali stare czasy — tak opisywał swoje wizyty na cmentarzu. Rozwiązanie tej zagadki było zaskakujące!"

Reklama

*Publikujemy list naszej czytelniczki.

Odejście teściowej odmieniło nasze życie

Poznałam moich teściów na kilka miesięcy przed naszym ślubem. Od początku zrobili na mnie bardzo dobre wrażenie — widać było, że mimo 30 lat spędzonych razem, wciąż się kochają! Moim zdaniem Jacek i Iza tworzyli wręcz małżeństwo idealne — jeździli ze swoimi znajomymi na narty i prowadzili bogate życie towarzyskie, a jednocześnie wciąż dbali o siebie.

Gdy tak na nich patrzyłam, cieszyłam się, że tak dobrze trafiłam i, że mój Grzesiek ma taki dobry wzorzec małżeństwa w swoich rodzicach! Byłam też szczęśliwa, że miałam świetną teściową. Przecież wszyscy wiedzą, jaki obraz wrednej teściowej funkcjonuje w kulturze. A ja miałam wręcz teściową idealną  — pozytywną, ciepłą kobietę.

Niestety wszystko, co dobre kiedyś się kończy. 2 lata temu moja teściowa zachorowała, postępy choroby były bardzo szybkie i rok temu odeszła na tamten świat. Ból, jaki przeżyła wtedy cała nasza rodzina, był nie do opisania.

Wspierałam mojego męża po stracie jego ukochanej mamy najmocniej, jak potrafiłam. Ale też nie będę ukrywać, martwiłam się, co teraz będzie z teściem i jak odnajdzie się w życiu sam bez żony? Nie umiałam sobie tego wyobrazić.

Mój teść przestał odwiedzać grób teściowej

Po śmierci teściowej mój teść musiał ułożyć sobie całe życie na nowo. Został sam w wielkim domu, w którym do tej pory niepodzielnie rządziła jego żona — gotowała obiady, sprzątała i wszystko nadzorowała.

Po pogrzebie mój teść stworzył sobie pewien rytuał i prawie codziennie odwiedzał grób żony. Mieszkał niedaleko cmentarza, więc to nie było wielkim problemem, poza tym była to dobra okazja do spaceru i przewietrzenia się. Trochę bałam się, że za bardzo się na tym zafiksował, ale mój mąż uspokajał mnie, że fajnie, że tata znalazł sobie jakiś sposób na przeżycie żałoby.

Taka sytuacja trwała przez prawie rok, jednak 2 tygodnie temu odwiedziliśmy z mężem grób teściowej i nie mogliśmy uwierzyć w to, co zobaczyliśmy! Na grobie leżały zwiędnięte kwiaty i dawno wypalone znicze. Widać było, że nikt już od bardzo dawna nie odwiedzał grobu! To nie w tym rzecz, że mieliśmy o to pretensję, tylko byliśmy święcie przekonani, że teść tam bywa codziennie!

Na początku nawet się ucieszyliśmy, ale później zaczęłam łączyć fakty. Przypomniałam sobie, że niedawno przecież dzwoniłam do teścia i jak zwykle zapytałam, co u niego, a on jakby nigdy nic powiedział, że codziennie odwiedzał Izunię i powspominali stare lata — tak nazywał to, że chodził na cmentarz. Okazało się, że najwyraźniej mnie okłamał!

Zaczęłam poważnie martwić się o swojego teścia — może mu się pogorszyło i boi się do tego przyznać? W mojej głowie powstały najczarniejsze scenariusze i, zaczęłam bać się nie na żarty! Jednak wkrótce tajemnica sama się rozwiązała.

Cmentarz zarośnięty trawą Canva.com

Gdy rozwiązałam zagadkę, byłam w szoku

Mój teść jest trochę roztrzepany i zdarzają mu się czasem różne wpadki. Tydzień temu wysłał mi dziwnego SMS-a o treści:

Dziękuję ci kochana! Zabrałaś mnie do innego wymiaru! Było wspaniale!

Oniemiałam, gdy przeczytałam tego SMS-a! Stało się dla mnie jasne, że nie był on dla mnie i teść się pomylił! Zaczęłam więc zachodzić w głowę, do kogo ten SMS miał naprawdę dotrzeć! Gdy mój mąż wrócił do domu, od razu pokazałam mu tego SMS-a i powiedziałam, że to nie żarty i musimy natychmiast spotkać się z Jackiem i sprawdzić, czy u niego wszystko OK.

Następnego dnia odwiedziliśmy teścia na herbatce. Chciałam jakoś zgrabnie poruszyć temat tego feralnego SMS-a, jednak teść sam mnie wyręczył. Nagle zrobił poważną minę i powiedział, że musi nam coś ogłosić!

Kochani! Nie mogę tego przed wami dłużej ukrywać! Chodząc codziennie na cmentarz, poznałem kogoś! Tereska też niedawno pochowała ukochanego męża... Spotkaliśmy się kilka razy i uznaliśmy, że to nie może być przypadek! Umówiliśmy się na kawę i tak... Od miesiąca mam dziewczynę! Chciałem, żebyście dowiedzieli się pierwsi! Tereska sprawiła, że już nie mam ochoty chodzić na cmentarz, no bo ileż można! Ona udowodniła mi, że przede mną jeszcze szmat życia! Chcę je spędzić na wesoło!

- powiedział teść.

Kopary nam opadły! Tego się nie spodziewaliśmy! Ale cieszymy się, że teść, jak to mówi, "ma dziewczynę". Na następny weekend umówiliśmy się, że spotkamy się razem i poznamy Tereskę. Mam nadzieję, że będzie, choć w połowie tak fajną kobietą, jaką była moja teściowa i rozświetli trochę życie mojego teścia.

Ania z Wrocławia

Anna Przybylska obchodziłaby dziś 43. urodziny... Przypominamy jej najpiękniejsze zdjęcia! Na zdjęciu w 2009 roku!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama