"Poszłam do diabetologa, a on spojrzał na mnie i powiedział, żebym przyszła, jak schudnę!"

Czy naprawdę jestem za gruba?

Nigdy nie byłam szczupłą kobietą, która nosi rozmiar 36 i za którą oglądają się faceci. Nie byłam też bardzo gruba, ale widać gołym okiem, że dodatkowe kilogramy są ze mną od wielu lat. Nie reaguję już na zaczepki ludzi w internecie, gdy wrzucę na swoje social media jakąś fotkę. Nie przejmuję się także tym, co piszą hejterzy, ale szalenie zmęczyła mnie ta wizyta. Diabetolog sprawił, że znowu zamknęłam się w sobie i musiałam wyznaczyć się po nim do psychologa na rozmowę.

Gdy mówiłam mężowi o tym, czego się boję, on tylko się zaśmiał i powiedział, że przecież to jest niemożliwe, żeby lekarz nabijał się ze swojej pacjentki, bo to jest nieprofesjonalne. Przyznam szczerze, że dałam trochę uśpić swoją czujność i także wydawało mi się, że przecież ktoś taki jak diabetolog nie może oceniać drugiej osoby przez to, ile ma kilogramów.

canva.com

Diabetolog zaszalał i to grubo!

Oczywiście, że zdawałam sobie sprawę z tego, że lekarz może zasugerować, abym wprowadziła odpowiednią dietę i ruch, ale liczyłam, że będzie to przekazane w sposób akceptowalny dla mnie. Zamiast tego usłyszałam, że jeśli chcę w ogóle dożyć późnej starości i zadbać o siebie to powinnam przede wszystkim schudnąć. Lekarz wtedy spojrzał na mnie bardzo krytycznym wzrokiem i powiedział, żebym przyszła do niego jak zrzucę dodatkowe kilogramy. Rozumiecie?

Próbował także sugerować, że nadprogramowe ciało, to wynik mojego zaniedbania i objadania się po nocach a ja dobrze wiem, że to wcale nie ma z tym związku. Jest mi smutno, że trafiłam na kogoś takiego, bo być może inne osoby także odwiedziły ten gabinet i zraziły się do tego stopnia, że nie chcą dziś więcej chodzić do diabetologów. Ja na pewno zmienię lekarza, ale najpierw poczytam opinie w internecie. Mam nadzieję, że drugi raz nie dam się nabrać i trafię na kogoś empatycznego, kto podchodzi do każdego człowieka. Zresztą czas wszystko pokaże, a wszystko może się wydarzyć!

Zbulwersowana Monika z Łodzi