"Mąż nie pozwala dawać dzieciom słodyczy. Potajemnie przemycam je do domu"

"Mąż nie pozwala dawać dzieciom słodyczy. Potajemnie przemycam je do domu"

"Mąż nie pozwala dawać dzieciom słodyczy. Potajemnie przemycam je do domu"

canva.com

"Co to za dzieciństwo bez słodyczy? Nie mogę sobie tego wyobrazić! Za to mój mąż to fan zdrowego odżywiania. Chodzi regularnie na trening i trzyma się ścisłej diety. Najgorsze jest to, że wymusza taki tryb życia na całej naszej rodzinie. Zabrania dzieciom jeść słodycze, a przecież to tylko maluchy! Nie mogą spożywać samych warzyw. Szkoda mi ich, więc potajemnie przemycam do domu małe co nieco".

Reklama

*Publikujemy list od czytelnika. 

Słodycze są integralną częścią dzieciństwa

Ja jako dziecko często i chętnie jadłam słodycze. Uważam, że wszystko jest dla ludzi, ale z umiarem. To dlatego nie mogę pozwolić na to, żeby mój mąż niszczył naszym pociechom dzieciństwo i pozwalał im jeść tylko zdrowe posiłki. Nie samymi warzywami i owocami człowiek żyje, a kilkuletnie dzieciaki również potrzebują nieco przyjemności.

Czekolada, ciastka, cukierki - przecież nie są zabójcze. To nie narkotyki, dlatego nie rozumiem o co tyle hałasu. Oczywiście wszystko z umiarem. Nie zamierzam faszerować naszych dzieci tylko słodkimi rzeczami. Regularnie jedzą zdrowe posiłki, więc dlaczego nie mieliby zasłużyć na mały, pyszny, słodki deserek? Skoro mąż chce się tak katować - proszę bardzo, ale niech nie przerzuca tego również na nas.

różowe ciastka canva.com

Mąż nie musi o niczym wiedzieć

Marek zrobiłby ogromną awanturę, gdyby się o wszystkim dowiedział. To dlatego słodycze przemycam cichaczem do domu. Dzieci wiedzą o tym, że nie mogą mówić o niczym tacie, bo po prostu dobre i słodkie się skończy.

Żadnemu z nas na tym nie zależy, dlatego póki co córeczki siedzą cicho i chętnie konsumują to, co dla nich przyniosę. Oczywiście nie przesadzam, dostają drobnostki co jakiś czas, tak żeby mąż nie zauważył pustych opakowań po ciasteczkach czy papierków po cukierkach.

słodycze w misce canva.com

Ważne, że dzieci są szczęśliwe

Wiem, że Marek nie odpuściłby mi tego, że ukrywam przed nim takie rzeczy. To kłamstwo i oszustwo. Dobrze o tym wiem. Nie chcę narażać naszego związku na rozpad, jednak nie mogę też pozwolić na to, żeby moje dzieci były nieszczęśliwe.

Obawiam się, że w przeciwnym razie rzucałyby się na słodkości, kiedy byłyby w gościach. Lepiej zatem, żeby miały odrobinę słodyczy w domu, a później zachowywały się normalnie. Próbowałam rozmawiać na ten temat z mężem, jednak do niego nie docierają moje argumenty. Trudno, musi zatem liczyć się z tym, że dla dobra moich dzieci po prostu zrobię wszystko.

Zdeterminowana żona

Edyta Pazura pokazała odważne zdjęcia z wakacji. Jej pozy w bikini są zadziwiające! Zobacz!
Źródło: instagram.com/edyta_pazura
Reklama
Reklama