"Mój chłopak nie zajmuje się naszym kotem! To ja go karmię i po nim sprzątam. Boję się, jakim Antek będzie tatą"

"Mój chłopak nie zajmuje się naszym kotem! To ja go karmię i po nim sprzątam. Boję się, jakim Antek będzie tatą"

"Mój chłopak nie zajmuje się naszym kotem! To ja go karmię i po nim sprzątam. Boję się, jakim Antek będzie tatą"

Canva.com

"Ja i Antek myślimy poważnie o naszym związku. Do tej pory uważałam, że to ten jedyny. Że chcę go poślubić i mieć z nim gromadkę dzieci. Niestety Antek nie angażuje się w opiekę nad naszą kotką i wszystko wokół kota robię ja. Antek twierdził, że jest zajęty i zmęczony. Zaczynam mieć wątpliwości, czy mój chłopak będzie dobrym ojcem, skoro tak się zachowuje. Błagam, pomóżcie mi, co robić! Powinnam zaufać intuicji?"

Reklama

*Publikujemy list czytelniczki do redakcji.

Mój chłopak nie zajmuje się naszym kotem!

Z Antkiem spotykam się już od 2 lat. Praktycznie od razu ze sobą zamieszkaliśmy, a ostatnio nasz związek wkroczył na kolejny poziom! Zawsze marzyłam o kocie, jednak wcześniej zwyczajnie nie miałam warunków, żeby zaopiekować się zwierzęciem. Teraz jednak to się zmieniło!

Oczywiście zapytałam Antka o zdanie, a on stwierdził, że zaopiekowanie się kociakiem będzie świetnym pomysłem. Tym bardziej że zbliżał się Światowy Dzień Kota. Antek nigdy w życiu nie miał zwierzęcia, nawet w dzieciństwie nie miał świnki morskiej, bo jego rodzice się na to nie zgadzali. Jednak skrycie on też marzył o jakimś czworonogu!

Dlatego od pomysłu szybko przeszliśmy do jego realizacji! Pojechaliśmy do schroniska dla bezdomnych zwierząt i wybraliśmy pewną uroczą 4-miesięczną burą kotkę!

kobieta, bury kot Canva.com

Wiadomo, początki były bardzo trudne. Kotka nie chciała przyzwyczaić się do nowego mieszkania, bo była zestresowana, nie chciała jeść, ale najbardziej przeszkadzało nam to, że posikiwała po kątach mieszkania!

Antek zaczął w tym czasie akurat nową pracę, więc późno wracał do domu i niestety nie miał czasu zajmować się naszą kotką także, kiedy wracał do domu. Jednak rozumiałam to, bo był przemęczony.

Tak się jakoś ułożyło, że to ja dawałam kotce jeść, zaraz po wstaniu i to ja sprzątałam kuwetę, gdy się wypróżniła. Antek twierdził, że to zajęcie typowe dla kobiety, więc sam tego nie robił!

Boję się, jakim mój chłopak będzie ojcem

Ja i Antek myślimy poważnie o naszym związku. Do tej pory myślałam, że to ten jedyny. Że chcę go poślubić i mieć z nim gromadkę dzieci. Niestety, to jak Antoni się zachowuje wobec naszej kotki, sprawia, że zaczęłam mieć wątpliwości, czy mój chłopak będzie dobry ojcem dla naszych dzieci!

Skoro całą opiekę nad naszą kotką, którą przecież też chciał mieć, zwala na mnie, to obawiam się, że tak samo będzie zachowywał się wobec naszych dzieci. Że to tylko ja będę musiała zajmować się naszymi dziećmi i nie będę mogła liczyć na pomoc z jego strony. Przy Antku czuję się jak samodzielna mama i boję się, że tak skończy się moje macierzyństwo! Błagam, pomóżcie mi, co robić! Powinnam zaufać intuicji?

Samodzielna kocia mama

Dzień Kota 2023: 10 dowodów, że twój kot cię kocha! Zobacz naszą galerię!
Źródło: Canva
Reklama
Reklama