„Tak mój ojciec zachęca mojego chłopaka do oświadczyn. Obiecał mu, że po ślubie...”

„Tak mój ojciec zachęca mojego chłopaka do oświadczyn. Obiecał mu, że po ślubie...”

„Tak mój ojciec zachęca mojego chłopaka do oświadczyn. Obiecał mu, że po ślubie...”

canva.com

„Mój tata od zawsze był mocno wyluzowanym gościem, co bardzo mi się podobało i nie ukrywam, było także ogromnym powodem do dumy. Gdy zapraszałam koleżanki, to nie było takiej, która nie pękałaby ze śmiechu po młodzieżowych żartach mojego tatka. Niestety jego luz niekoniecznie mi się podoba, jeśli chodzi o relacje z moim chłopakiem”.

Reklama

*Publikujemy list naszej czytelniczki

Zażenowana córka: „Tak mój ojciec zachęca mojego chłopaka do oświadczyn”

Najpierw mój wujek (swoją drogą brat mojego taty) latami uprzykrzał mi życie swoimi durnymi tekstami przy każdym spotkaniu rodzinnym. Jego pytania o to, czym mam już chłopaka, kiedy ślub, a nawet i o moją orientację doprowadzały mnie do szału.

Gdy już tego chłopaka do rodziny przyprowadziłam, to odpalił się mój tata i zaczął naprawdę mocno przeginać – najwidoczniej taki jest urok bycia jedyną córeczką tatusia. Ja i Paweł jesteśmy razem osiem miesięcy, ale na ten moment nic jeszcze nie planujemy, jeśli chodzi o małżeństwo czy zakładanie rodziny. Planuje to jednak ktoś inny...

Nie mogłam w to uwierzyć, że właśnie tak mój ojciec zachęca mojego chłopaka do oświadczyn. Obiecał mu, że po ślubie przepisze na nas kawałek ziemi pod budowę domu, kupi porządny samochód i wciągnie go do swojej firmy budowlanej, gdzie Paweł miałby być brygadzistą za naprawdę przyzwoitą pensję. Najbardziej żenujące jest to, że już zwraca się do niego zięciu i przy każdej możliwej okazji zapewnia o swoich obietnicach, podkreślając, że liczy się czas i im wcześniej się zdecyduje, tym lepiej.

ojciec młodej kobiety siedzący na kanapie z przyszłym zięciem i obiecujący mu różne rzeczy canva.com

Zachowanie ojca to powód do wstydu?

Paweł to mądry chłopak z dużym dystansem do siebie, więc mam raczej stuprocentową pewność, że słowa mojego ojca traktuje z lekkim przymrużeniem oka. Niestety mimo wszystko ja muszę się za to wszystko wstydzić i nie jest to dla mnie zbyt komfortowe. Mamy po 28 lat, a przez zachowanie taty czuję się, jakbyśmy mieli po 18. Chciałabym, aby mój chłopak podjął decyzję o oświadczynach z miłości do mnie, a nie przez zachęty mojego ojca, którego największym marzeniem jest posiadanie zięcia.

Gdyby jeszcze te jego namowy były efektem imprezowej atmosfery i alkoholu, to mogłabym przymknąć oko, ale on tak na trzeźwo i zupełnie poważnie. Próbowałam z nim o tym rozmawiać, lecz on uważa, że mój wiek to już najwyższy czas na ślub i rodzenie dzieci, a chłopa trzeba jakoś zachęcić, bo dziś młodzi ludzi szukają dla siebie korzyści niezależnie od okoliczności. Mam tylko nadzieję, że Paweł się nie wystraszy tych coraz bardziej bezpośrednich nacisków i nie ucieknie, bo ja prawdopodobnie zrobiłabym to już dawno...

Córeczka tatusia z przymusu

Doda pokazała swojego tatę. WOW! Ma mięśnie jak Pudzian, a ma ponad 70 lat! Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/dodaqueen
Reklama
Reklama