"Nie obchodzę specjalnie walentynek, ale to, co zaproponował mi chłopak to jakaś kpina!"

*Publikujemy list czytelniczki.

Nie obchodzę specjalnie walentynek, ale...

Walentynki 2023 zbliżają się wielkimi krokami, a mnie szczerze mówiąc, zbiera się na wymioty, gdy o nich myślę! Zacznijmy od tego, że nie jestem przesadnie romantyczna ani wylewna, jednak skoro wszyscy moi znajomi obchodzą walentynki, no to i ja siłą rzeczy się w nie wkręciłam. Wszyscy moi zajęci znajomi planują ten dzień z wyprzedzeniem i szykują jakieś specjalne randki.

Moje koleżanki już od kilku tygodni paplają o tym, gdzie tego dnia nie pójdą lub czego nie zrobią! Marta zdradziła, że jej chłopak kupił dla nich bilety do Paryża i zamierzają spędzić w tej stolicy miłości aż 3 dni! Agnieszka powiedziała, że wybiera się z chłopakiem do kina na romantyczną komedię, co uważam, że też jest spoko, choć nie aż tak spektakularne.

Asia z chłopakiem idą razem do parku wodnego, a Kasia z lubym wybierają się na kolację do modnej restauracji pewnego znanego piłkarza.

Canva.com

W każdym razie poprzeczka w tej kwestii została wysoko zawieszona! Mój Hubert doskonale tym wiedział, bo mówię mu o tym, co moje koleżanki planują na dzień zakochanych.

Nie spodziewałam się co prawda po nim, że przebije wyjazd do Paryża, bo on kasą nie śmierdzi, jednak to, co mi zaproponował to jakaś kompletna kpina!

To, co zaproponował mi chłopak na walentynki to jakaś kpina!

Święto zakochanych się zbliżało, a my wciąż nie mieliśmy planów na ten dzień. Uważam, że to facet powinien w takich wypadkach wychodzić z inicjatywą, ale Hubert nic sam nie proponował, więc się wkurzyłam! W końcu nie wytrzymałam i zapytałam go wprost, czy coś planujemy, czy mam się umówić na walentynki z koleżankami singielkami na wspólny wypad, bo już straciłam nadzieję!

Wyobraźcie sobie, że on powiedział, że może w takim razie zostaniemy w domu i pooglądamy jakieś filmy na streamingu! To jednak nie wszystko! Powiedział, że marzą mu się kotlety schabowe jak u jego mamy i dawno takich nie jadł, więc może bym mu takie usmażyła!

Zatkało mnie! Wiedziałam, że on nie jest kasiasty, no ale bez przesady! Nie mam jakiś ogromnych wymagań, ale jednak mógłby się bardziej wysilić! Raz na jakiś czas mógłby mnie zaprosić do jakiejś restauracji, no albo chociaż do kawiarni na kawę i ciasto!

To jednak nie wszystko! Najlepsze zostawiłam wam na koniec! Wyobraźcie sobie, że mój kochany Hubercik jeszcze przed walentynkami zdradził mi, jaki prezent od niego dostanę!

Powiedział, że zostały mu jeszcze kupony na sprzęt euro/AGD, które dostał od szefa w pracy i musi je wykorzystać do końca lutego, inaczej mu przepadną, więc może bym sobie coś wybrała.

Wyobrażacie to sobie?! Mój chłopak chciał dać mi na walentynki kupony na sprzęt, które wiem, że dostał za darmo! Kopara mi opadła, jak to usłyszałam. Jeśli już chciał być taki oszczędny, to mógłby sam kupić coś  za te kupony i zrobić mi niespodziankę, przecież bym się nie dowiedziała, że to towar "za kupony". Nie mam ochoty odzywać się do niego do końca tygodnia albo i miesiąca.

Malwina, 26 lat

Prezent na walentynki dla niej - pomysły i inspiracje. Zobacz galerię!