"Mieszkam z moim EX, ale nie jesteśmy razem. Żaden mężczyzna mi nie ufa. Nie rozumiem tego"

"Mieszkam z moim EX, ale nie jesteśmy razem. Żaden mężczyzna mi nie ufa. Nie rozumiem tego"

"Mieszkam z moim EX, ale nie jesteśmy razem. Żaden mężczyzna mi nie ufa. Nie rozumiem tego"

canva.com

"Prawie rok temu rozstałam się z Błażejem. Byliśmy ze sobą na tyle długo, żeby razem zamieszkać. Nie jesteśmy już razem, ale żadne z nas nie zamierza się wyprowadzać - z jednego powodu. Ja jednak chciałabym już ułożyć sobie życie z kimś innym, ale totalnie żaden mężczyzna mi nie ufa. Naprawdę nie rozumiem dlaczego. Podstawą udanego związku jest przecież właśnie zaufanie, a ja już na starcie jestem przed każdego potencjalnego kandydata na partnera skreślana tylko przez to, że mieszkam z moim EX. Ktoś mi to wytłumaczy?"

Reklama

*publikujemy list czytelniczki

Chciałam ułożyć sobie z kimś życie na nowo

Kiedy poznałam Błażeja, byłam jeszcze gówniarą. Ale z upływem czasu nasze uczucie stawało się coraz bardziej dojrzałe.

W pewnym momencie stwierdziliśmy oboje, że to jest chyba właśnie TO! Postanowiliśmy zamieszkać razem i sprawdzić, czy będziemy umieli się ze sobą dogadać, żyjąc wspólnie.

Całkiem nieźle nam to wychodziło i podobała nam się ta "zabawa w rodzinę". Jednak z roku na rok namiętność między nami coraz bardziej gasła. Aż któregoś dnia, gdy razem oglądaliśmy serial, spojrzeliśmy na siebie w tym samym momencie i mieliśmy ochotę wypowiedzieć te same słowa.

Uwielbialiśmy się ze sobą śmiać, spędzać czas. Mieliśmy wielu wspólnych znajomych i przyjaciół i staliśmy się dla siebie tak naprawdę najlepszymi przyjaciółmi, ale ogień między nami wygasł i to już nie było to, co wcześniej.

Zgodnie uznaliśmy, że każde powinno iść w swoją stronę.

Chciałam ułożyć sobie życie na nowo, jednak póki co mi to nie wychodzi.

Mieszkam wciąż z moim EX, choć już z nim nie jestem

Wielu mężczyzn byłą mną zainteresowanych do momentu, w którym wyzwałam im, że wciąż mieszkam z moim EX.

Ja często opowiadałam im o Błażeju. Każdy z tych mężczyzn wiedział doskonale, że mamy ze sobą kontakt, że wciąż spędzamy ze sobą czas. Ale gdy oni dowiadywali się, że wciąż dzielimy mieszkanie, to miny im zrzedły.

Podstawą udanego związku jest zaufanie. A ja jestem przez wszystkich skreślana już na starcie. To, że mieszkam z byłym chłopakiem i dzielę z nim łóżko, przecież jeszcze nic nie znaczy. Jest przecież wiele kobiet, które pozostają w przyjacielskich relacjach z byłymi partnerami.

Może powinnam nie mówić nowym mężczyznom całej prawdy? Tak pewnie byłoby dla mnie najlepiej. Ale zaufanie zaczyna się od szczerości, zatem ja CHCĘ być szczera! A z Błażejem mieszkam bo...

twarz zasmuconej dziewczyny canva.com

Mam powód!

Wszyscy wiedzą, jakie są aktualnie ceny WSZYSTKIEGO. Ja nie zarabiam kokosów i gdybym miała sama wynająć mieszkanie, to ledwie wystarczyłoby mi na opłaty, a co dopiero na życie.

Poza tym mamy też z Błażejem trochę sprzętu kupionego na raty. Niektóre z nich w dalszym ciągu spłacamy, no a sprzęt jest wspólny. Jak mamy z niego korzystać razem, będąc osobno?

Mężczyznom nie podoba się też to, że dzielimy ze sobą łóżko. Mieszkamy jednak w kawalerce z wydzieloną sypialnią. W salonie jest kanapa, ale nierozkładana i wyspać się na niej po prostu nie da! A łóżko w sypialni dzielimy po połowie i każdy jest zadowolony.

Ja już sama nie wiem jak postępować. Tak jak wspomniałam, na samodzielne wynajęcie mieszkania mnie nie stać. Ale tak naprawdę to Błażej mi w niczym nie przeszkadza. Znamy swoje przyzwyczajenia, lubimy razem przebywać, a ja nie znoszę być sama.

Zatem może jednak faktycznie powinnam kłamać wszystkim moim randkowiczom? Jak już któryś mu zaufa, to taki mało znaczący szczegół dotyczący mieszkania z EX chyba nie zrobi im różnicy?

Kaśka

Mieszkania gwiazd: tak mieszka Jerzy Owsiak. Cały on: ciepło, kolorowo i przytulnie. Zobacz w galerii!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama