"Jadam na mieście, żona robi mi awantury, że niszczę nasz domowy budżet. Mogłaby lepiej gotować!"

"Jadam na mieście, żona robi mi awantury, że niszczę nasz domowy budżet. Mogłaby lepiej gotować!"

"Jadam na mieście, żona robi mi awantury, że niszczę nasz domowy budżet. Mogłaby lepiej gotować!"

canva.com

"Gotowanie nigdy nie było mocną stroną mojej żony i bardzo często prosiła o radę swoją mamę i moją także, ale nie widziałem oczywiście w tym nic złego, a wręcz cieszyłem się, że chce się rozwijać. Z czasem jednak jej jedzenie stało się nudne!"

Reklama

*Publikujemy list naszej czytelniczki

Ile można jeść spaghetti?

Oczywiście uważam, że gotowanie jest domeną kobiet i nie widzę potrzeby, aby to ja musiał się tym przejmować, robić zakupy spożywcze czy zamartwiać, co mamy zjeść następnego dnia. To jest zadanie kobiety i jeśli tego nie rozumie i nie potrafi, to najwidoczniej jest źle zorganizowana.

Baśka na początku małżeństwa nawet się starała i chciała pokazać, że jest zainteresowana sprzątaniem i gotowaniem właśnie, ale bardzo szybko jej przeszło. Próbowałem z nią kilka razy rozmawiać i uzyskać odpowiedź, dlaczego w taki sposób podchodzi do naszego życia i nie chce dbać o ognisko domowe, ale ona mówiła, że też chce się rozwijać i gotowanie nie jest jej pasją ani hobby. Dlatego uznałem, że skoro mi nie odpowiada sposób, w jak ona gotuje, to będę stołował się na mieście i tak robię już od dobrych trzech miesięcy.

mężczyzna w czerwonej koszulce je przy stole canva.com

Moja żona nie umie gotować

Zacząłem regularnie jeść na mieście i codziennie mogłem sobie wybrać, jakie danie będę akurat tego dnia spożywał. Bardzo mi odpowiadał ten sposób i cieszyłem się, że miałem też chwilę dla siebie i mogłem zrelaksować się w sposób, jaki najbardziej lubię, czyli jedząc, ale moja żona kompletnie tego nie rozumie i uważa, że to wyraz braku szacunku z mojej strony. Długo słuchałem jej wyzwisk, ale w końcu miarka się przebrała i miałem tego po prostu dość. Powiedziałem jej, że gdyby gotowała lepiej, to być może nie byłoby teraz takiej rozmowy. No wpadła w szał. Nie wiem naprawdę o co jej chodzi. Nie umiem tego ogarnąć, bo przecież facet musi się najeść, ale to musi być także smaczne, na litość boską. Czemu ona tego nie rozumie?!

Moja mama nawet próbowała z nią rozmawiać, ale absolutnie to nic nie daje, a wręcz mam wrażenie, że jest jeszcze gorzej, bo ona czuje się tak, jakbym napuszczał na nią ludzi, a przecież tak nie jest. Niech gotuje lepiej. Niech się bardziej postara, a naprawdę nie powinno być żadnego problemu. Jakoś na początku umiała o mnie zadbać, a teraz wielce oburzona. No bez przesady!

Zmęczony Marek

15 najprzystojniejszych mężczyzn w polskim show-biznesie! Który z nich to największe ciacho?! Filip Bobek
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama