"Na strychu u babci odkryłam tajemniczą walizkę. To przez nią moja rodzina się rozpadła"

"Na strychu u babci odkryłam tajemniczą walizkę. To przez nią moja rodzina się rozpadła"

"Na strychu u babci odkryłam tajemniczą walizkę. To przez nią moja rodzina się rozpadła"

CANVA

"Dopiero mając 30 lat, odkryłam rodzinną tajemnicę. Mam żal do wszystkich, że mnie oszukiwali. Wszystko, w co wierzyłam, nagle okazało się kłamstwem. Całe życie będę nosić ten ciężar. Jak mam teraz spojrzeć w oczy mojej matce?"

Reklama

*publikujemy list naszej czytelniczki

Mój ojciec był wyjątkowy

Gdy sięgam wspomnieniami do czasów dzieciństwa mam przed oczami kochającego tatę, który zawsze miał dla mnie czas. Był taki kochany. Nigdy nie brakowało mu czasu na zabawę i wspólne odkrywanie świata. Byłam jego oczkiem w głowie i zawsze czułam, że łączy nas niezwykła więź.

Mama była bardziej oschła i zasadnicza. Twardo stąpała po ziemi. Wiem, że musiała, bo życie z marzycielem, jakim niewątpliwie był ojciec, to nie łatwe zadanie. To ona pilnowała moich lekcji, składek w szkole czy tego, czy lodówka jest pełna. Te prozaiczne rzeczy nigdy nie były dla taty ważne.

Przyjaciółki zazdrościły mi tego, jak fajny mam dom. Moje urodziny zawsze były powodem zazdrości połowy szkoły. Na ten jeden dzień tata przemieniał ogród w bajeczne królestwo. A dodam tylko, że to nie były czasy, w których łatwo było kupić coś gotowego. Wszystko wymyślał i robił sam.

Między moimi rodzicami nigdy nie było chemii. Ich związek był dość szorstki. W końcu rodzice się rozstali, a ja nigdy nie rozumiałam, jak mama mogła zostawić tak wspaniałego człowieka. Nadal miałam magiczny kontakt z tatą, choć widywaliśmy się znacznie rzadziej. Od kiedy przeniósł się do Warszawy, mało wiedziałam o jego życiu. Zmarł w młodym wieku, a ja na zawsze zostałam pozbawiona mojego czarodziejskiego przyjaciela.

Smutna kobieta CANVA

Poznałam rodzinną tajemnicę

Po rozwodzie mama zamieszkała z dziadkami, a ja miałam słaby kontakt z rodziną taty. Dopiero niedawno odnowiłam kontakt z jego rodzicami. W tym roku zmarła babcia, a ja podczas sprzątania odkryłam zakurzoną walizkę, w której babcia ukryła listy od taty. Wyczytałam w nich prawdę, która nareszcie pozwoliła mi ułożyć tę układankę.

Mój tata pisał babci pełne czułości listy, w których przepraszał za to, że jego rodzina się rozpadła. To były inne czasy, a on myślał, że moja mama to najlepsze co mu się trafiło. Niestety nie był w stanie całe życie walczyć z prawdą. W końcu dopuścił do siebie myśl, że jest gejem. Zostawił mamę i ułożył sobie życie w stolicy z mężczyzną. Poznał miłość i w końcu zrozumiał, czym jest szczęście.

Niestety to nie mieściło się w schematach, które akceptowali moi dziadkowie. Zerwali z nim kontakt, a moja mama, ona też była ofiarą tej sytuacji. Nie mogła się pogodzić z tym, jak potraktował ją ojciec. Nigdy mu nie wybaczyła, a mi nie zdradziła prawdy. Kochałabym tatę mimo tego, że tak potoczył się los naszej rodziny. Nie miałam szansy poznać go naprawdę. Mama i dziadkowie odebrali mi tożsamość mojej rodziny.

Trudno mi pogodzić się z tym, że całe moje życie byłam oszukiwana. Nie wiem, co kierowało matką. Jestem już dorosła i mam prawo znać prawdę. Miałam prawo znać ją już dawno. Tak bardzo kochałam tatę i tak strasznie mi żal, że żył samotnie z dala od rodziny. Bliscy odwrócili się od niego, gdy znalazł w sobie siłę żyć po swojemu. Do końca życia będę nosić w sobie ten ciężar.

Joanna z Tomaszowa

"Taniec z Gwiazdami": Czy Michael Danilczuk jest gejem? Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama