"Mąż zabrania mi się malować i powiększać usta, ale na Instagramie ogląda i lajkuje tylko takie dziewczyny..."

"Mąż zabrania mi się malować i powiększać usta, ale na Instagramie ogląda i lajkuje tylko takie dziewczyny..."

"Mąż zabrania mi się malować i powiększać usta, ale na Instagramie ogląda i lajkuje tylko takie dziewczyny..."

canva,com

Gdy się poznawaliśmy, podobało mi się to, że Wiktor mnie komplementuje i bardzo często chwali mnie przed innymi i mówi, że jestem taka zadbana i wiem, jak się ubrać. Z czasem jednak to wszystko się zmieniło!

Reklama

"On myśli, że ja nie wiem, co on robi"

Na początku naszej relacji bardzo dużo chodziliśmy na randki, co było oczywiście czymś normalnym, a z czasem gdy zamieszkaliśmy razem, już takie wyjścia nie były regularne, a zdarzały się może raz na pół roku. Oczywiście troszkę mi to przeszkadzało i starałam się mówić mojemu mężowi, że wolałabym sobotę spędzić z nim na przykład na kolacji, a potem pójść potańczyć, ale Wiktor zawsze odpowiadał, że to szkoda pieniędzy i możemy przecież zjeść coś w domu. Bardzo chciałam wychodzić i zależało mi na tym, aby gdzieś ładnie się ubrać i malować, ale mój mąż uważał, że najlepiej wyglądam rano w piżamie.

Na początku mu wierzyłam, ale z czasem odkryłam, że najwidoczniej mu się nie podobam tylko mówi w ten sposób, aby było mi miło, ponieważ na Instagramie zaczął lajkować i obserwować modelki, które nie wyglądają tak jak ja, a wręcz bym powiedziała, że są moim przeciwieństwem - wymalowane, powiększone piersi i usta, natapirowane włosy i pomarańczowa skóra. On myślał, że ja tego nie widzę i próbował wcisnąć mi bajkę, że przypadkiem zaczął śledzić takie osoby, co oczywiście nie jest prawdą. Było mi bardzo przykro wielokrotnie z nim rozmawiałam na ten temat, ale on próbował się w głupi sposób tłumaczyć. Wyznałam mu wtedy że chciałabym powiększyć usta a on zaczął się śmiać i powiedział, że przecież tak robią tylko puste i głupie dziewczyny a ja do takich nie należę podobno.

czarno-białe zdjęcie płaczącej kobiety canva,com

"Powiedział, że jestem za brzydka, żeby się malować"

Gdy poszliśmy na jedną z imprez ze znajomymi, umalowałam się i ładnie ubrałam w sukienkę, która kiedyś mu się podobała i liczyłam, że może to doceni, ale on nic nie powiedział. Nie tylko nic nie powiedział na temat tego jak wyglądałam, ale jak się upił i wracaliśmy taksówką do domu, to powiedział, że nie powinnam się w ogóle malować nie dlatego, że jestem ładna, ale dlatego, że ten makijaż i tak mi nie pomoże, ponieważ jestem brzydka. Przepłakałam nie tylko całą drogę do domu, ale cały następny dzień i nie odzywałam się do niego, a on najwidoczniej nie wiedział o co chodzi, ponieważ dopytywał mnie i chciał wyjaśnić nieporozumienie - tak to nazwał. Widzę coraz więcej czerwonych flag, które ewidentnie wskazują na to, że Wiktorowi się nie podobam, a ożenił się ze mną tylko po to, aby mieć ugotowane i prasowane.

Gwiazdy po pięćdziesiątce bez makijażu. Pokazują, że można wyglądać jak milion dolarów! Zobacz galerię!
Źródło: Matt Baron/REX/Rex Features/East News
Reklama
Reklama