"Zrobiłam sobie biznes z używanej bielizny. Nie wiedziałam, że faceci tyle za nią płacą"

"Zrobiłam sobie biznes z używanej bielizny. Nie wiedziałam, że faceci tyle za nią płacą"

"Zrobiłam sobie biznes z używanej bielizny. Nie wiedziałam, że faceci tyle za nią płacą"

canva.com

"We wrześniu wyprowadziłam się z rodzinnego domu do dużego miasta, bo zaczęłam studia. Krucho było u mnie z kasą i czasami nie starczało nawet na jedzenie. Koleżanki namówiły mnie, żebym założyła profil na Instagramie, bo podobno firmy chętnie wysyłają młodym dziewczynom swoje produkty, w zamian za reklamę. Wrzucałam dużo swoich zdjęć, walcząc o zasięgi i wciąż przybywało mi obserwatorów. Dostawałam wiele wiadomości od mężczyzn i większość z nich ignorowałam, ale tej jednej po prostu nie mogłam. To była propozycja nie do odrzucenia i pozwoliła mi znaleźć swój sposób na życie".

Reklama

"Byłam biedną studentką pochodzącą ze wsi"

Miałam już dość wiejskich klimatów. Totalnie nie mogłam się tam rozwijać. W dodatku moi rodzice mieli gospodarstwo i codziennie pomagałam im w obowiązkach. Bardzo tego nie lubiłam. I proszę nie posądzać mnie o lenistwo, bo wszelkie domowe obowiązki, które należą do każdej pani domu, ogarniałam z przyjemnością.

Nie mogłam się doczekać, kiedy będę mogła się stamtąd wynieść i wyczekiwałam niecierpliwie dnia, w którym miała zostać ogłoszona lista studentów przyjętych na mój wymarzony kierunek.

Dostałam się! Od razu zaczęłam szukać sobie stancji i pakować się. Rodzice nie mogli mocno mnie wesprzeć finansowo, a ja nie mogłam pozwolić sobie na pierwszym roku na to, żeby pójść do pracy. Pozostało mi więc tylko konkretne oszczędzanie albo znalezienie sobie zajęcia, dzięki któremu mogłabym łączyć zarabianie z nauką.

"Koleżanki namówiły mnie na Instagrama"

Lubiłam tę aplikację i często tam bywałam, ale sama nie prowadziłam aktywnie swojego profilu.

Dwie moje znajome działały tam już od ponad roku i miały fajnie rozwinięte konta. Obiecały, że pod promują mnie na początek, tylko muszę zacząć regularnie się tam udzielać.

Opowiadały mi, że firmy chętnie wysyłają dziewczynom swoje produkty, które one później zwykle sprzedają po zrobieniu zdjęć i tak dorabiają sobie nawet kilka stówek miesięcznie.

Gdy zaczęłam wrzucać swoje foty, okazało się, że nawet bez promocji koleżanek obserwuje mnie coraz więcej osób.

Pisało też do mnie wielu panów, choć większość wiadomość po prostu olewałam.

kobieta układa bieliznę canva.com

"Poświęcałam na Instagram sporo czasu"

Okazało się, że pozowanie do zdjęć i prezentowanie stylizacji z sieciówek czy lumpeksów bardzo mi się spodobało. Robiłam to praktycznie bez budżetowo.

Szłam do sklepu, przymierzałam wybraną stylówkę i robiłam sobie selfie w lustrze. Dodawałam odpowiednie hashtagi i moje foty śmigały w necie jak szalone.

Szybko zaczęły się odzywać pierwsze firmy i zarabiałam już wtedy na moim profilu. Ale pewnego dnia, dostałam też wiadomość z propozycją nie do odrzucenia. Tak zaczął ją mężczyzna, który nie krył się ze swoją tożsamością i też chętnie wrzucał swoje zdjęcia na profil.

Zaproponował mi wtedy, żeby odsprzedała mu moje używane, noszone rajstopy i biustonosz. Chciał, żebym wysłała mu je za pobraniem, a on miał zapłacić za nie całkiem niezłą sumkę.

Pomyślałam wtedy, że to chyba jakiś żart i nawet mu o tym napisałam.

A on dodał, że jeśli mu nie wierzę, to może zrobić mi przelew z góry. Zrobił.

"A ja zrobiłam sobie z tego niezły biznes"

Poszperałam trochę w internecie i okazało się, że wielu panów ma taki fetysz. Ogłosiłam się więc na różnych portalach i przybywało do mnie coraz więcej klientów.

Panowie sami kupowali bieliznę, którą miałam nosić, a później ja im ją odsyłałam, a oni za nią płacili.

Mam teraz sporo stałych klientów, którzy wciąż do mnie wracają i nie ukrywam, że zastrzyk gotówki od nich powala mi żyć na naprawdę wysokim poziomie. Myślę nawet o samodzielnym wynajmie mieszkania zamiast tej stancji.

Kto by pomyślał, że przypadkiem znajdę sobie tak łatwy sposób na zarabianie pieniędzy.

51-letnia Małgorzata Kożuchowska w odważnej sukni pokazuje biodra. Gdzie się podziała jej bielizna? Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama