"Zawsze brakowało mi pieniędzy. Ten sposób nauczył mnie skutecznego oszczędzania"

"Zawsze brakowało mi pieniędzy"

Uwielbiam zarabiać pieniądze. To trochę jak uzależnienie. Nawet w weekendy, kiedy teoretycznie mogłabym odpocząć, wolę działać i zarabiać kolejne stówki. Ale moim największym problemem jest to, że jestem bardzo rozrzutna.

Podobno, jeśli ktoś nie czuł się kochany w dzieciństwie, to później wynagradza sobie to w dorosłym życiu kupowaniem niekoniecznie potrzebnych mu przedmiotów. Ja tak właśnie robię, a raczej robiłam. Chyba w porę się opamiętałam i postanowiłam walczyć z zakupoholizmem.

Jednak problem niewystarczającego budżetu dalej nie przemijał, chociaż ja zarabiałam coraz więcej. Wciąż brakowało mi pieniędzy, aż wreszcie wpadłam na coś genialnego!

"Ten sposób otworzył mi oczy"

Pewnego dnia bezmyślnie przeglądałam TikToka. Trafiłam wtedy na profil dziewczyny, która dysponowała sporym plikiem papierowych pieniędzy.

Zastanawiałam się, po co właściwie je wypłaca, skoro obecnie wszyscy posługują się raczej wirtualnym pieniądzem. Ale ona szybko wyjaśniła, że to właśnie jej sposób na oszczędność.

Dziewczyna miała czarny segregator, zapinany na rzepy, w którym znajdowały się przekładki w formie kopert, a każdą z nich można było podpisać.

Na jednej był napis "jedzenie", na innej "paliwo", na kolejnej "niespodziewane wydatki" a na jeszcze innej "rozrywka", czy "zdrowie".

Dziewczyna tłumaczyła, że na tych przekładkach można zamieścić takie hasła, jakie tylko chcemy.

Przejrzałam kilka jej kolejnych filmów i okazało się, że gdy dysponowała tylko tym, co miała w danej kopercie, w każdym miesiącu oszczędzała nawet spore kwoty. Też postanowiłam wypróbować ten sposób.

canva.com

"Teraz bez trudu oszczędzam"

Od tamtego czasu zawsze przy wypłacie robię sobie rozpiskę, dotyczącą tego, ile pieniędzy i na co mogę przeznaczyć. W jedną kopertę wkładam to, co mogę wydać na jedzenie, w drugą na paliwo i idąc w ślady tamtej dziewczyny, tak samo wypełniam pozostałe koperty.

Płatność gotówką daje mi poczucie zarządzania pieniędzmi. Widzę tę kasę i zawsze mogę sobie szybko przeliczyć, ile jeszcze mogę jej wydać w danym tygodniu czy do końca miesiąca.

Spisuję też kwoty za wszystkie wydatki razem z datami i naprawdę zaczęłam zauważać, gdzie te moje pieniądze się rozpływały. Jeśli kasa w jakiejś kopercie się kończy, to trudno. Odmawiam sobie wyjścia do restauracji czy jakiejś rozrywki - nie podbieram pieniędzy z innej koperty.

Ku mojemu zaskoczeniu, w pierwszym miesiącu takiego działania zaoszczędziłam prawie 900 zł. Drugi miesiąc był jeszcze lepszy. Teraz jesteśmy prawie w połowie trzeciego miesiąca i już widzę, że uda mi się odłożyć jeszcze więcej. Nareszcie przestałam się martwić o pieniądze i mam poczucie, że łatwiej mi nimi zarządzać. Każdemu polecam taki sposób budżetowania i gwarantuję, że jeśli przypadnie komuś do gustu, to jego życie stanie się milion razy łatwiejsze.